Codename: Panzers - Faza Druga - przed premierą

W drugiej części tej doskonałej strategii ponownie cofamy się do pierwszej połowy ubiegłego wieku. Tym razem w rzezi uczestniczyć będą Alianci, państwa Osi oraz jugosławiański ruch oporu. Do tego piękna grafika, multiplayer i wbudowany edytor misji.

Michał Stężała

Każdy zapalony strateg pamięta Codename Panzers. I to nie tylko ze względu na jej kontrowersyjność (nieodpowiednia interpretacja – iż to niby Polacy rozpętali II wojnę światową – przykuła uwagę mediów), ale jakość produktu. Tytuł ten był doskonałym połączeniem realizmu z grywalnością, co zadowoliło szerokie grono graczy. Nie można mu było odmówić także świetnego multiplayera. Gdy lud woła o więcej, grzechem byłoby nie opracowanie sequela. Dręczy jednakże standardowe dla takiej sytuacji pytanie: czy kontynuacja nie będzie aby przypadkiem gorsza od poprzednika. Na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje, że otrzymamy to, co tak bardzo polubiliśmy, w wersji dopieszczonej niemalże do granic możliwości.

Atak szturmowych Hawker Typhoon na niemieckie działo kolejowe.

Kolejny raz karabin w dłoń

Jedną z rzeczy, która nie uległa zmianie w Codename: Panzers Phase Two, jest czas wydarzeń prezentowanych w grze. Ponownie cofamy się do pierwszej połowy ubiegłego wieku – drugiego największego konfliktu zbrojnego. W tej ogromnej rzezi uczestniczyć będą Alianci, państwa Osi oraz jugosławiański ruch oporu – co daje w sumie trzy oddzielne kampanie. Jednakże, do odblokowania tej ostatniej wymagane będzie ukończenie dwóch pierwszych. W Phase Two będziemy „fruwać” po państwach – raz postawimy stopę na włoskiej ziemi (grając Aliantami), później jako Oś spenetrujemy czarny kontynent, by na końcu przenieść się do Jugosławii. Mimo tego, iż w pierwszej części dało się odczuć przewagę grywalności nad trzymaniem się źródeł historycznych, do pracy nad sequelem zatrudniono pisarza światowej sławy. Warto jeszcze dodać, iż obok nowych bohaterów, pojawią się także znane nam już twarze: Wilson, Barnes czy Gröbel.

Ferrari tu nie uświadczysz

Ale ferrari to dla stratega zupełnie niepraktyczny wóz. Toż wystarczy wcale nie takie ciężkie uzbrojenie, by zmieść go w pył. ;-) Dlatego autorzy programu nie uraczą nas demonami prędkości, ale pokusili się o dodanie nowych jednostek, pojazdów oraz wyposażenia, pasującego do klimatu gry. I tak Włosi (czyli państwo Osi) będą mieli teraz do dyspozycji takie narzędzia walki, jak: czołg lekki M13/40 czy działo samobieżne Semovente ATGs, zaś Alianci do boju wystawią swój czołg średni M3 Grant/Lee, zwiadowczy samochód pancerny Daimler Dingo oraz Bofors 40 mm Halftrack – armatę przeciwlotniczą 40 mm na półgąsiennicowym opancerzonym transporterze. Podczas walki jednak przeważnie panuje spory chaos i nie zawsze mamy możliwość "opiekowania się" każdą naszą maszyną. Dlatego właśnie w Phase Two mocno uszkodzone pojazdy samoistnie zaczną się doprowadzać do porządku. Pozwoli to zapewne, po wydaniu rozkazu danej jednostce, skoncentrować się na innym, ważniejszym punkcie walki, nie martwiąc się o stan naszych podwładnych.

Codename: Panzers - Phase Two

Codename: Panzers - Faza Druga

Codename: Panzers - Phase Two

PC

Data wydania: 22 lipca 2005

Informacje o Grze
7.5

GRYOnline

7.9

Gracze

9.1

Steam

OCEŃ
Oceny

Jak nie masz, to „pożycz”

Nie sztuką jest zmiecenie wroga z powierzchni ziemi, z powodu posiadania ogromnej przewagi liczebnej. Sztuką jest pokonanie go jego własną bronią. Codename: Panzers Phase Two, jak np. Soldiers: Ludzie Honoru, stworzy możliwość przejmowania wrogich pojazdów – umiejętne korzystanie z tej opcji zapewne nieraz przechyli szalę zwycięstwa na naszą stronę. Tylko jak wypłoszyć przeciwnika z pojazdu, nie niszcząc jednocześnie maszyny? Tak jak i w poprzedniej części, tak i tu każdy pojazd będzie wyposażony w miernik pokazujący jego temperaturę. Aby mieć pewność, że załoga albo uciekła, albo jest martwa, wystarczy ją trochę „podgrzać”. Jak? Do tego przydadzą się miotacz ognia oraz koktajle Mołotowa. Następnie należy odczekać, aż maszyna skończy pełnić rolę piekarnika, i przejąć ją. Brzmi to naprawdę ciekawie (choć może wydawać się śmieszne) i zapewne wprowadzi nowe możliwości taktyczne – np. w multi zrobi się znacznie trudniej.

Światło Twym wrogiem

Kolejną nowością w Phase Two będzie możliwość włączania i wyłączania reflektorów zamieszczonych na pojazdach. Jako że każdy pojazd będzie wyposażony we wskaźnik widzialności, zmuszeni będziemy używać ich bardzo ostrożnie. Oczywiście, włączenie reflektorów zwiększy nasz zasięg widzenia i celność, lecz wróg także będzie miał nas jak na dłoni. Poruszając się zaś „po ciemku”, będziemy mieli możliwość cichego zbliżania się do celu misji. Nie mówiąc już o walorach graficznych takiego posunięcia. Przejdźmy zatem do oprawy wizualnej.

Niemiecki atak na pustynny fort.

Strategie nie muszą być brzydkie!

Tak, o tym, że gry tego gatunku nie muszą składać się z tabelek oraz nędznej dwuwymiarowej grafiki przekonaliśmy się już nieraz, także za sprawą Phase One. A co można powiedzieć o kontynuacji? Spójrzcie na screeny – wyglądają co najmniej tak dobrze, jak poprzednik, a może nawet lepiej. Silnik graficzny Gepard 3D oraz talent grafików robią swoje. Aktualnie dostępne obrazki pozwalają przypuszczać, iż znowu otrzymamy kapitalnie odwzorowane tereny i modele. Nie zawiódłbym się także, gdyby animacja i efekty pogodowe zostały żywcem skopiowane z oryginału – kto grał, wie o czym mówię. Interakcja z otoczeniem zaś będzie przejawiać się np. w możliwości niszczenia niemalże wszystkiego, co stanie na naszej drodze (drzew, budynków, murów itp.) a detale, poczynając od śladów pojazdów, a kończąc na ich zawieszeniu (którego praca będzie widoczna), będą na porządku dziennym. Szykuje się jedna z najbardziej dopracowanych graficznie gier!

Pełen profesjonalizm

Niczym w kinie – twórcy Phase Two kładą nacisk, by postacie występujące w ich nowym tytule były w pełni wiarygodne. W tej kwestii zatrudnieni zostali Joe Reinkemeyer oraz David Freeman. Ta pierwsza postać ma na swoim koncie serial telewizyjny Buffy: Postrach wampirów (oryginalna nazwa: Buffy the Vampire Slayer, a Freemana chyba nie muszę przedstawiać... Tak, to ten jegomość, który współpracuje między innymi z Columbia Pictures, a w światku gier pojawił się, tworząc Beyond Structure - technikę tworzenia bogatej charakterystyki bohatera. Mało tego – producent prowadzi negocjacje z (na razie anonimowym) znanym człowiekiem, który miałby użyczyć swojego głosu w grze. Wszystko to wygląda bardzo profesjonalnie i aż żal człowieka ściska, że w polskie produkcje tak się nie inwestuje...

Reflektory zarówno zwiększają zasięg widzenia, jak i zdradzają naszą pozycję.

Codename: Panzers Phase Two i 1/2

Nie, nie przesadzam – za pomocą edytora wbudowanego w Phase Two bez problemu stworzymy własną historię, zupełnie nie przypominającą oryginału. Pamiętacie ten z pierwowzoru? Mogliśmy tworzyć własne jednostki, teren, misje – i dawało to naprawdę sporo frajdy. Tym razem Stormregion posunął się jeszcze dalej - pozwoli nam na tworzenie własnych cut-scenek! Będą one renderowane na silniku gry, tzn. nie powinny odstawać wizualnie od tych dostępnych w grze. Wyobrażacie sobie rezultaty zabawy z edytorem? Będziemy w stanie stworzyć własną, wiarygodną historię. A później wymienić się z kolegą nowymi, ciekawymi scenariuszami i czuć się, jakbyśmy zakupili dodatek do gry.

Zmierz się z prawdziwym generałem

Zabawa z graczami z krwi i kości oczywiście nie będzie żadnym problemem – Codename: Panzers Phase Two oferować będzie tryb multiplayer, a w nim takie opcje rozgrywki, jak: Deathmatch, Hold the Line, Kill the Leader, Domination czy Cooperative. W tej ostatniej autorzy planują całkowicie zastąpić sztuczną inteligencję żywymi osobnikami – tak więc na mapie będzie więcej graczy niż poprzednio. Dodając do tego wszystko to, co dane nam już było zobaczyć – śmiem spekulować, iż będzie smakowicie!

Szykujcie zaskórniaki!

Jak widać, autorzy dodali dużo ciekawych rzeczy, które zapewnią Phase Two faktyczne miano sequela a nie dodatku. Już w momencie pisania tego tekstu ciekła mi ślinka – rozmach tejże produkcji jest naprawdę imponujący. Codename: Panzers Phase Two ujrzy światło dziennie najprawdopodobniej w czerwcu bieżącego roku. To akurat wtedy, gdy rozpoczną się wakacje. Nacieszenie się wszystkimi opcjami dostępnymi w grze zajmie nam zapewne sporą część tego wypoczynku!

Michał „Orion” Stężała

Podobało się?

0

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2005-03-30
12:22

zanonimizowany69760 Centurion

👍

No no, myslalem ze najblizsza gra jaka kupie to AOE3, a tu taka niespodzianka, mniam :)

Komentarz: zanonimizowany69760
2005-03-30
12:38

zanonimizowany45782 Legend

No i fajnie. I część była całkiem sympatyczną gierką, a i raban, który się podniósł nie do końca uzasadniony. Jednak hardcorowi stratedzy nie mają tu czego szukać.

Komentarz: zanonimizowany45782
2005-03-30
13:23

Volvox Pretorianin

👍

"pojawią się nowi herosi, między innymi: Wilson, Barnes czy Gröbel"

Przeciez to sa walsnie 'starzy' znajomi ;)

Komentarz: Volvox
2005-03-30
13:50

zanonimizowany71582 Legionista

Ależ oczywiście, przepraszam, moje niedopatrzenie, już jest jak być powinno.

Komentarz: zanonimizowany71582
2005-03-31
08:15

zanonimizowany158546 Chorąży

na 9 obrazku widac jak żołnierze strzelają z mg34/42 (nie wiem bo nie widac dokladnie) z pozycji stojącej! coś mi tu śmierdzi...

Komentarz: zanonimizowany158546

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl