League of Legends - co nowego w patchu na otwarcie sezonu trzeciego?

League of Legends jest obecne na rynku od ponad trzech lat. Jego popularność wciąż rośnie, szczególnie za sprawą modelu finansowego free-to-play. Chociaż sedno zabawy pozostaje niezmienne, firma Riot Games, twórcy gry, stara się stale udoskonalać swój produkt. Zazwyczaj wypuszczane są małe uaktualnienia, poprawiające balans rozgrywki bądź wprowadzające nowego bohatera. Co jakiś czas pojawiają się jednak większe łatki, przynoszące sporo istotnych innowacji. Na serwerach PBE trwają obecnie testy patcha, wraz z wejściem którego w życie rozpocznie się trzeci sezon gry. Co nas czeka?

Przemodelowane specjalizacje

Wielkie zmiany objęły system specjalizacji (masteries). To nie pierwszy raz, kiedy drzewka zostały solidnie przebudowane. Również ze startem drugiego sezonu przeżyły one małą rewolucję. Minie chwila, zanim nauczymy się ich odpowiednio używać.

Co do zasad – gra się nie zmieniła. To wciąż MOBA.

Pojawiły się bowiem zupełnie nowe specjalizacje, usprawniono stare, a część usunięto. W założeniach aktualny system powinien być przyjaźniejszy dla czempionów, niezależnie od ich roli w grze. Starano się także uniknąć sytuacji, kiedy gracz musiałby zainwestować punkty w nieprzydatne dla niego umiejętności, aby odblokować te, na których mu zależy. Ulepszono również drzewko użytkowe, które w opinii wielu osób było praktycznie zbędne.

Buszujący w dżungli

Poprawki w dżungli mogą wydać się kosmetyczne, ale to iluzja. Niektóre potwory nieco zmieniły swoje położenie. Wszystkim podniesiono też trochę ilość życia i zadawanych obrażeń. Buffy, czyli bonusy, które otrzymujemy po zabiciu każdego z dwóch dużych stworów, ulokowanych po każdej stronie mapy, przeszły mały lifting. Poprawiono również skalowanie się tych przeciwników, którzy nie oferują specjalnych bonusów (małych golemów, wilków i upiorów). Im dłuższa gra, tym będą oni mocniejsi, a my otrzymamy za ich zabicie więcej złota.

Koniec pullowania. Jak żyć?

Co jednak najważniejsze, wprowadzono modyfikację działania sztucznej inteligencji potworów w dżungli, która będzie mieć duży wpływ na grę. Do tej pory skupiały się one na bohaterze, który rozpoczął walkę, atakując je jako pierwszy. Goniły go, aż do kresu zasięgu, a następnie przełączały się na kolejną postać. Wraz z nadejściem nowego patcha stwory zawsze będą atakować postać najbliższą. Oznacza to koniec tzw. „pullowania”, elementu ważnego w pierwszej fazie gry.

Pokaż kotku, co masz w ekwipunku

Nowy sklep

Lista zmian w przedmiotach jest tak długa, że nie sposób wymienić wszystkich. Przy wprowadzaniu nowości kierowano się jednak w dużej mierze pewnymi ogólnie przyjętymi zasadami:

• Przedmioty dające siłę ataku są od 5% do 10% tańsze. Ekwipunek przyspieszający atak zdrożał o 10% do 20%, podobnie jak pancerz i odporność na magię.
• Końcowe, najdroższe, high-endowe przedmioty nie są już tak potężne albo kosztują jeszcze więcej niż do tej pory.
• Zasięg aur ofensywnych został nieznacznie zwiększony (do 700), natomiast zasięg aur defensywnych zunifikowany (1100).
• Zmniejszono cenę przedmiotów gwarantujących penetrację pancerza bądź odporność na magię.
• Efekty spowolnienia zostały nieco osłabione.

Dodano sporo nowych przedmiotów, kilka usunięto (m.in. Force of Nature, Ionic Spark). Zupełną nowością jest natomiast możliwość kupowania ulepszeń do butów, tworzących coś na kształt ich trzeciego poziomu. Co interesujące, odbywa się to niezależnie od tego, jakie wybraliśmy buty poziomu drugiego.

Rodzaje trzeciego poziomu ulepszeń butów:

• Homeguard – zwiększa regenerację i szybkość poruszania się w okolicy fontanny;
• Furor – zwiększa szybkość poruszania się podczas walki;
• Captain – zwiększa szybkość poruszania się członków drużyny idących w naszą stronę;
• Distortion – zmniejsza okres oczekiwania na odnowienie się umiejętności Duch, Teleport i Błyśnięcie;
• Alacrity – nieznacznie zwiększa szybkość poruszania się.

Ulepszenia butów w całej okazałości.

Dzień dobry, pięknie dziś wyglądasz

Rewolucję przeszedł interfejs użytkownika, który towarzyszy nam w trakcie meczów. Pozostawia on nieco więcej miejsca na wyświetlany obraz, poza tym został częściowo ogołocony z niepotrzebnych zdobień. Pod ikonami czarów znajdziemy teraz maleńki pasek postępu, pozwalający szybko stwierdzić, jak dalece rozwinięta jest dana umiejętność. Pojawiły się także klawisze numeryczne przy przedmiotach, które posiadamy w ekwipunku, mające zapobiec pomyłkom podczas ich używania.

Nowy, świeży i pachnący interfejs. Aż miło popatrzeć.

Zupełnie przemodelowano sklep. Główny ekran podzielono na dwie zakładki – przedmioty polecane i całą resztę. Dodano także wyszukiwarkę i filtrowanie ekwipunku. Ciężko mi było się do tego przyzwyczaić, weterani pewnie nieraz pogubią się w nowych opcjach.

Nieco irytujące jest położenie przycisku „Sprzedaj”. Przez przypadek sprzedałem w ten sposób kilka razy ważne przedmioty. Wydaje mi się też, że zakładka „Rekomendowane” potrzebuje jeszcze trochę dopracowania. Parokrotnie zabrakło mi szybkiego dostępu do przedmiotów zużywalnych – wardów i eliksirów. Miejmy nadzieję, że to kwestia przyzwyczajenia.

Klient, nasz pan

Podczas gdy sprawdzałem najświeższy patch, w Singapurze miał akurat miejsce jeden z przystanków ligi Intel Extreme Masters. Riot Games poświęciło lwią część ekranu startowego promocji tego wydarzenia. W ten sposób informacje o e-sporcie mogą docierać bezpośrednio do wszystkich osób, które grają w League of Legends.

Tablica wyników również przeszła mały lifting.

W tej chwili na serwerze PBE wygląd głównego ekranu w kliencie gry wrócił do normy. Prawdopodobnie zabieg ten będzie stosowany tylko w przypadku dużych wydarzeń. Na co dzień powita nas standardowy interfejs.

Podsumowanie

League of Legends to żywy organizm, zmieniający się z patcha na patch. Taka jest istota gier free-to-play, które muszą ewoluować, żeby nie znudzić się społeczności. Riot Games poza dodawaniem nowej zawartości stara się także poprawić ogólne wrażenia płynące z zabawy. Wydaje mi się, że modyfikacje idą w dobrym kierunku. Chociaż nie jestem przekonany do kilku rozwiązań, np. zlikwidowania pullowania, to pozostałe, jak choćby o wiele lepszy interfejs, wynagradzają niedogodności związane z przesiadką. Czekamy na sezon trzeci.

Dokładna data wejścia w życie nowej łatki i rozpoczęcia kolejnego rozdziału League of Legends nie jest znana. Prawdopodobnie jednak nastąpi to jeszcze przed końcem roku. Równie dobrze może stać się i jutro – firma Riot Games ma zwyczaj zaskakiwania swojej społeczności wrzucaniem łatek bez zapowiedzi.