X-Men: Apocalypse. Filmowe premiery czerwca
 
- FILMag #55 – Żółwie ninja i Warcaft kontra Dzień niepodległości
- Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów
- X-Men: Apocalypse
- Ślepowidzenie
- Wojownicze żółwie ninja: Wyjście z cienia – rozwałki wg Michaela Baya ciąg dalszy
- Warcraft: Początek – twórca Moona ekranizuje grę
- Obecność 2 – kontynuacja przebojowego horroru reżysera Piły
- Dzień niepodległości: Odrodzenie – kosmici atakują Ziemię po 20 latach przerwy
- Najnowsze zwiastuny – Assassin’s Creed, Księgowy, Swiss Army Man, Inferno, The BFG, The Shallows
- Newsy – Wolverine 3 z kategorią R, Godzilla traci reżysera, Sędzia Dredd powróci w innej formie
X-Men: Apocalypse

Zdaniem fsma

W szesnastoletniej już historii filmowego uniwersum X-Men były trzy momenty, kiedy naprawdę rewelacyjnie bawiłem się podczas seansu: X2, Pierwsza klasa i Deadpool. X-Men: Apocalypse to mniej więcej ten sam poziom frajdy co w przypadku Przeszłości, która nadejdzie. Film wypełniony jest po brzegi zawartością, co w niektórych miejscach stanowi o jego sile, a w innych powoduje zadyszkę. Bryan Singer znowu wymieszał rzeczy udane (Quicksliver, finalny pojedynek, styl lat 80., relacje Magneto i Profesora X) z takimi sobie (momentami słabiutkie CGI, nierówne tempo, puentowanie emocjonalnych scen humorem). Najważniejsza jednak jest frajda odczuwana podczas seansu, a w kinie momentami zapominałem o wszystkich bolączkach tej produkcji, bo Apocalypse po prostu dobrze się ogląda. Nowy zespół przedstawionych na ekranie mutantów ma potencjał i żywię nadzieję, że nie zostanie on zmarnowany.
Ocena:7/10