Zmiany w systemie ocen na Steamie mają położyć kres oszukiwaniu przez deweloperów

Ostatnia aktualizacja w systemie ocen na platformie Steam zlikwidowała możliwość wystawiania not przez graczy, którzy aktywowali daną produkcję przy pomocy cyfrowego klucza. Nadal mogą oni jednak publikować pisemne recenzje.

Jakub Mirowski

Firma Valve zabrała się za kwestię celowego zawyżania średnich ocen gier przez jej deweloperów na platformie Steam. W najnowszej aktualizacji, dokładnie opisanej pod tym adresem, koncern wprowadził opcję filtrowania recenzji pod kątem źródła ich zakupu, a także zlikwidował możliwość wystawiania not produkcjom aktywowanym za pośrednictwem kluczy. Od teraz gry oceniać mogą wyłącznie osoby, które kupiły dany tytuł na Steamie.

Niestety, styczniowa afera z Vendetta: Curse of Raven's Cry nie była odosobnionym przypadkiem nieetycznych zachowań deweloperów. - Zmiany w systemie ocen na Steamie mają położyć kres zawyżaniu średniej przez deweloperów - wiadomość - 2016-09-13
Niestety, styczniowa afera z Vendetta: Curse of Raven's Cry nie była odosobnionym przypadkiem nieetycznych zachowań deweloperów.

Dotyczy to wyłącznie ocen branych pod uwagę przy obliczaniu procentowego udziału pozytywnych opinii. Osoby, które aktywują grę kluczem, nadal będą mogły opublikować pisemną recenzję. Valve uzasadnia ten krok nasilającymi się przypadkami sztucznego „nadmuchiwania” średniej przez deweloperów. „Przeprowadzona przez nas analiza wykazuje, że co najmniej 160 tytułów ma znacznie wyższą ocenę wśród graczy, którzy aktywowali grę kluczem” - twierdzą przedstawiciele firmy we wpisie dotyczącym aktualizacji. „W wielu przypadkach nadużycia są wyraźnie widoczne – recenzje są generowane kilkukrotnie lub wystawia je posiadacz konta powiązanego z danym studiem”. Valve zapowiedziało, że ma zamiar usuwać takie opinie i kończyć współpracę z deweloperami dopuszczającymi się podobnych praktyk. Oprócz samych producentów zmiany na Steamie dotkną także osoby, które kupują klucze za pośrednictwem stron trzecich lub otrzymują je w prezencie.

Darmowe klucze są zawsze do dyspozycji producenta danej produkcji i niestety wielu z nich najwidoczniej korzysta z nich do poprawiania swoich notowań. Jednym z głośniejszych takich przypadków była sprawa Vendetta: Curse of Raven's Cry z początku tego roku. Gra swoją wysoką średnią ocen zawdzięczała recenzjom wystawionym z kont powiązanych z wydawcą, firmą TopWare Interactive. Valve przyjrzało się tej sytuacji i zadecydowało o tymczasowym usunięciu tytułu z platformy Steam. Miejmy nadzieję, że wprowadzone obostrzenia skutecznie położą kres podobnym aferom.

  1. Wpis dotyczący aktualizacji systemu oceniania gier

Piszesz recenzje gier zakupionych na Steamie?

Podobało się?

6

Jakub Mirowski

Autor: Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Technologiczne
2016-09-13
22:56

Shaw Legionista

Jak dla mnie to lekka kpina ze strony Valve... zresztą nie pierwsza. Tak jakby jednak chcieli dać nam kolejny powód do zakupywania gier głównie przez ich platformę... a nie oszukujmy się nieraz można znaleźć lepsze ceny w wielu innych miejscach, niewspominająca już o jakichś bundle'ach za grosze. I czasem ma się ochotę ocenić, bo grało się dobrze albo wyjątkowo beznadziejnie. A tak jak już ktoś napisał wcześniej że wielcy producenci jeżeli będą chcieli to i tak sobie pomogą (no ale sumienie Gaba i spółki będzie spokojne bo pieniążki za te przekręty im wlecą do kieszeni).

Na tym wszystkim chyba wyjdą najgorzej nowi wydawcy gier, którzy robią dobre gry, bo nieraz się zdarzyło, że takowi rozdawali np 50 klucz losowym osobom, aby zgarnąć kilka pozytywnych recenzji (lub negatywnych, ale zwykle trafiłem na takich, którzy jak już rozdawali to był to kawał dobrej roboty) i napędzić nieco sprzedaż... a czy brak jakichkolwiek ocen jest zachęcający? Ja szczerze powiedziawszy wolałbym poczekać aż pojawi się chociaż parę opinii zanim zakupię dany tytuł i podejrzewam, że jest więcej takich osób.

I apropo manipulowania ocenami to mam czasami wrażenie, że Valve samo to robi, bo ich gry nie są słabe, ale moim zdaniem też nie jakieś rewelacyjne a na steamie ich tytuły w 9/10 przypadkach mają "Przytłaczająco pozytywne" czym nie może pochwalić się wiele lepszych tytułów. No ale mogę tylko sobie tak myśleć, a może rzeczywiście są tak wysoko cenieni.

Komentarz: Shaw
2016-09-14
08:46

Ravenik Legionista

Ravenik

Bardziej jako klienta ucieszyłaby mnie wiadomość, że STEAM wprowadza wymóg wersji demonstracyjnych dla każdej z gier. Idąc do sklepu mogę towar wypróbować/obejrzeć. A teraz za wersje demo (wczesny dostęp) trzeba jeszcze zapłacić. Absurd. Tak, wiem, jest opcja zwrotu, tylko, że kto mi da gwarancje, że za każdym razem zwrot zostanie zaakceptowany.

Komentarz: Ravenik
2016-09-14
09:10

zanonimizowany847542 Generał

😁

Tez macie problem. Chcialbym miec takie...

Komentarz: zanonimizowany847542
2016-09-14
10:16

zanonimizowany1173954 Senator

Panowie korporacje przejęły cały biznes gier steam plus wydawca plus korporacje zabepieczajaco-inwiglujace jak denuvo.
Więc zadnych demo nie bedzie. A ograniczenia to dopiero sie zaczynaja a juz ich jest sporo juz duzo osiągnęły korporacje.

Ja wiem ze powinienem móc odsprzedac towar jesli już go nie potrzebuje ja wiem ze elektroniczny produkt kupowany na odległość ktorego jakość i przydatność mozesz ocenic dopiero kiedy z niego zaczniesz korzystać powinien miec jakieś demo czy triala ja wiem ze zabezpieczenia nie powinny mnie inwiglowac jak i platforma na której gram ja wiem ze powinienem moc wyrazić opinię o produkcie niezależnie gdzie go kupiłem ja wiem ze gra nie powinna kosztowac 20% najnizszego wynagrodzenia itd... Ale jak korporacje przejęły rynek to wiem ze moje prawa sa na końcu.

Scena piracka ostatnim strażnikiem korporacji chociaż te najbardziej zachlanne trochę odetchnely i zaczęły sie bardziej panoszyc bo lamanie nowego korporacyjnego zabezpieczenia jest dość skomplikowane i czasochłonne.

Głosujcie portfelem chociaż efektem może być dalsze pogarszanie sie rybku gier PC.

Komentarz: zanonimizowany1173954
2016-09-14
11:44

szczypiorofixpw Pretorianin

Wy na serio myślicie, że (umownie mówiąc) Steam przejął się graczami i sprawiedliwymi ocenami? Otóż nie, wystarczy logicznie pomyśleć: chodzi tu o to, że sprzedaż zaczęła spadać i trzeba ją jakoś poprawić, nie kupiłeś bezpośrednio przez Steama? Nie masz możliwości oceniania gier (a przynajmniej nie w takim stopniu). Ostatnio dość sporo było kiepskich gier: batman, mortal czy No Mans Sky (Lies), posypały się gromy a za nimi zwroty, sprzedaż spadła (przecież sam steam też ma z tego profity) no więc co trzeba zrobić? Zmotywować ludzi do kupowania bezpośrednio w sklepie po cenach jakie icek ustawił, damy im w zamian możliwość faktycznego wpływania na oceny gier. Tylko nie przewidzieli tego, że spora część ocen jest manipulowana, bardzo często zawyżana i po prostu kłamliwa. Steam zaczyna już zżerać własny ogon...

Komentarz: szczypiorofixpw

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl