- 10 największych wpadek i porażek firmy Apple - zgniłe jabłka w sadzie
- Newton PDA – dziadek iPhone’a
- Ping – muzyczne social media
- Power Mac G4 Cube – najpiękniejszy kawał komputerowego złomu
- Licencjonowanie OS – atak marnych klonów
- Apple III – „walnij o biurko”, by działało
- iPod Hi-Fi – głośnik z ambicjami
- Apple Maps – gorsze niż mapy papierowe
- iPhone „Gates” – iPhone’owe afery
- Butterfly keyboard - nożyce pokonują motyla
Apple Maps – gorsze niż mapy papierowe
Jeśli coś działa, to po co wymyślać to od nowa? W przypadku aplikacji Google Maps nie było to takie proste. W pewnym momencie firma Google zaczęła faworyzować wersję na Androida, choćby przez niedołączenie do wersji iOS funkcji nawigacji „turn by turn”. Apple oskarżało też Google, że zbiera za dużo danych o ich użytkownikach. W iOS 6 zabrakło więc aplikacji Google Maps, a Apple zastąpiło ją własnym serwisem Apple Maps 19 września 2012 roku. To była prawdziwa katastrofa wizerunkowa dla firmy.
Nowe mapy nie uwzględniały transportu publicznego i były przepełnione błędami – od złego umiejscowienia różnych obiektów, przez literówki, nieaktualne informacje, aż po zupełny brak niektórych miast. W Londynie nie istniała w ogóle stacja Paddington, a dworzec główny w Helsinkach był parkiem. Gospodarstwo rolne pod Dublinem o nazwie „Airfield” zostało uznane za port lotniczy, jedno z miast w Australii znajdowało się 64 kilometry dalej od właściwej lokacji – przykłady bugów ciągnęły się w nieskończoność. Appka Google Maps, która powróciła na iOS po 3 miesiącach od premiery Apple Maps, szybko stała się najchętniej pobieraną aplikacją.
Fatalny start Apple Maps miał wiele przyczyn. Firma ponoć zlekceważyła i nie doceniła kompleksowości całego przedsięwzięcia. Nie sprawdziło się również pozyskiwanie danych od wielu różnych źródeł. Tim Cook publicznie przeprosił za Apple Maps i potwierdził, że wydanie aplikacji w takim stanie było dużym błędem. Po fiasku zmieniono trochę system pracy nad takimi projektami, wprowadzono publiczne bety systemów iOS, a sam serwis podlega ciągłym przemianom i poprawkom. Dziś oferuje już zupełnie inną jakość pod względem technicznym, a i lista funkcji potrafi zachwycić, choć wiele z nich jest ograniczonych do głównych miast w Stanach Zjednoczonych i niektórych metropolii na świecie.
