Pewien utalentowany inżynier, Michael Pick, pochwalił się na swoim kanale youtube'owym autorską wersją Nintendo Switcha, która jest 6,5 razy większa od dostępnego na rynku oryginału.
Michael Pick to internetowy twórca o nie lada umiejętnościach inżynierskich, który dzieli się na swoim kanale YouTube wszelkiego rodzaju technicznymi eksperymentami i osiągnięciami. Jednym z jego najświeższych dokonań jest stworzenie największej działającej konsoli Nintendo Switch w historii. Brzmi szalenie? Sami spójrzcie, jak się takowe urządzenie prezentuje:
Na podstawie samego nagrania można więc stwierdzić, że sprzęt ten nie ma większych problemów z poprawnym działaniem, pomimo tego, iż mierzy około 76 na 178 centymetrów, ważąc przy tym prawie 30 kilogramów. Konsola zbudowana została nie tylko z części stricte elektronicznych, ale i drewna oraz obiektów wydrukowanych w 3D. Ponadto ekran obsługuje rozdzielczość 4K.
Pick nie zachował sprzętu dla siebie, ale i go nie sprzedał. Postanowił oddać go do użytku pacjentów Saint Jude’s Children’s Hospital, a więc jest to gest godny pochwały. Sama konsola zaś to kawał znakomitej roboty.
17

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.