Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 6 maja 2010, 07:51

autor: Michał Basta

Fable III - przed premierą

Peter Molyneux w pocie czoła pracuje nad trzecią odsłoną popularnego RPG. Czy zaproponowane przez niego zmiany trafią w gusta graczy?

Dwie pierwsze odsłony gry fabularnej Fable zebrały wysokie oceny i zyskały sympatię milionów graczy na całym świecie. Nic więc dziwnego, że firma Lionhead Studios, na czele której stoi słynny Peter Molyneux, zadecydowała o stworzeniu trzeciej części popularnej serii. Czy odniesie ona sukces na miarę wcześniejszych odsłon? Przedpremierowe pokazy oraz udostępnione do tej pory informacje wskazują na to, że tak.

Najnowsze Fable przeniesie nas do Albionu 50 lat po wydarzeniach zaprezentowanych w drugiej części gry. Wcielimy się w potomka poprzedniego bohatera, a naszym celem będziemy obalenie złego króla. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że przez ostatnie półwiecze Albion bardzo zmienił swój charakter. Baśniowa kraina rozwinęła się przemysłowo i wiele obszarów zostało zurbanizowanych. W miastach pojawiły się napędzane maszynami parowymi zakłady produkcyjne, a cała gra nabrała bardziej steampunkowego charakteru. Oczywiście nie zabraknie również typowych elementów fantasy i pięknych naturalnych pejzaży.

W Fable III niektóre miasta mają charakter przemysłowy.

Dotarcie na szczyt władzy nie będzie prostym zadaniem, bowiem jak zwykle w tej serii przygodę zaczniemy z poziomu nieznanej nikomu postaci. Dopiero z czasem wieści o naszych czynach dotrą do różnych krain, zwiększając tym samym popularność bohatera. Jest to bardzo ważny aspekt gry, ponieważ bez poparcia mieszkańców Albionu nie będziemy w stanie zdetronizować złego władcy. Ludzi możemy przekonać do siebie na kilka sposobów, na przykład wykazując się w walce lub pomagając im w rozwiązaniu jakiegoś problemu. Wiele będzie też zależeć od naszej reputacji. Podobnie, jak miało to miejsce poprzednio, nasze poczynania odbiją się na wyglądzie głównego bohatera. Spełnianie dobrych uczynków spowoduje, że jego twarz nabierze szlachetnych rysów, a nad głową ukaże się aureolka. Jeśli natomiast będziemy kroczyć drogą zła, to możemy spodziewać się, że na ciele bohatera pojawią się ohydne blizny oraz inne defekty, nadające mu diabelski wygląd. Reputacja będzie miała również spory wpływ na to, czy spotkane osoby poprą dążenie naszej postaci do objęcia tronu w królestwie. Kiedy uda nam się zebrać odpowiednią liczbę chętnych i w końcu przejmiemy stery w Albionie, rozpocznie się druga część gry, skupiająca się na władaniu krainą.

Rządzenie to jeden z ciekawszych elementów Fable III. Molyneux uzasadnił wprowadzenie takiego rozwiązania tym, że prawie wszystkie przygody mają identyczny przebieg – nikomu nieznany bohater z czasem staje się na tyle potężny, że detronizuje złego władcę, zasiada na tronie i na tym koniec. Nie dowiadujemy się już nic na temat sprawowania przez niego władzy. W Fable III natomiast będziemy mogli sami pokierować królestwem w sposób, jaki nam tylko przyjdzie do głowy. Zanim jednak zostaniemy władcą, trzeba będzie nakłonić ludzi do poparcia nas, mamiąc ich różnymi obietnicami. Jednak tylko od nas ma zależeć, czy je potem zrealizujemy, czy też nie. Władanie Albionem to również ważne wybory w sferze ekonomicznej, społecznej oraz militarnej. W trakcie rozgrywki zadecydujemy zatem na przykład o tym, czy pieniądze ze skarbca przeznaczyć na wojsko, rozdać je biednym, upiększyć za nie królewski zamek, czy też po prostu schować do własnej kieszeni. Efekty naszych poczynań odbiją się na wyglądzie Albionu. Jeśli będziemy prowadzić politykę prospołeczną, nastawioną na zadowolenie mieszkańców, to odwiedzane przez nas osady i miasta będą się rozwijały. Jeśli natomiast opowiemy się po stronie zła, ignorując tym samym potrzeby obywateli, to możemy zakładać, że na ulicach pojawią się głodni mieszkańcy, a ich domy zaczną podupadać.

Jako władca otrzymamy też możliwość osądzania naszych podwładnych. Przykładowo strażnicy mogą do nas przyprowadzić dziewczynę, która została złapana na kradzieży w spichlerzu. W takim wypadku wysłuchamy argumentów obydwu stron – właściciela, upominającego się o karę dla złodziejki, oraz kobiety, twierdzącej, że kradła jedzenie, ponieważ była głodna, po czym wydamy wyrok zgodny z naszymi przekonaniami. Możemy zatem stracić dziewczynę, wtrącić ją do więzienia albo też ułaskawić i obdarować złotem. Wszystko leży w naszej gestii. Warto zaznaczyć, że oprócz Albionu w grze pojawią się inne krainy – jedne będą nastawione do nas przychylnie, z innymi trzeba będzie toczyć krwawe boje. Na razie nie podano szczegółów, w jaki sposób ma odbywać się zarządzanie państwem. Nietrudno się jednak domyślić, że system będzie dość uproszczony – wszak ma to być element urozmaicający zabawę, a nie oddzielna gra sama w sobie.

Kolejną ważną nowością jest wprowadzenie bardziej bezpośredniej interakcji z innymi postaciami, mianowicie przez dotyk. Brzmi to trochę dziwnie, ale według Petera Molyneux rozwiązanie to sprawdzi się dużo lepiej od dotychczasowych emocji, okazywanych przez bohatera na różne sposoby. Najlepiej przytoczyć tu przykład, w którym sterowana przez nas postać spotyka smutną dziewczynkę. Poprzednio można było ją rozśmieszyć, robiąc głupie miny lub tańcząc przed nią. Tym razem nasza postać może wziąć dziecko na ręce lub rozbawić je przez podrzucanie do góry (oczywiście zabawa uwzględnia również łapanie berbecia). Nowo poznanym osobom będziemy mogli uścisnąć dłoń, a starych znajomych po przyjacielsku klepnąć w plecy. Nic też nie stanie na przeszkodzie, żeby wyjść z ukochaną osobą na romantyczny spacer, trzymając się za ręce, lub po prostu przytulić się do niej. System dotyku znajdzie też zastosowanie w niektórych zadaniach. Przykładowo: jeśli spotkamy żebraka, będziemy mogli wręczyć mu pieniądze albo też złapać za rękę i zacząć prowadzić do gospody, albo do... fabryki, gdzie będziemy mogli go sprzedać. Reakcje na takie zachowania mogą być różne – wiele ma zależeć od miejsca, do którego się skierujemy, a także od charakteru naszej postaci. Nietrudno się domyślić, że od mającego wiele na sumieniu bohatera ludzie będą uciekać, natomiast wcielenie dobroci będzie przyciągać osoby w potrzebie jak magnes.

System dotyku to jedna z innowacji Fable III.

Fable III nie mogłoby obyć się bez walki. System prowadzenia pojedynków nie ulegnie jednak większym zmianom. Nadal będziemy więc mieć do wyboru trzy typy ataku – wręcz, strzelecki oraz magiczny. Industrializacja spowodowała rozwój broni palnej, która ma być teraz znacznie groźniejsza. Na razie trudno jednak powiedzieć, czy w grze spotkamy steampunkowe wynalazki pokroju oryginalnych karabinów maszynowych. W trakcie toczenia potyczek otrzymamy możliwość wyprowadzania bardzo silnych ataków, poprzez wciśnięcie i przytrzymanie klawisza odpowiedzialnego za uderzenie, strzał lub korzystanie z magii. Im dłużej go przytrzymamy, tym większe obrażenia zadamy oponentom.

Podczas walk posłużymy się specjalnymi zdolnościami, związanymi z charakterem postaci. Na przykład dobrzy bohaterowie będą mogli spowodować pojawienie się na ich plecach anielskich skrzydeł, które nie tylko zdezorientują przeciwników, ale również pomogą w samej bitwie. Jeszcze ciekawszą opcją będzie zmienianie się broni pod wpływem osobowości ich właściciela. Jeżeli opowiemy się po stronie dobra i będziemy pomagać biednym i potrzebującym, to nasz miecz otrzyma anielskie wzory i upiększenia. Jeśli natomiast będziemy zabijać niewinnych, to klinga zaczerwieni się, a na rękojeści pojawi się na przykład symbol czaszki. Na wygląd broni będzie miał wpływ również rodzaj zabijanych wrogów. Zmiany mają zachodzić nie tylko w warstwie wizualnej oręża, ale również dotyczyć jego skuteczności w walce. Im więcej będziemy korzystać z danego uzbrojenia, tym większe obrażenia nim zadamy.

Jeśli do powyższych rozwiązań dodać rozwinięty tryb kooperacji, a także obsługę systemu Natal (chociaż na razie nie wiadomo, jak miałoby wyglądać sterowanie za jego pomocą), to Fable III zapowiada się na bardzo udaną kontynuację. Czy tak będzie w istocie, posiadacze Xboksa 360 przekonają się w czwartym kwartale tego roku.

Michał „Wolfen” Basta

NADZIEJE:

  • możliwość wcielenia się w króla Albionu;
  • ciekawie zapowiadający się system dotyku;
  • broń zmieniająca się wraz z charakterem postaci;
  • większy teren działań, nieograniczający się tylko do samego Albionu.

OBAWY:

  • oby pomysł z elementami steampunku nie zabił unikalnego charakteru serii.
Fable III

Fable III