Gears of War: Judgment przed premierą - People Can Fly żegna Xboksa 360

Obecna generacja konsoli Microsoftu żegna się z graczami czwartą grą z serii Gears of War. Tym razem tworzoną w całości przez polskie studio People Can Fly. Czy warto czekać na kolejny rozdział w historii planety Sera i wojny z szarańczą?

Przemysław Zamęcki

NAJWAŻNIEJSZE CECHY GEARS OF WAR: JUDGMENT:
  • system oceniający przejście misji;
  • misje declassified zmieniające warunki wykonania zadania;
  • druga kampania Aftermath;
  • tryb wieloosobowy o nazwie Survival, w nim cztery klasy postaci.

W ubiegłym tygodniu w siedzibie People Can Fly mieliśmy okazję po raz czwarty wrócić na planetę Sera, by jeszcze raz upuścić trochę krwi szarańczy. Tym razem tuż po słynnym Emergence Day, kiedy stwory po raz pierwszy wylazły spod ziemi, a więc dokładnie na 14 lat przed rozpoczęciem akcji pierwszej części gry. Gears of War: Judgment jest prequelem, w którym pierwszoplanową rolę odegra oddział Kilo dowodzony przez porucznika Bairda.

Bairda pamiętamy z właściwej trylogii serii jako zwykłego szeregowca i w zasadzie niewiele o nim wiedzieliśmy do tej pory. O ile Epic Games starało się przedstawiać historie i motywacje nie tylko samego Marcusa Feniksa, ale i innych postaci z oddziału Delta, takich jak Cole Train czy Dom Santiago, o tyle blondasek Baird zawsze był jakoś pomijany. I jak to w prequelach bywa, Epic rękami ludzi z People Can Fly postanowiło w końcu to naprawić.

Jak to się stało, że Baird został zdegradowany? Na to pytanie odpowiedzieć ma fabuła Judgment, przedstawiona w formie procesu przed sądem wojskowym za domniemane zbrodnie popełnione przez oddział Kilo. Jego poszczególni członkowie zeznają często z własnej perspektywy, co pozwala graczowi sterować nie tylko samym Bairdem, ale także na przykład byłym wrogiem COG z czasów wojen wahadłowych, zaprawionym w boju weteranem z UIR.

Twórcy przed oddaniem do rąk padów wizytującym siedzibę firmy dziennikarzom wyznali, że Judgment jest najintensywniejszą grą z serii, w której na ekranie zobaczymy więcej przeciwników niż kiedykolwiek wcześniej. Słowa te warto potraktować jak najbardziej serio, o czym przekonałem się kilkanaście minut później.

Stary wróg z czasów wojen wahadłowych przyda się w walce z szarańczą. - 2013-03-07
Stary wróg z czasów wojen wahadłowych przyda się w walce z szarańczą.

Najważniejszą częścią prezentacji była możliwość zagrania w trzy misje z kampanii solowej. W trakcie pierwszej z nich oddział Kilo przemierzał zaatakowane przez szarańczę Halvo Bay. Wokół płonęły stylowe kamienice, a w tle widać było smugi po pociskach z działek przeciwlotniczych... Początkowo nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że oto przede mną rozgrywa się bitwa z czasów II wojny światowej, a ja biegam ulicami miasteczka niczym w Medal of Honor: Airborne. Odczucie to spotęgowało się w innej misji, kiedy to wprost z barek desantowaliśmy się na plażę opanowaną przez szarańczę. Stały tam bunkry, wszędzie pełno było zasieków i min. W trakcie starć poznaliśmy też nowy rodzaj locusta – ragera. Początkowo walczy się z nim niczym ze standardowym trepem, ale po ostrzelaniu stwór wpada w tryb berserkera, mutując w potężnie umięśnionego "szarańczaka", który pędzi w naszym kierunku, chcąc dopaść żołnierza i załatwić go gołymi rękoma.

Baird piękny i młody na czele oddziału Kilo. - 2013-03-07
Baird piękny i młody na czele oddziału Kilo.

Trzy poprzednie duże tytuły sprawiły, że w końcu musiały nastąpić zmiany w mechanice rozgrywki. Może nie samej walki, bo ta nadal polega na wykorzystywaniu osłon i cięciu wrażych stworów na plasterki za pomocą piły Lancera, niemniej z powodu podkręcenia tempa zmodyfikowano nieco sterowanie, do czego przez jakiś czas nie mogłem się przyzwyczaić. Teraz broń zmieniamy po naciśnięciu przycisku Y, co zajmuje trochę mniej czasu. Inaczej wygląda także podnoszenie skrzyń z amunicją. Większość pestek zbieramy, po prostu przebiegając nad skrzynią, a gdy pojawiają się te większe, tradycyjne, to z reguły uzupełniają cały zapas.

Gears of War: Judgment

Gears of War: Judgment

Xbox

Data wydania: 19 marca 2013

Informacje o Grze
7.7

GRYOnline

7.4

Gracze

OCEŃ
Oceny

Co zrobić, by zachęcić graczy do kilkakrotnego przejścia gry? Na początek zaoferować im system ocen opierający się na gwiazdkach i zliczający wszelkie udane i widowiskowe akcje, a karzący za niepowodzenia, jak na przykład konieczność podniesienia przez kompana. Albo dodać misje w misjach, czyli declassified, polegające na realizowaniu zadania w określonych warunkach. Kiedy ujrzymy namalowaną na ścianie wielką czachę, będącą charakterystycznym logo serii, można się do niej zbliżyć i zdecydować, czy podejmiemy się wyzwania, na przykład używając tylko określonego rodzaju broni. Wypełniając powyższe warunki, zyskujemy gwiazdki, jeżeli nam się nie uda, tracimy je. Poza tym w jednym i tym samym samym zadaniu przy każdej próbie może pojawić się inny typ wroga. Raz zza drzwi wyskoczą wretchesy, innym razem wyjdzie boomer. Nigdy nie jesteśmy pewni, czym jeszcze zaskoczy nas gra.

Baird staje przed sądem wojskowym za rzekome zbrodnie. - 2013-03-07
Baird staje przed sądem wojskowym za rzekome zbrodnie.

W nagrodę za odpowiednią liczbę zebranych w kampanii gwiazdek odblokowuje się druga o nazwie Aftermath, prawdopodobnie znacznie krótsza, rozgrywana na starych zasadach. Nawiązuje ona do trzeciej części gry i przedstawia losy rozdzielonego oddziału Delta, kiedy Baird wraz z Colem i Carminem udali się po posiłki, aby sprowadzić je do Azury.

Drugą z zaserwowanych atrakcji był nowy tryb rozgrywki kooperacyjnej o nazwie Survival, będący połączeniem znanych z wcześniejszych odsłon Hordy i Bestii. Polega on na obronie kluczowych punktów na mapie, które atakowane są przez dziesięć fal szarańczy. Jeżeli nie uda nam się obronić pierwszego z nich, oddajemy pole i przenosimy się do następnego. Po utracie trzeciego, a przed wybiciem wszystkich dziesięciu fal wroga, przegrywamy.

Ofiary wojny - 2013-03-07
Ofiary wojny

Zasadniczą zmianą jest tu możliwość wybrania jednej z czterech klas: żołnierza, zwiadowcy, inżyniera lub medyka, z których każda dysponuje inną bronią i umiejętnościami specjalnymi. Na przykład inżynier posługuje się strzelbą i potrafi stawiać wieżyczki strzelnicze oraz naprawiać uszkodzone elementy obronne. Żołnierz posiada nową broń w serii, którą jest wyrzutnia granatów Booshka, i wspiera kolegów amunicją. Medyk wystrzeliwuje granaty leczące i jako jedyny potrafi „wskrzeszać” powalonych towarzyszy. Zwiadowca z kolei rzuca granatami w pewnym promieniu zaznaczającymi obecność wrogów. W trybie survival współpraca pomiędzy wszystkimi klasami jest konieczna, bez tego nie ma co liczyć na udane ukończenie misji.

Czy People Can Fly podoła zadaniu i stworzy kolejny ważny rozdział w historii serii Gears of War, dowiemy się za dwa tygodnie, kiedy Judgment pojawi się na półkach sklepowych.

Podobało się?

0

Przemysław Zamęcki

Autor: Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2013-03-07
19:49

BzArEx Pretorianin

BzArEx
😜

Pierwszego Xboxa żegnał Painkiller, również od PCF.

Komentarz: BzArEx
2013-03-07
20:52

Crisi91 Centurion

Crisi91

@Logadin----> jeżeli kierujesz się wyłącznie ocenami serwisów a nie opiniami graczy choćby mieliby być piratami to gratuluję. Nie od dziś wiadomo że serwisy growe zawyżają oceny jak cholera przykład? CoD który co roku jest taki sam a i tak dostaje 9/10 itp. bądź najnowsza Lara która grą tak wybitną jak ją piszą nie jest.

Komentarz: Crisi91
2013-03-07
20:56

.:Jj:. Legend

.:Jj:.

A.l.e.X => Sniper był mooocno średni i jak ktoś nie ma miłości do snajpienia to rozumiem rozgoryczenie ale... Necrovision shitem? Grałeś w to w ogóle na trzeźwo? :)

Komentarz: .:Jj:.
2013-03-08
00:00

A.l.e.X Legend

A.l.e.X

---> .:Jj:. - grałem ale nie dałem rady skończyć, Polski dubbing był fatalny w wykonaniu Kota, a granat z edycji kolekcjonerskiej w chwili premiery i ogrania gry chciałem wsadzić w pupę wydawcy ;) Pamiętam, że łapałem się za głowę jak można było wydać taką chałę. Sniper no cóż też nie dałem rady skończyć i też kupiłem, tak samo zresztą jak Dead Island nie wiem chyba miałem w sumie z 5 godzin na liczniku, fenomenalny pierwszy trailer, niezły początek i piosenka, a potem taka gra bez sensu. Ja kupuje każdą polską grę nawet jak z góry wiem że to gniot, taki lokalny patriotyzm i wiara, że pojawia się kolejne firmy pokroju CDP Red. Jedyna gra poza CDP Red która była także niezła to Two Worlds II i dodatek, całkiem nieźle im to wszystko wyszło.

Komentarz: A.l.e.X
2013-03-10
10:28

victripius Senator

victripius

Zapowiada się nieźle. Gearsów nigdy dość, a pożegnanie Xboksa 360 może wyjść naprawdę epicko :)

Komentarz: victripius

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl