Command & Conquer 3: Gniew Kane'a - przed premierą

Command & Conquer 3: Kane’s Wrath zapowiada się na kawał świetnego rozszerzenia, które powinno zadowolić nawet największych malkontentów. Jedną z najmocniejszych stron dodatku będzie bez wątpienia warstwa fabularna, podzielona na trzy części...

Michał Basta

Wysokie oceny przyznawane Command & Conquer 3 potwierdziły, że legendarna seria gier czasu rzeczywistego nadal trzyma się dobrze, a gracze chętnie sięgają po odnowione klasyki. Electronic Arts postanowiło wykorzystać tę sytuację i przystąpić do prac nad pierwszym oficjalnym dodatkiem do Command & Conquer 3. Wszystko wskazuje na to, że Kane’s Wrath nie będzie jedynie zbiorem kilku nowych misji, ale solidnie przygotowanym produktem z licznymi nowinkami.

Jedną z najmocniejszych stron dodatku będzie bez wątpienia warstwa fabularna, podzielona na trzy części. Pierwsza zostanie osadzona zaraz po wydarzeniach znanych z Tiberian Sun. Druga rozwinie niektóre wątki z podstawowej wersji gry, natomiast trzecia będzie rozgrywać się trzy lata po zdarzeniach przedstawionych w Command & Conquer 3. Jak nietrudno domyślić się z tytułu, kampania dla pojedynczego gracza skupi się przede wszystkim na postaci znanego wszystkim fanom Kane’a oraz podległej mu organizacji Bractwo Nod. Dzięki temu dowiemy się na przykład, w jaki sposób Nod pozbierał się po drugiej wojnie o Tyberium i zdołał doprowadzić do kolejnego konfliktu z GDI.

Ciekawą rzeczą jest zrezygnowanie z szeregu liniowych misji na rzecz trybu Global Domination. Rozgrywka będzie odbywać się w nim na dwóch płaszczyznach – strategicznej i taktycznej. W pierwszej, rozgrywanej w trybie turowym, gracz będzie na mapie świata zarządzał bazami oraz swoimi wojskami. Rozwiązanie to przypomina nieco to znane z Battle for Middle-earth II lub Rise of Nations, jednak jak podkreślają sami twórcy, będzie znacznie ciekawsze. Otóż postanowiono ten element urozmaicić przy pomocy stref wpływów. Każda baza oraz armia znajdująca się na mapie będzie wokół siebie tworzyć taką strefę. Jeśli przeciwnik znajdzie się w takowej, to dojdzie do regularnej, taktycznej bitwy przypominającej te znane z podstawowej wersji gry.

Spotkanie w samo południe.

Decyzje zapadające na szczeblu strategicznym będą miały doniosły wpływ na przyszłe wydarzenia, w czym duża zasługa możliwości rozwoju baz i armii na mapie świata. Jeśli zainwestujemy fundusze w rozwój ośrodka bojowego (czyli oprócz zwykłych budynków, takich jak rafineria i elektrownie, dokupimy na przykład struktury obronne i lotniska), to w przypadku ataku przeciwnika będziemy dysponować dobrze rozwiniętą bazą, ułatwiającą obronę. Podobnie sprawa będzie wyglądać z wojskami. Jeśli stworzymy armię i nie dołączymy do niej pojazdu umożliwiającego wybudowanie bazy w trakcie potyczki, to bitwę musimy rozegrać tylko dostępnymi oddziałami. Należy także pamiętać, że jednostki i budynki powstałe w trakcie zmagań taktycznych nie przechodzą do trybu strategicznego. Maksymalne rozwinięcie bazy w trakcie bitwy przyda się tylko w czasie jej trwania. Jeśli chcemy zacząć potyczkę z od razu rozbudowanym ośrodkiem, to należy go ulepszyć na mapie świata.

Command & Conquer 3: Kane's Wrath

Command & Conquer 3: Gniew Kane'a

Command & Conquer 3: Kane's Wrath

PC Xbox

Data wydania: 26 marca 2008

Informacje o Grze
8.0

GRYOnline

8.3

Gracze

9.4

Steam

OCEŃ
Oceny

To nie wszystkie nowości związane z trybem strategicznym. Aby rozgrywka nie przypominała w nim partii szachów, autorzy wprowadzą pewne ograniczenia związane z budową baz, tworzeniem nowych jednostek oraz ich przemieszczaniem. Dlatego też każdy ruch będzie musiał być zaplanowany. Zarządzanie w rzucie strategicznym mają uprzyjemniać filmowe scenki nadające grze klimat i umożliwiające graczowi głębsze poznanie fabuły. W celu wyeliminowania zupełnej samowoli, czasami będą nam wydawane konkretne rozkazy, które będziemy musieli wykonać. Dzięki temu rozgrywce nie powinna towarzyszyć nuda spowodowana wyłącznym podbijaniem kolejnych terenów.

Ponieważ Command & Conquer 3: Kane’s Wrath ukaże się nie tylko na komputerach osobistych, ale także na Xboksie 360, postanowiono ulepszyć i ułatwić sterowanie za pomocą pada. Interfejs będzie opierał się na specjalnym, okrągłym menu wywoływanym przy pomocy lewej gałki analogowej. Dzięki temu z każdego miejsca na mapie będzie można w kilka sekund ustalić na przykład kolejkę produkcyjną nowych jednostek.

Nowy interfejs dla Xboksa 360.

W opisywanym dodatku nie zabraknie także całej masy nowych jednostek. Wynika to z faktu, że każda z trzech walczących stron (GDI, Nod i rasa obcych Scrin), będzie posiadała po dwie wspierające ją frakcje. Dla przykładu dzięki ZOCOM pracującej dla GDI, otrzymamy dostęp do harvesterów uzbrojonych w rakietnicę przeciwlotniczą, służącą przede wszystkim do niszczenia wrogich zwiadowców powietrznych. Zaś jeśli gracz zdecyduje się na skorzystanie ze Steel Talons, także współpracującej z GDI, to będzie mógł wyprodukować harvestera ze specjalną platformą przeznaczoną na oddział piechoty. Dzięki temu ta ważna jednostka zbierająca Tyberium będzie stale broniona.

Skoro już przy siłach GDI jesteśmy, to warto wspomnieć o nowych jednostkach bojowych. Pierwszą z nich jest Hammerhead – śmigłowiec transportowy zdolny do przewożenia piechoty, uzbrojony w karabiny maszynowe, niewymagające uzupełniania amunicji w bazie. Slinghsot to z kolei mobilny i szybki pojazd przeciwlotniczy, a Shatterer to czołg uzbrojony w działo zdolne razić kilka celów naraz. Nowości nie ominą także piechoty. Zone Raider to żołnierze zaopatrzeni w rakiety przeciwlotnicze oraz specjalne wyrzutnie, które zadają spore obrażenia stłoczonym ludziom i pojazdom.

Oddziały Nod nie są już tak chętnie ujawniane przez autorów, co nie znaczy, że są mniej ciekawe od swoich konkurentów z GDI. Reckoner to ciężki transportowiec, który nie tylko może przewozić żołnierzy, ale także zamienić się w wytrzymały bunkier, służący twoim ludziom jako schronienie i dobre miejsce do prowadzenia ostrzału. Jeszcze lepiej zapowiada się niewidzialna artyleria Specter. Oddział ten może nie tylko stać się niewidoczny, ale także ostrzeliwać z ogromnych odległości cele oznaczone przez piechotę flarą. Nod dysponuje także cyborgami Awakened, które dzięki karabinom maszynowym i działom świetnie spisują się zarówno w walce z żołnierzami jak i pojazdami opancerzonymi. Niestety twórcy nie zdradzili jeszcze nic na temat nowinek dla trzeciej rasy, czyli Scrinów.

W trybie dla wielu graczy autorzy nie przewidują większych zmian w systemie gry. Rozgrywka będzie tak samo szybka i dynamiczna, jak miało to miejsce w podstawce. Głównym urozmaiceniem ma być duża liczba walczących stron (oby autorzy dobrze zbalansowali wszystkie walczące frakcje), a także blisko dwadzieścia pięć nowych map. Niezaprzeczalnym atutem jest bez wątpienia stale powiększająca się społeczność graczy, rozpieszczana przez Electronic Arts masą nowych wiadomości i specjalnych programów traktujących o świecie Command & Conquer.

Nie ma to jak mieszkanie w spokojnej dzielnicy.

Mówiąc o kolejnym produkcie spod znaku Command & Conquer nie można pominąć znaku firmowego, jakim są filmowe scenki z żywymi aktorami. W rozszerzeniu także ich nie zabraknie, a biorąc pod uwagę, że w podstawowej wersji stały na najwyższym poziomie, to o ten element można być zupełnie spokojnym. Duża w tym zasługa aktorów – Michaela Ironside’a, Grace Park i nieśmiertelnego Kane’a. W dodatku możemy się spodziewać oczywiście Josepha Kucana wcielającego się w rolę Kane’a, a także Carla Lumbly’ego (Battlestar Gallactica) czy Natashy Henstridge znanej z trzech kolejnych części Gatunku.

Oprawa graficzna ulegnie tylko kosmetycznym zmianom. Postanowiono poprawić między innymi niektóre eksplozje oraz lepiej zoptymalizować kod gry, aby w trakcie rozgrywki nie było przestojów i zwolnień.

Command & Conquer 3: Kane’s Wrath zapowiada się na kawał świetnego rozszerzenia, które powinno zadowolić nawet największych malkontentów. Oprócz nowych stron konfliktu i masy świeżych jednostek nie zabraknie też nowatorskiego dla serii podejścia do kampanii, a nawet ulepszenia takich szczegółów jak sterowanie (chodzi o nowy interfejs dla Xboksa 360). Jeśli dorzucić do tego perspektywę wielu długich godzin rozegranych w trybie dla wielu osób, to nie pozostaje nic innego, jak zacząć zbierać pieniądze na zakup gry.

Michał „Wolfen” Basta

NADZIEJE:

  • masa nowych map i jednostek, które wpłyną pozytywnie na rozgrywkę;
  • świeże podejście do kampanii dla jednego gracza (tryb Global Domination);
  • tryb multiplayer oferujący wiele godzin zabawy.

OBAWA:

  • czy wszystkie strony zostaną odpowiednio zbalansowane w trybie multiplayer?
Podobało się?

0

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl