„Wyszedłem na idiotę preorderując grę”. Gracze nie kryją zdumienia tak szybkim debiutem Dragon Age Veilguard w PS Plus

Pomimo dziesięciu lat oczekiwania, Dragon Age: Straż Zasłony nie poradził sobie tak dobrze, jak oczekiwało tego Electronic Arts. Według styczniowych informacji, czwarta odsłona smoczej sagi przyciągnęła zaledwie 1,5 miliona graczy, odbiegając tym samym od początkowych założeń – sam wydawca zaś doszukuje się winy w zrezygnowaniu z elementów gry multiplayer, co wydłużyło czas produkcji.

Niezależnie od rzeczywistych przyczyn mleko się rozlało, a Straż Zasłony trafiła do najtańszego wariantu subskrypcji PS Plus po zaledwie czterech miesiącach od premiery. Jedni mogą się z takiej okazji cieszyć, drudzy zaś czują gorycz – zwłaszcza jeśli zakupili tytuł w przedsprzedaży.

„Nawet Legion Samobójców wytrzymał dłużej”

Nastroje wśród społeczności Dragon Age’a są wyjątkowo negatywne, o czym świadczy ostatnia dyskusja na Reddicie. Biorąc pod uwagę dekadę przerwy między Inkwizycją a „czwórką”, a także ogromne nadzieje wiązane z przyszłością serii, wielu fanów zakupiło RPG-a w przedsprzedaży – nawet jeśli BioWare już wcześniej udowodniło, że to nie jest dobry pomysł.

Źródło: BioWare

Zawód spotkał nie tylko osoby grające od premiery, ale także tych fanów, którzy zakupili Veilguarda w ramach ostatnich promocji. Niektórzy już teraz szukają sposobu na zwrócenie gry, zwłaszcza jeśli są graczami PlayStation – Sony pozwala na zwrot posiadaczom subskrypcji PS Plus, jeżeli zaopatrzyli się wcześniej w nowo dodane tytuły.

Powiązane:Fani DnD przeniosą do Baldur's Gate 3 całą uwielbianą kampanię. Na graczy będą czekać aż 23 poziomy dungeonu

Fani obawiają się, że tak szybkie udostępnienie gry za darmo źle świadczy o zarobkach EA, a co za tym idzie – o przyszłości serii. Wielu komentujących pogodziło się z myślą, że kolejny Dragon Age raczej nie powstanie, licząc jedynie że porażka nie wpłynie negatywnie na rozwój Mass Effecta 5.

Z drugiej strony tak szybkie wprowadzenie Straży Zasłony na PS Plus może mieć swoje plusy. Za darmo to dla wielu uczciwa cena, która być może zachęci do wypróbowania RPG-a od BioWare i przy okazji podkręci nieco wyniki. Kupiliście „czwórkę” w pre-orderze? A może czekaliście na szansę taką, jak ta?

Więcej:„Gorączkowy sen” i najgorszy FPS jakiego zobaczycie. Gracze nie mogą przestać nabijać się z „wspaniałej” przyszłości gier AI

• Różności