Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

FIFA 16 Publicystyka

Publicystyka 20 lipca 2015, 13:52

autor: Amadeusz Cyganek

Co przyniesie gra FIFA 16, czyli kobiety to nie wszystko!

Najnowsza odsłona serii FIFA to ukłon w stronę tych osób, które narzekają na nadmierną brutalność i ekspresję mężczyzn na boisku. Kobiecy futbol ponoć łagodzi obyczaje, ale na szczęście to nie jedyna zmiana w nadchodzącej produkcji EA Sports.

FIFA 16 W SKRÓCIE:
  • 12 kobiecych reprezentacji;
  • poprawiony system defensywy;
  • usprawniony system podań, premiujący szybką grę i kontrataki;
  • moduł dryblingu wzbogacony o triki bez posiadania piłki;
  • możliwość przerwania wślizgu;
  • poprawki w systemie wykonywania strzałów i dośrodkowań;
  • wirtualny trener.

Często słyszy się stwierdzenie, że to kobiety rządzą światem. I choć w wielu przypadkach z jego zastosowaniem w praktyce moglibyśmy mieć problem, to raczej nie będzie wielką przesadą, gdy powiem, że słaba płeć w zapowiedziach po prostu zdominowała nadchodzącą tegoroczną FIF-ę. Pojawienie się w grze kobiet podziałało elektryzująco – jedni ten pomysł bez problemu zaaprobowali, drudzy bezceremonialnie wyśmiali. Na szczęście ekipa EA Sports trzyma na wirtualnej ławce rezerwowych kilka dodatkowych rozwiązań, choć w tym roku murawa raczej nie będzie pachnieć rewolucją.

Piękniejsza strona futbolu

Nie da się ukryć, że pojawienie się w FIF-ie 16 drużyn kobiecych to bardzo ciekawy ruch i jednocześnie olbrzymia szansa na to, by mocno rozpropagować ideę, która przez wielu fanów futbolu traktowana jest tylko jako ciekawostka. Owszem, pieniądze oraz prestiż są tu nieporównywalnie mniejsze niż w męskich rozgrywkach, ale kolejne mecze – czy to międzypaństwowe, czy też klubowe – przynoszą całą masę emocji, świetnych zagrań i pięknych bramek. Spory udział mają w tym także nasze rodzime piłkarki – wystarczy tylko wspomnieć, że w finale tegorocznej Ligi Mistrzów wraz z zespołem PSG znalazła się bramkarka Katarzyna Kiedrzynek, a Ewa Pajor trafiła do jednego z najlepszych klubów świata, to jest VfL Wolfsburg.

Miłośnicy naszej rodzimej ekstraklasy mogą odetchnąć spokojnie – polskie rozgrywki ligowe na pewno pojawią się w najnowszej FIF-ie. Trzeba się cieszyć, biorąc pod uwagę fakt, że ostatnimi czasy obecność naszej ligi wcale nie była taka oczywista.

Kontrola futbolówki nienaganna! - 2015-07-20
Kontrola futbolówki nienaganna!

Niestety, naszych pań nie zobaczymy w najnowszej odsłonie serii FIFAdo gry trafi bowiem niewiele, bo raptem 12 reprezentacji narodowych, wśród których znajdą się kadry Niemiec, Brazylii, Szwecji czy Hiszpanii. Twórcy obiecują, że największe gwiazdy kobiecej piłki nożnej zostaną nie tylko pieczołowicie odwzorowane pod względem wizualnym, ale i otrzymają swój indywidualny zestaw umiejętności, co da się dostrzec na boisku w trakcie rozgrywki. Biorąc jednak pod uwagę małą popularność tej odnogi futbolu, raczej trudno się spodziewać, że gracze rozpoznają specjalne zagrania którejkolwiek z piłkarek, niemniej jest to element godny odnotowania. Muszę za to zmartwić wszystkich tych, którzy chcieliby skonfrontować na murawie delikatność i techniczny styl rozgrywania piłki w wykonaniu pań z siłą i refleksem panów – takiej możliwości w FIF-ie 16 niestety zabraknie.

Atletico wyjątkowo atletyczne! - 2015-07-20
Atletico wyjątkowo atletyczne!

Zabezpieczanie tyłów

Na szczęście lista zmian w nowej produkcji EA Sports nie kończy się na wprowadzeniu do gry kobiet. Najwięcej uwagi w tej odsłonie serii autorzy zamierzają poświęcić grze defensywnej i – szczerze powiedziawszy – trudno się temu dziwić. Wielu graczy narzekało, że niekiedy obrona istnieje na boisku tylko teoretycznie. Producenci w kilku ostatnich FIF-ach znacznie premiowali rozgrywkę ofensywną kosztem rozbudowanej i kombinacyjnej gry na własnej połowie. Posiadając szybkich, dobrze wyszkolonych piłkarzy „z przodu”, można było wjechać w szyk defensywny jak w masło, siejąc popłoch i zamęt przed bramką rywala. Teraz ma się to zmienić ze względu na szereg poprawek – twórcy obiecują bowiem zestaw 25 pomniejszych nowości, mających złożyć się na bardziej kompleksową i mocno taktyczną grę w obronie.

Co przyniesie gra FIFA 16, czyli kobiety to nie wszystko! - ilustracja #2

Po raz kolejny twarzą FIF-y został Leo Messi – gwiazdor reprezentacji Argentyny i mistrza Hiszpanii, drużyny FC Barcelona. W rodzimej edycji gry na okładce potowarzyszy mu Arkadiusz Milik – reprezentant naszego kraju i zawodnik holenderskiego Ajaksu Amsterdam.

Co zatem zmieni się w grze w destrukcji? Przede wszystkim znacznie poprawi się poruszanie zawodników. Obrońcy zostaną wyposażeni w zestaw nowych ruchów i animacji, które mają pozwolić na jeszcze większe urozmaicenie wachlarza zagrań oraz taktyk umożliwiających sprawniejsze odebranie piłki w okolicach pola karnego. Defensorzy mają także znacznie lepiej radzić sobie z odgadywaniem zamiarów rywala – każda niedokładność w podaniu zwiększy ryzyko związane z potencjalnym przechwyceniem piłki przez przeciwnika, tym bardziej że zawodnicy przejmą ją nie tylko wtedy, gdy znajdą się na linii lotu, ale również będąc obok niej. Obrońcy mają teraz znacznie lepiej się ustawiać i utrzymywać dyscyplinę taktyczną, oczywiście w granicach rozsądku – luki w defensywie zostaną uzupełnione w miarę potrzeby zawodnikami ze środka pola, a przedarcie się przez żywy mur przed bramką rywala wymusi zastosowanie finezyjnych zagrań i wcielenie w życie pomysłu na grę.

Kompany kryje na radar – oby skutecznie. - 2015-07-20
Kompany kryje na radar – oby skutecznie.

Prostopadle i do celu

Zapewne wielu z Was zapyta, jak poradzić sobie z udoskonaloną defensywą, która pozwoli nam na znacznie mniej niż wcześniej – na to ekipa EA Sports również znajdzie receptę. Wraz z FIF-ą 16 pojawi się bowiem usprawniony system podań mocno faworyzujący miłośników szybkiej gry (przynajmniej takie jest moje wrażenie). Podania mają stać się szybsze i mocniejsze, co powinno znaleźć zastosowanie zwłaszcza podczas umiejętnego kontrowania rywala – dwa, trzy sprawne zagrania mogą pozwolić na błyskawiczne przeniesienie zagrożenia pod przeciwną bramkę. Słowem kluczem w nadchodzącej odsłonie tej futbolowej sagi odnośnie poczynań ofensywnych ma być „ryzyko” – bez prób zaskakującego przełamania linii defensywnej, czy to poprzez sprytne zagranie prostopadłe, czy bezpośrednie pojedynki z obrońcami, ciężko będzie dostać się w okolice „szesnastki”. Poprawiony zostanie także system wykonywania podań krosowych, dzięki którym szybko zmienimy stronę boiska, na której rozgrywana jest akcja – zagrania zyskają na dynamice, co usprawni poczynania w linii ofensywnej.

Dołem czy górą? Wybierz mądrze! - 2015-07-20
Dołem czy górą? Wybierz mądrze!

Masę spekulacji wywołał napis „Nowy polski komentarz”, który znalazł się na wizualizacji pudełka z polską wersją FIF-y 16. Wieść niesie, że w grze zamiast Włodzimierza Szaranowicza pojawi się Jacek Laskowski – wieloletni szef redakcji sportowej Canal+, teraz komentator Telewizji Polskiej. Czas pokaże, czy rewelacje te znajdą potwierdzenie w rzeczywistości.

Miłośników efektownych sztuczek i futbolu w latynoskim stylu powinien zadowolić moduł No-Touch Dribbling. Twórcy doszli bowiem do wniosku, że drybling to nie tylko skuteczna zabawa z piłką – na udany zwód czy wyprowadzenie przeciwnika w pole składa się także praca ciała i odpowiednie ruchy mogące zmylić już przed wykonaniem triku. Nastąpi to poprzez kreowanie wolnej przestrzeni pomiędzy futbolówką a kontrolowanym przez nas zawodnikiem – wypuszczenie piłki na kilka metrów przed siebie ma dać szansę na zaprezentowanie szerokiego wachlarza ruchów oraz iście tanecznych kroków pozwalających na łatwe i przyjemne oszukanie rywala. Zawodnicy cechujący się nieprzeciętną szybkością będą mogli także w prosty sposób minąć przeciwnika, wypuszczając „łaciatą” jedną stroną, a obok rywala przebiegając drugą. Szykuje się więc bardzo ciekawe usprawnienie, które wykorzystamy jednak podczas rozgrywki wyłącznie dobrze wyszkolonymi zawodnikami – nie spodziewajcie się więc, że pierwszy lepszy trampkarz nagle zacznie odstawiać szalone pląsy bez piłki i wprawi w zachwyt wirtualną publikę.

Wślizg to niekoniecznie ostateczność

Mam także dobrą wiadomość dla tych wszystkich, którzy mają tendencję do notorycznego lądowania w notesiku sędziego czy też kończenia spotkań w niepełnym składzie – ekipa EA Sports wpadła bowiem na całkiem ciekawy pomysł, jakim jest możliwość przerwania wślizgu w trakcie jego wykonywania. Oznacza to, że możemy sami zadecydować, jak długo potrwa atak na przeciwnika, a jeżeli dojdziemy do wniosku, że zamiast w piłkę trafimy prosto w nogi rywala, to szybkie naciśnięcie przycisku spowoduje raptowne odstąpienie od kontynuacji tego ryzykownego zagrania.

Jest ładniej, i to nie tylko zasługa oprawy wizualnej! - 2015-07-20
Jest ładniej, i to nie tylko zasługa oprawy wizualnej!

Jak w każdej edycji FIF-y ekipa EA Sports delikatnie pogrzebała w systemie wykonywania strzałów. Po raz kolejny autorzy dołożyli kilkadziesiąt nowych animacji zrealizowanych za pośrednictwem techniki motion capture, a jeszcze większy wpływ na powodzenie uderzenia mają mieć takie detale jak chociażby właściwe ułożenie stopy. Podobne nowinki zobaczymy także podczas wykonywania dośrodkowań – tutaj kluczowy będzie jednak moment bezpośrednio przed uderzeniem piłki, związany z odpowiednim na nią nabiegnięciem i właściwym timingiem wrzutki.

Trenerze, z czuba czy technicznie?

David Rutter i spółka nie zapominają także o początkujących graczach, którym opanowanie sterowania sprawia pewną trudność. Dzięki obecności tzw. wirtualnego trenera będzie można zobaczyć, jaki rodzaj zagrania staje się dostępny w wybranym momencie podczas dynamicznie zmieniającej się sytuacji na boisku. Objawi się to w formie komunikatów wyświetlających się tuż obok kontrolowanego zawodnika – znajdziemy tam nazwę zagrania oraz kombinację przycisków bądź klawiszy, za pomocą których je wykonamy. Koniec z nerwowym wstrzymywaniem gry i studiowaniem klawiszologii, przynajmniej w kontekście podań, uderzeń czy zagrywek defensywnych.

Szanse na to, że piłka zmierza prosto do bramki, są raczej spore. - 2015-07-20
Szanse na to, że piłka zmierza prosto do bramki, są raczej spore.

Rzecz jasna trudno określić wprowadzane wraz z kolejną odsłoną FIF-y zmiany mianem rewolucyjnych – jak sami widzicie nowości w „szesnastce” z pewnością nie zabraknie, ale nie są one na tyle znaczące, by uznać je za kluczowe w kontekście całej produkcji. Mamy tu raczej do czynienia z umiejętną ewolucją już zastosowanych rozwiązań, co oczywiście ma swoje dobre i złe strony. Z jednej bowiem wydaje się logiczne, że nie zmienia się czegoś, co funkcjonuje bardzo dobrze i sprawdza się co roku, z drugiej – gracze zawsze czekają na ten błysk innowacyjności; na coś, co ich po prostu zaskoczy. Futbol to wszak gra nieprzewidywalna, ale ekipa EA Sports zdaje się hołdować temu stwierdzeniu, starając się, by każdy w trakcie zabawy mógł zaprezentować własną filozofię piłki nożnej. A o to w końcu w tym wszystkim chodzi.

FIFA 16

FIFA 16