Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

inFamous: Second Son Publicystyka

Publicystyka 23 stycznia 2014, 13:12

autor: Jerzy Bartoszewicz

Graliśmy w inFamous: Second Son - pełen ognia sandbox na PlayStation 4

Już niedługo lista tytułów dostępnych na PlayStation 4 rozszerzy się o nową, ekskluzywną produkcję, czyli trzecią część serii sandboxów nietypowo podchodzących do motywu superbohatera. Mieliśmy okazję już w nią zagrać.

Seria inFamous, dostępna tylko na konsolach PlayStation, nie jest wprawdzie tak mocno rozpoznawalna wśród graczy jak marka Uncharted, jednak przez lata zasłużenie zyskała sobie grono fanów. Deweloperzy ze studia Sucker Punch podeszli bowiem w nietypowy sposób do motywu superbohatera, ukazując problemy zwykłego człowieka, potrafiącego władać energią elektryczną i niekoniecznie kierującego się w swoich działaniach chęcią zbawienia ludzkości. Cole, znany z dwóch pierwszych odsłon serii był po prostu kurierem miejskim, który znalazł się w złym miejscu, w niewłaściwym czasie. Podobnie jest w przypadku inFamous: Second Son, gdzie wcielamy się w postać Delsina Rowe’a – młodego graficiarza z Seattle, poszukującego swojego miejsca w świecie. Na skutek wypadku odkrywa on w sobie nadnaturalne zdolności, co szybko zostaje zauważone przez rządową agencję zajmującą się zwalczaniem ludzi wykazujących podobne moce.

Graliśmy w inFamous: Second Son - pełen ognia sandbox na PlayStation 4 - ilustracja #1
W SKRÓCIE:
  • akcja gry będzie toczyć się w wirtualnym odpowiedniku Seattle.
  • poza rozległym miastem, będziemy mogli zwiedzić także jego malownicze, zalesione okolice.
  • bohater będzie dysponować dwoma odmiennymi zestawami supermocy, pozyskiwanymi ze źródeł ognia oraz światła neonów.
  • ogień, a dokładniej towarzyszący mu dym, pozwoli bohaterowi błyskawicznie przenosić się pomiędzy znajdującymi się na budynkach szybami wentylacyjnymi.

W warszawskiej siedzibie polskiego oddziału Sony Computer Entertainment mogliśmy przetestować jedynie krótki fragment rozgrywki z inFamous: Second Son, jednak już na pierwszy rzut oka dało się zauważyć, że mamy do czynienia z produkcją stworzoną z myślą o platformie nowej generacji. Studio Sucker Punch nie poczyniło drastycznych zmian w mechanice zabawy. Nadal mamy do czynienia ze swobodną eksploracją metropolii, wykorzystaniem supermocy w walce z tabunami wrogów i wykonywaniem rozsianych na mapie misji głównych i pobocznych. W trakcie zabawy, moim zadaniem było przedostanie się do zamkniętej, chronionej przez wojsko strefy i zniszczenie znajdującej się w niej aparatury.

Trzeba przyznać, że świat gry prezentuje się dużo okazalej, niż w poprzednich odsłonach serii. Wirtualny odpowiednik Seattle, po którego wycinku miałem okazję pobiegać i polatać, został zaprojektowany i wykonany z niespotykaną dotychczas w serii dbałością o szczegóły. W dwóch pierwszych odsłonach inFamous miasto potrafiło z czasem lekko nużyć gracza swoją monotonią, jednak w przypadku Second Son, trudniej trafić na bardzo podobne do siebie miejsca. Wynika to zapewne z umieszczenia na ulicach znacznie większej liczby różnorodnych elementów, takich jak znaki drogowe, kosze na śmieci, szyldy, krzewy itd. Ponadto, miasto po którym się poruszamy zdaje się naprawdę żyć, na co wpływa wielu przechodniów na ulicach. Obraz jest natomiast ostry, a horyzont dość daleki, przy czym Seattle zwiedzałem w nieco mżysty dzień, podziwiając rozbłyski światła na mokrym asfalcie.

Graliśmy w inFamous: Second Son - pełen ognia sandbox na PlayStation 4 - ilustracja #3

Co ważne, pomimo tego że na ekranie znajduje się sporo postaci, silnik gry radzi sobie bardzo dobrze. Było to pozytywnym zaskoczeniem, zwłaszcza zważywszy na fakt, że nadnaturalnym zdolnościom naszego bohatera nadano całkiem spektakularne efekty graficzne, których na próżno można by szukać na PlayStation 3. Najlepiej prezentują się w tym wypadku umiejętności powiązane z żywiołem ognia, stanowiące wizytówkę Delsina. Towarzyszą im wybuchy, dym oraz wystrzeliwujące w powietrze okruchy lawy. Przy tym wszystkim inFamous: Second Son działa jednak zaskakująco płynnie, nawet gdy wysadzamy w powietrze oddział rządowych żołnierzy, na ulicy pełnej przerażonych cywili.

Graliśmy w inFamous: Second Son - pełen ognia sandbox na PlayStation 4 - ilustracja #1

Warto także wspomnieć o tym, że twórcy poprawili animację wspinaczki głównego bohatera, przez co poruszanie się po mieście jest nie tylko bardziej naturalne, ale również wygodniejsze. Poruszając temat podróżowania, chociaż w Seattle nie znajdziemy trakcji, które wykorzystywał władający energią elektryczną Cole, z pomocą przychodzą tu szyby wentylacyjne. Odwracając stare porzekadło można powiedzieć, że nie ma ognia bez dymu, toteż Delsin potrafi się w niego zmieniać, przemieszczając się błyskawicznie pomiędzy rozsianymi w okolicy szybami wentylacyjnymi.

Powiązaną z żywiołem ognia nowością jest także zdolność walki wręcz przy pomocy płonącego łańcucha uformowanego z lawy, którym bohater okłada swoich przeciwników niczym Kratos z serii God of War. Dla fanów walki na odległość nie zabrakło jednak oczywiście możliwości zasypywania wrogów gradem płonących pocisków. Po raz pierwszy w serii możemy to także robić biegając, bez konieczności precyzyjnego celowania przy pomocy przycisku L1. Moc Delsina nie ogranicza się jednak tylko do władania ogniem, którego energię można pozyskiwać niszcząc zaparkowane na ulicach samochody. Bohater potrafi także wysysać energię świetlną z wszechobecnych w mieście neonów, która wprawdzie nie pozwala już na walkę wręcz przy pomocy łańcucha, jednak w zamian za to charakteryzuje się większą mocą i precyzją wystrzałów. Ponadto, pozwalają one na swoiste „skoki” lub też teleportacje na bliskie odległości, umożliwiające sprawne poruszanie się po mieście.

Graliśmy w inFamous: Second Son - pełen ognia sandbox na PlayStation 4 - ilustracja #2

Po przedstawionym fragmencie rozgrywki trudno wyrokować, jak pod względem zabawy będzie prezentować się cała gra. Zauważyłem jednak, że umiejętności bohatera jest sporo, co zachęca do kombinowania i wybrania sobie własnego stylu walki. Rządowi żołnierze nie są zbyt silni, jednak nadrabiają to liczebnością, zaciekłością i tendencją do otaczania gracza ze wszystkich stron. Wielokrotnie zmuszany więc byłem do wycofania się, np. na dach, by chwilowo odetchnąć, bombardując ich przy okazji płonącymi lub energetycznymi pociskami. Do gustu przypadło mi także wykorzystanie panelu dotykowego w kontrolerze PlayStation 4, który potrzebny jest m.in. do przytknięcia palca do skanera podczas kontroli w rozstawionych przez wojsko bramkach. Gesty palcem wykorzystywane są także podczas pozyskiwania przez bohatera energii ognia i neonów.

Graliśmy w inFamous: Second Son - pełen ognia sandbox na PlayStation 4 - ilustracja #3

inFamous: Second Son zapowiada się jako godna kontynuacja serii, która powinna zadowolić fanów. Zwolennicy bardzo dużych zmian w rozgrywce mogą mieć lekkie powody do narzekania, jednak w przypadku tego tytułu wydaje się, że zasada „więcej i lepiej” się sprawdzi. Będziemy mieć bowiem okazję wypróbować znacznie więcej nadnaturalnych zdolności bohatera, jednocześnie podziwiając bardzo dobrze wykonane miasto. Liczba detali otoczenia, płynność animacji oraz efekty wizualne towarzyszące mocom korzystają z mocy PlayStation 4 i trzeba przyznać, że na konsolę Sony zmierza po prostu bardzo solidny tytuł ekskluzywny.

inFamous: Second Son

inFamous: Second Son