W sieci pojawił się filmik z dema World of Warcraft Classic, które porównuje tę wersję przeboju studia Blizzard Enrtertainment z klientem gry z 2005 roku
W przyszłym tygodniu ukaże się demo World of Warcraft Classic, czyli wersji gry odtwarzającej jej oryginalną postać, zanim została ona zmieniona przez dodatki i niezliczone aktualizacje. Oczekiwanie umilić powinien materiał wideo, wypuszczony przez fana o ksywce Dodgy Kebaab, któremu udało się uruchomić wersję demonstracyjną wcześniej.
Klient dema jakiś czas temu wyciekł, ale do tej pory był bezużyteczny. Dodgy Kebaab użył jednak emulatora sandboksa do oszukania gry tak, aby działała bez konieczności połączenia z oficjalnymi serwerami. Takie rozwiązanie ma wiele ograniczeń. Na mapie nie pojawiają się postacie niezależne i zadania. Możliwa jest więc jedynie eksploracja lokacji.
Materiał koncentruje się na porównaniu różnych elementów World of Warcraft Classic z wersją z 2005 roku. W wielu aspektach nowe wcielenie prezentuje się wyraźnie lepiej niż pierwowzór, ale dla purystów dostępna będzie również opcja włączenia klasycznych ustawień graficznych. Nawet one nie są identyczne z oryginalnym wydaniem, ale różnice nie są duże.
Przypomnijmy, że demo World of Warcraft Classic zostanie udostępnione posiadaczom tzw. wirtualnych biletów na imprezę BlizzCon. Zabawa ruszy 2 listopada (około 21:00 naszego czasu), zaraz po ceremonii otwarcia konwentu, a serwery zostaną zamknięte 8 listopada o 19:00.
Demo będzie mocno ograniczone. Postacie zaczną na 15 poziomie doświadczenia i zakończą rozwój na 19. Ponadto grający „po pewnym czasie” zostaną automatycznie wylogowani, by zrobić miejsce dla innych chętnych. Na szczęście będziemy mogli potem zalogować się ponownie bez utraty postępów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Nowa klasa w Diablo 4: Lord of Hatred to hołd dla „dwójki”, ale z jedną dużą zmianą
GRYOnline
Gracze
6
Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
