Mil Mi-26 Halo – po prostu kolos. 10 najbardziej niezwykłych śmigłowców w historii

- 10 najdziwniejszych i najbardziej wyjątkowych śmigłowców w historii
- Mil Mi-26 Halo – po prostu kolos
- Mil V-12 – kolos na glinianych wirnikach
- Kamov Ka-52 Alligator – Apache po rosyjsku
- Sikorsky S-72 – ten prawdziwy X-Wing
- Sikorsky CH-54 Tarhe – latający dźwig
- Kellet-Hughes XH-17 – Frankenstein przemysłu lotniczego
- Kamov Ka-56 Osa – helikopter radzieckiego Jamesa Bonda
- Boeing A160 Hummingbird – śmigłowiec Skynetu
- RAIDER X – przyszłość śmigłowców bojowych?
Mil Mi-26 Halo – po prostu kolos

- Rok rozpoczęcia produkcji: 1981
- Czemu ten śmigłowiec jest niezwykły: bo jest ogromny, długi jak Boeing 737 i mógłby go unieść w powietrze
Rosyjski (a właściwie radziecki, bo powstał na przełomie lat 70. i 80.) śmigłowiec Mi-26 to obecnie największy helikopter na świecie. Mierząca ponad 40 metrów maszyna z 5-osobową załogą do dziś dzierży rekord świata z 1982 roku w wadze przenoszonego przez śmigłowce ładunku. Wynosi on ponad 56 ton na wysokość do 2 kilometrów. Projekt powstał jako uzupełnienie ogromnych samolotów An-22 i Ił-76, by przewozić transportowane przez nie pociski balistyczne i amfibie do trudno dostępnych rejonów bez konieczności budowy odpowiednio długiego pasa startowego. Mi-26 znalazł również zastosowanie w cywilnym użytkowaniu.
Jedną z najbardziej spektakularnych akcji było wykorzystanie Mi-26 po katastrofie w Czarnobylu. Trzydzieści specjalnie przygotowanych maszyn w wariancie Mi-26S, z ołowianymi ekranami wokół kokpitu i systemem filtrów, użyto do operacji bezpośrednio nad ruinami reaktora nr 4. Śmigłowce najpierw gasiły grafit zrzucając tysiące ton piasku, gliny i ołowiu, a potem spuszczały materiał izolacyjny, budując sarkofag reaktora. Zabezpieczenia załogi okazały się bardzo słabe i wielu lotników zapadło później na chorobę popromienną.
Cywilne Mi-26 zostały też wynajęte amerykańskim siłom specjalnym, by wydostać rozbite wraki śmigłowców MH-47 Chinook z gór Afganistanu, gdzie zostały zestrzelone podczas słynnej operacji Anakonda. O wydarzeniach tych opowiada gra Medal of Honor z 2010 roku. Najpotężniejsza amerykańska maszyna zdolna działać na tej wysokości - Sikorsky CH-53 – mógł unieść jedynie 9 ton, podczas gdy waga wraku wynosiła 12 ton. Mi-26 chciano także wykorzystać do transportu elementów wahadłowca kosmicznego Buran, jednak testy przeprowadzane na częściach-atrapach pokazały, że jest to niepraktycznie i niezwykle ryzykowne.