Graliśmy w Pro Evolution Soccer 2018 – FIFA 18 ma się czego obawiać

Sieciowa beta PES 2018 to pierwsza okazja do zapoznania się z tym tytułem przez szeroką rzeszę graczy. Czy próby serwerów i nowych rozwiązań w kontekście rozgrywki wypadły owocnie?

Amadeusz Cyganek

Choć przyzwyczailiśmy się już, że sezon wirtualnej piłki nożnej rozpoczyna się we wrześniu, ekipa Konami postanowiła w tym roku zaatakować nasze konsole nieco wcześniej niż zwykle. PES 2018 zbliża się bowiem wielkimi krokami, a najlepszą okazją, by sprawdzić, czy wszystko idzie w dobrym kierunku, są otwarte sieciowe beta-testy dostępne dla posiadaczy PlayStation 4 i Xboksa One. Adam Bhatti i spółka grają w otwarte karty, starając się pokazać istotny fragment swojego nowego dzieła, i warto to docenić, choć na jakiekolwiek podsumowania jest jeszcze odrobinę za wcześnie.

Mało, ale grywalnie i stabilnie

Trzeba uczciwie przyznać, że sieciowa beta najnowszej odsłony serii Pro Evolution Soccer nie oferuje zbyt wiele zawartości, co widać chociażby po liczbie zespołów – w grze dostępne są bowiem zaledwie dwie reprezentacje: Brazylii oraz Francji. Twórcy zapowiadali także, że wiele nowości, jakie znajdą się w finalnej odsłonie tego tytułu, nie pojawi się w rzeczonej becie. Nie zmienia to jednak faktu, że zobaczyliśmy kilka ciekawych rozwiązań, które powinny spodobać się graczom oczekującym najnowszego piłkarskiego dzieła Konami.

WNIOSKI Z SIECIOWEJ BETY PES-a 2018:
  1. matchmaking i dobieranie poziomów doświadczenia graczy działa sprawniej niż w poprzednich odsłonach;
  2. tryb 3 vs. 3 może być hitem sieciowych rozgrywek, niemniej wymaga poprawek, zwłaszcza w kwestii punktowania zawodników;
  3. gwiazdy jeszcze wyraźniej korzystają ze swoich atrybutów;
  4. gra defensywna została usprawniona w kontekście spalonych i walk w zwarciu;
  5. rozgrywka została odrobinę spowolniona;
  6. komentarz zdecydowanie do poprawy.

Deweloperzy wspominali, że sieciowe testy tego tytułu służą przede wszystkim sprawdzeniu infrastruktury serwerów oraz sprawności ich działania – jak doskonale wiedzą wszyscy miłośnicy serii PES, w przeszłości bywały z tym naprawdę spore problemy. Po kilku dniach spędzonych z betą wydaje się jednak, że tego typu narzekania mogą iść w zapomnienie – choć to tylko wersja próbna, widać jak na dłoni, że twórcy mocno popracowali nad systemem matchmakingu. Dobieranie partnerów do rozgrywki jest zdecydowanie szybsze, co niezwykle cieszy, bo zapewne niejeden gracz spędził długie minuty w oczekiwaniu na kompana do rywalizacji.

Odniosłem także wrażenie, że infrastruktura sieciowa zachowuje się nieco bardziej stabilnie – oczywiście ciężko wyrokować cokolwiek na podstawie bety, która była kilkakrotnie przerywana ze względu na konserwację serwerów, niemniej w trakcie zabawy ani razu nie doświadczyłem wątpliwej przyjemności wyrzucenia z rozgrywki ze względu na problemy techniczne. To bardzo dobry prognostyk i miejmy nadzieję, że pod względem technicznym Konami stanie na wysokości zadania – w ostatniej edycji mogliśmy już odczuć solidną poprawę w tej materii, ale przecież zawsze może być lepiej.

Trzech na trzech to banda Konami

W sieciowej becie dostaliśmy do wypróbowania dwa tryby. Pierwszy to standardowy moduł pozwalający na rozegranie szybkiego spotkania pomiędzy dwójką graczy. Nie nastąpiły tu, rzecz jasna, żadne większe zmiany, bo tak naprawdę trudno byłoby tutaj cokolwiek poprawić lub ulepszyć.

Drugi tryb to z kolei zupełna nowość, w mojej osobistej opinii mogąca stanowić spory magnes dla wszystkich tych, którzy do tej pory narzekali na niewystarczającą ilość emocji w rozgrywkach sieciowych. Jest to bowiem możliwość gry 3 na 3 graczy, rozwiązana w sposób szalenie miodny i grywalny. Szczerze powiedziawszy, to właśnie w tym module zabawy spędziłem przeważającą część czasu przeznaczonego na betę i uważam, że patent ten bardzo dobrze wypada w praktyce.

Oczywiście zabawa polegająca na walce pomiędzy większą liczbą graczy niż dwóch nie jest niczym nowym – przecież w konkurencyjnej serii FIFA mamy już moduł pozwalający na rywalizację czwórce zawodników. Tutaj jednak emocje osiągają inny poziom – system dynamicznej zmiany kontroli nad poszczególnymi piłkarzami spisuje się bez zarzutu.

Nawet jeżeli nie staramy się o jak najszybsze przełączanie pomiędzy futbolistami za pośrednictwem dedykowanego przycisku, to i tak automat próbuje dzielić posiadanie piłki między całą trójką graczy. Oczywiście wiele zależy od charakteru każdego zawodnika – wielokrotnie spotykałem się z sytuacją, kiedy inni członkowie zespołu z lubością holowali futbolówkę przez całe boisko, ale na dłuższą metę to się po prostu nie opłaca.

Pro Evolution Soccer 2018

Pro Evolution Soccer 2018

PC PlayStation Xbox

Data wydania: 12 września 2017

Informacje o Grze
7.1

GRYOnline

7.3

Gracze

6.3

Steam

OCEŃ
Oceny

Piłkarze do oceny!

Pozytywnie w starciach 3 na 3 sprawdza się system, który stanowczo punktuje nie tylko przejawy niepotrzebnej samodzielności, ale także nieudane zagrania. Gra ocenia praktycznie każdy aspekt naszego działania na boisku – od podań, poprzez strzały i udane dryblingi, po odpowiednie ustawienie się na murawie w trakcie działań ofensywnych i defensywnych. Sprawia to, że już w trakcie rozgrywki możemy się rozeznać, który z graczy jest najsłabszym ogniwem, a kto radzi sobie najlepiej. W przerwie mamy natomiast szansę na przeanalizowanie statystyk, dzięki czemu poznajemy nasze słabe punkty.

Co ważne, system oceniania działa naprawdę sprawnie, choć nie obyło się bez incydentalnych problemów związanych z błędnym określaniem typu zagrań – czasami bowiem konto zawodnika jest obciążane stratami gracza, do którego podaliśmy piłkę, a na plus zalicza się strzały, które wędrują kilkanaście metrów nad bramką. Warto, by deweloperzy popracowali jeszcze nad tą kwestią.

W trakcie testów odniosłem wrażenie, że jeszcze bardziej na znaczeniu zyskały indywidualne atrybuty największych gwiazd futbolu. Zawodnicy atletyczni, tacy jak chociażby postawny Olivier Giroud, świetnie radzą sobie w bezpośrednich pojedynkach fizycznych z innymi graczami, z kolei piłkarze posiadający rozwinięty parametr szybkości potrafią pędzić nawet kilkadziesiąt metrów, utrzymując odpowiedni dystans nad goniącym ich rywalem. By jednak ukrócić nieco taką samowolkę, twórcy zdecydowali się wprowadzić kilka zmian do mechanizmu obrony własnej bramki.

W oczy rzuca się przede wszystkim spora ilość bezpośrednich starć polegających na zastawianiu piłki – przepychanki potrafią trwać dłuższą chwilę i nadawać odpowiedni smaczek pojedynkom pomiędzy defensorami a napastnikami. Wydaje się także, że linia obrony jeszcze lepiej się organizuje, jeśli chodzi o zastawianie pułapek ofsajdowych – widać to zwłaszcza przy dłuższych zagraniach, gdzie stoperzy zostawiają w polu rywali i zmuszają sędziów do odgwizdania spalonego.

Wolniej znaczy dokładniej

Choć rozgrywka w PES-ie nigdy nie należała do najszybszych, nie sposób nie zauważyć, że w becie najnowszej odsłony cyklu została jeszcze bardziej spowolniona. Na sile straciły szybkie podania z pierwszej piłki – zdecydowanie bardziej warto przyjąć futbolówkę i zastanowić nad kolejnym krokiem, co podyktowane jest także agresywną grą defensorów i zagęszczeniem środka pola.

Wydaje się również, że twórcy dali nam znacznie więcej swobody w kwestii posyłania piłki w wolne rejony boiska. Objawia się to przede wszystkim dużą efektywnością dalekich krosów oraz piłek prostopadłych, kierowanych głównie do bocznych pomocników dynamicznie wychodzących na skrzydła. Warto także odnotować większe zróżnicowanie typów strzałów, choć oczywiście cały czas najbardziej efektowne są mocne kropnięcia z dystansu.

Trudno na razie oceniać oprawę wizualną tego tytułu – da się dostrzec spore poprawki w modelach zawodników, więcej jest także reakcji publiczności na wydarzenia zachodzące na murawie, jednak na pełnię zmian musimy poczekać do wydania finalnej wersji gry. Widać za to jak na dłoni, że gruntownego liftingu wymaga komentarz serwowany przez duet Peter Drury i Jon Beglin. Niestety, coraz mniej w nim merytoryki, a coraz więcej zupełnie niepotrzebnego krzyku.

Sprawozdawcy wchodzą na szalenie wysokie rejestry przy praktycznie każdym zagrożeniu pod bramką, co wymusza jak najszybsze przyciszenie telewizora, bo słuchanie ich krzyków nie jest niczym przyjemnym. Oby PES 2018 zaserwował pod tym względem coś zdecydowanie lepszego niż to, co proponuje próbna wersja gry.

PECET RÓWNY KONSOLOM

To, co powinno zainteresować graczy czekających na nowego Pro Evolution Soccera w wersji pecetowej, to fakt, iż po raz pierwszy od dawien dawna mamy oficjalne zapewnienie twórców, że edycja przeznaczona na komputery osobiste nie będzie w żaden sposób odbiegać pod względem jakości od wersji na PlayStation 4 i Xboksa One. Patrząc na historię i traktowanie pecetowców po macoszemu, nie sposób nie przyjąć tej informacji z ogromnym zadowoleniem – oczywiście o szczerości tych słów przekonamy się dopiero po premierze, ale wydaje się, że można twórcom w tej kwestii po prostu zaufać.

Sieciowa beta najnowszego Pro Evolution Soccera pokazała, że choć wprowadzane zmiany nie są jeszcze może w pełni doskonałe, to ekipa pod przewodnictwem Adama Bhattiego cały czas pracuje nad ulepszeniami zarówno możliwości technicznych, jak i modułów gry oraz prezentacji rozgrywki. To cieszy, bo sieciowa strona tego tytułu była tą, która wymagała absolutnie największej uwagi, i właśnie ten aspekt zdecydowano się oddać pod osąd graczy jeszcze przed premierą. Ta raczej rzadko spotykana do tej pory transparentność Konami w kwestii tworzonej przez tę firmę wirtualnej piłki kopanej sprawia, że do wrześniowej premiery PES-a 2018 można być nastawionym jak najbardziej pozytywnie.

O AUTORZE

Z serią Pro Evolution Soccer mam do czynienia od kilkunastu lat – na łamach serwisu GRYOnline.pl recenzowałem kilka ostatnich odsłon, spędzając z kolejnymi odsłonami PES-a tysiące godzin zarówno w rozgrywce z komputerem, jak i w sieciowych potyczkach. Co ważne, mam doświadczenie zarówno z wersjami konsolowymi, jak i pecetowymi.

ZASTRZEŻENIE

Dostęp do bety gry Pro Evolution Soccer 2018 zorganizowaliśmy we własnym zakresie.

Podobało się?

0

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl