Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 29 lipca 2008, 08:09

autor: Łukasz Kendryna

inFamous - zapowiedź

Twórcy inFAMOUS próbują przekonać nas, że ich najnowsze dzieło to gra dla dorosłych, która będzie pełna przemocy, moralnych dylematów i psychologicznych rozterek. Jak będzie naprawdę przekonamy się dopiero po wydaniu gry.

„Nearly all men can stand adversity, if you want to test man’s character, give him power.” Tymi znamiennymi słowami Abrahama Lincolna rozpoczęto promocję gry inFAMOUS. Nie ma jednak mowy o ich przypadkowym użyciu. Owo intrygujące zdanie w znakomity sposób definiuje ów produkt. Według tego, co zapowiadają twórcy, główny bohater obdarzony zostanie nadprzyrodzonymi mocami i tylko od nas, graczy, zależeć będzie, w jaki sposób zostaną one wykorzystane. Jednak, czy nie mamy tu do czynienia z czystym PR-em, dowiemy się dopiero po premierze gry.

Gra powita nas widokiem na tytułowe Empire City. Wciśnięcie guzika startu zainicjuje eksplozję w jego centrum. Duża część miasta zostanie bezpowrotnie zniszczona, a w miejscu wybuchu powstanie krater. Tam też natrafimy na głównego bohatera, Dylana. Gracz z miejsca zostanie rzucony na głęboką wodę. Pobliskie budynki, waląc się, zmuszą naszego protagonistę do karkołomnej ucieczki. Walcząc o życie, przejdziemy trening, podczas którego gra wprowadzi nas w podstawowe tajniki interfejsu. W momencie zażegnania niebezpieczeństwa Dylan straci przytomność, budząc się piętnaście dni później.

The Dark Knight

O ile piętnaście dni przerwy w „Modzie na sukces” nie wprawia w zakłopotanie, o tyle przespanie upadku miasta jak najbardziej. Nasz bohater, dochodząc do siebie, spostrzeże, że ulicami rządzi bezprawie, a w jego organizmie zaszły zmiany. W wyniku eksplozji posiadł bowiem umiejętność emitowania piorunów. Jednak twórcy mocno podkreślają, że Dylan nie będzie znanym z innych gier czy komiksów super bohaterem. To zwykły człowiek, w którego ręce trafił klucz do ustanowienia nowego ładu, a niezwykłość czasów, w których się znalazł, zmusi go do działania. Sposobów na zaprowadzenie nowego porządku będzie wiele, a podejmowanie decyzji może okazać się trudne. Świat gry nie będzie czarno-biały, a gracz stanie przed wieloma nie do końca oczywistymi wyborami. Będzie mógł nawet stać się jednym z rządzących w mieście łotrów, zabijających każdego, kto stanie im na drodze.

Dobrym przykładem jest tu zadanie, którego celem jest rozbrojenie bomby. W trakcie drogi natkniemy się na zakrwawioną, błagającą o pomoc kobietę. Tykający zegar nie zatrzyma się jednak nawet na sekundę. Jak postąpimy w takiej sytuacji: pomożemy kobiecie, przyczyniając się do większej masakry czy zostawimy ją na pewną śmierć? Twórcy gry zadbali również o system przyczynowo-skutkowy. Każda z naszych decyzji wywoła pewne następstwa, co uwidoczni się na wskaźniku reputacji. Jako wybawiciel ludu, będziemy mogli liczyć na jego przychylność, a nawet pomoc. Stając się okrutnym egoistą, wzbudzimy w mieszkańcach Empire City strach i nienawiść, zatem będą oni od czasu do czasu próbować z nami walczyć.

Nasze poczynania nie wpłyną wyłącznie na relacje ze współmieszkańcami. To, jaki styl obierzemy podczas gry, będzie mieć odzwierciedlenie również w rozwoju naszych umiejętności. Jednak, jak zapewniają twórcy, nie będą to gwiezdne strony mocy. Początkowo nasz bohater ma dysponować zdolnością rzucania wiązki prądu oraz wytwarzania fali odpychającej. Z czasem posiądzie między innymi moc wywoływania burz.

Specjalne umiejętności Dylana przydadzą się również podczas przemieszczania się po trzech dostępnych dzielnicach miasta, jednak zakres ich użycia w tym przypadku będzie dość wąski. Przez większość gry będziemy poruszać się jak zwykły człowiek (o ile można tak nazwać le parkourowe akrobacje), natomiast szybkie przenoszenie się pomiędzy znacznie oddalonymi punktami wymagać będzie interwencji sił nadprzyrodzonych. Jaki kształt przybierze ta forma transportu, na razie nie wiadomo, ale można przypuszczać, że znajdą tu zastosowanie przewody elektryczne. Twórcy utrzymują, iż system sterowania pozwoli na wykonywanie efekciarskich akrobacji w łatwy i przyswajalny sposób. Całość ma być niezwykle intuicyjna i do opanowania już podczas prologu (czyt. treningu).

Palpatine mógłby się uczyć.

Nasz protagonista (bądź antagonista) na drodze do super bohaterstwa zmuszony będzie stawić czoła nie tylko problemom natury moralnej, ale również (czy przede wszystkim) sprostać trudom bitewnym. Żaden szanujący się heros nie może istnieć bez super wrogów, toteż nie zabraknie ich i tym razem. Podczas eksplozji mutacjom poddane zostały również inne postacie. W pierwszej dzielnicy, w której przyjdzie nam walczyć o przetrwanie, prawo ustanawia gang pod wdzięczną nazwą Reapers (Żniwiarze). Dowództwo tej szajki spoczywa w rękach osobnika, którego wyróżniającą się cechą nie jest morderczy wzrok, chrapliwy głos czy skłonność do składania propozycji nie do odrzucenia, a umiejętność teleportacji. Jak zawsze walka z bossami będzie nieco większym wyzwaniem od potyczek z szarą masą mięsa armatniego. Chociaż ci ostatni także zmącą drogę do ładu. Członkowie wspomnianego wcześniej gangu to w głównej mierze zakapturzone, anonimowe postacie, dzierżące broń palną.

Wrogów wyposażonych w ostrą amunicję unikniemy dzięki sprawnie zaprojektowanemu systemowi chowania się. Sami autorzy przyznają, że wiele pomysłów zaczerpnęli z ostatnich cover games (Gears of War, Metal Gear Solid 4 etc.), w których łatwość korzystania z osłon otoczenia daje wiele frajdy. Ponadto sprawność fizyczna naszego bohatera pozwoli na chowanie się nie tylko za autami, ale również za bilbordami, neonami i innymi elementami zawieszonymi w powietrzu. Jednak, w przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej gier, użycie broni palnej przez samego gracza będzie niemożliwe. Twórcy skupili się wyłącznie na dopracowaniu jego nadprzyrodzonych zdolności. Obiecują, że te będą oddziaływać na „naturalne” źródła prądu (auta, lampy, generatory), zwiększając w ten sposób interakcję z otoczeniem i niszczycielskie zdolności bohatera.

Le parkour w wykonaniu Dylana.

W całym tym post-eksplozyjnym zamieszaniu nasz bohater nie pozostanie sam, bowiem będzie mógł liczyć na wsparcie ze strony przyjaciół. Jednym z nich jest Zake, maniak apokaliptycznych wizji przyszłości, dla którego każda, nawet najmniejsza katastrofa ma drugie, spiskowe dno. W trakcie rozgrywki nie obejdzie się również bez wątku miłosnego. Drugą połową Dylana jest, a raczej była, Trish. Do rozstania dojdzie zaraz po rozpoczęciu rozgrywki, kiedy pani medyk dowie się, że w inicjacji wybuchu (w eksplozji zginęła jej siostra) brał udział jej chłopak. Ostatnim ujawnionym bohaterem jest radiowiec-amator imieniem Dallas. Przejmie on kontrolę nad stacjami telewizyjno-radiowymi, nadając pod szyldem The Voice of Survival (Głos Przetrwania). Podczas gdy inne kanały będą informować, że wszystko znajduje się pod pełną kontrolą, Dallas otworzy ludziom oczy i pomoże im przetrwać.

Twórcy inFAMOUS próbują przekonać nas, że ich najnowsze dzieło powinno być postrzegane jako gra dla dorosłych, która będzie pełna przemocy, moralnych dylematów i psychologicznych rozterek. Jednak już pierwszy kontakt ze zwiastunem i zdjęciami sugeruje coś zgoła innego. Gdyby nie wypowiedzi i zapewnienia autorów, wszystko wskazywałoby na kolejną zwyczajną grę akcji, w której jedynym celem rozgrywki jest efektowne wykańczanie hord przeciwników. Zatem dopóki gra nie pojawi się na sklepowych półkach, pozostaje tylko czekać, snując domysły co do ewentualnych zawiłości i ciężaru gatunkowego fabuły.

Łukasz „Crash” Kendryna

NADZIEJE:

  • skomplikowany główny bohater;
  • poważna, dorosła fabuła;
  • możliwość podejmowania decyzji oraz widoczne ich konsekwencje;
  • nadprzyrodzone zdolności w połączeniu z interakcją z otoczeniem mogą przysporzyć dużo frajdy.

OBAWY:

  • zapowiedzi twórców o ciężkim, dorosłym klimacie na razie potwierdza jedynie szary filtr na ekranie;
  • mało interesująca, przewidywalna fabuła z przerysowanymi postaciami;
  • prosta, wtórna rozgrywka.
inFamous

inFamous