Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 czerwca 2012, 15:42

autor: Grzegorz Ferenc

Zamieszanie wokół rosyjskiej wersji Diablo III. Blizzard wyjaśnia

Wczoraj miała miejsce oficjalna premiera rosyjskojęzycznej wersji Diablo III. Z racji niższej ceny, gra spotkała się z zainteresowaniem także graczy z Polski i Europy. W wyniku nieporozumienia co do możliwości zmiany języka w grze, wielu nabywców straciło pieniądze, padło ofiarą oszustw lub nie może dalej kontynuować gry.

W niecały miesiąc po oficjalnej światowej premierze Diablo III, wczoraj zadebiutowało rosyjskie wydanie najnowszej gry firmy Blizzard. W przeciwieństwie do standardowej, sprzedawanej w całej Europie wersji tytułu, która jest obecna w sklepach u naszych wschodnich sąsiadów od trzech tygodni, do sprzedaży trafiła o połowę tańsza edycja, umożliwiająca rozgrywkę jedynie w języku rosyjskim na tamtejszych serwerach.

Zamieszanie wokół rosyjskiej wersji Diablo III. Blizzard się tłumaczy - ilustracja #1

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wielu graczy z Polski i Europy zdecydowało się na zakup tej wersji. Nie wiedzieli oni jednak o niemożności późniejszej zmiany języka. Niektórzy prawdopodobnie zostali oszukani, zamawiając klucze do rzekomo polskiej wersji za pośrednictwem serwisu Allegro. Inni z kolei nabyli Diablo III ufając zapewnieniom jednego z przedstawicieli firmy Blizzard, że zakupienie tytułu w rosyjskiej wersji nie przeszkodzi w graniu w innych krajach.

Informacje te okazały się jednak nieprawdziwe. Wprawdzie na oficjalnym forum gry możemy nadal przeczytać wypowiedź reprezentanta firmy z dnia 16 maja, a więc dzień po premierze Diablo III na całym świecie, w którym zapewnia on, że „owszem, [granie po zakupieniu rosyjskiej wersji na europejskich serwerach] będzie możliwe – będzie można bez problemu wybrać język, gdy ukaże się rosyjska wersja gry”. Post ten został jednak zmodyfikowany dzisiaj na następujący:

Rosyjska limitowana edycja językowa jest wydaniem odbiegającym od innych wersji Diablo III. Jeżeli posiadasz klucz do rosyjskiej wersji przypisany do twojego konta, będziesz musiał grać korzystając z rosyjskiej wersji językowej. Przepraszamy za zamieszanie związane z tym tematem.

Wielu polskich graczy poczuło się oszukanych. Ich rozgoryczenie jest tym większe, że jeszcze wczoraj mogli bez problemu grać na europejskich serwerach korzystając z rosyjskojęzycznej licencji. Dziś nie było to już możliwe. Niektórzy skontaktowali się z pomocą techniczną firmy Blizzard i zostali poinformowani, że wynikało to jedynie z faktu, iż rosyjskie serwery Diablo III wtedy jeszcze nie działały.

O dziwo, podobny problem mają użytkownicy, którzy po nabyciu europejskiej licencji pobrali rosyjską wersję językową – Diablo III nie daje im możliwości powrotu do innego języka bez konieczności przeinstalowywania tytułu. A to jeszcze nie wszystko. Podobno w niektórych przypadkach gra uznała z dnia na dzień europejską licencję gry sprzedawaną w Polsce za rosyjską i uniemożliwiła niektórym graczom kontynuowanie zabawy z Diablo III.

Gwoli ścisłości należy zaznaczyć, że polscy przedstawiciele serwisu obsługi klienta firmy Blizzard już wczoraj informowali o ograniczeniach rosyjskiej wersji językowej, a dziś raz jeszcze wypowiedzieli się na ten temat. Ponadto, oficjalny FAQ Diablo III od dłuższego czasu wspomina o tych obostrzeniach:

Jeśli zakupiłeś wersję koreańską, rosyjska (tylko język rosyjski), chińską (tylko język tradycyjny chiński) lub którąkolwiek z ograniczonych językowo wersji Diablo III, będziesz mógł zmienić język klienta gry tylko na języki, które zakupiłeś. Nadal będziesz mógł grać we wszystkich regionach gry używając klienta gry w języku, który zakupiłeś.

Nie zmienia to jednak faktu, że wokół tematu narosło bardzo wiele nieporozumień, które pozostawiły otwartą furtkę dla wszelkiego rodzaju nadużyć. We wpisie na oficjalnym polskim forum Diablo III wiele osób uznało, że zostało oszukanych przez liczących na łatwy zysk sprzedawców, oferujących nabywcom polską wersję językową za cenę niewiele niższą w stosunku do tej oferowanej w rodzimych sklepach, a w rzeczywistości (świadomie lub nieświadomie) handlujących limitowanym, rosyjskim wydaniem. Ci, którzy zamówili grę przez Allegro, mogą liczyć przynajmniej na odpowiednie zabezpieczenia i ewentualny zwrot pieniędzy. Inni niekoniecznie będą mieli tyle szczęścia.