Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 maja 2018, 13:00

autor: Łukasz Mitka

WoT – problemy z czołgami posiadającymi preferencyjny dobór drużyn

Sytuację w World of Tanks można opisać mianem sinusoidy – jak tylko pojawi się jakiś pozytywny aspekt w rozgrywce, od razu towarzyszy mu też niemiła niespodzianka. Tym razem kością niezgody są plany odnośnie pojazdów Premium z preferencyjnym doborem drużyn. Jedno jest pewne – społeczność gry już dawno nie była tak mocno poruszona propozycją zmian.

KV-5 jest przykładem, dlaczego niektóre czołgi muszą mieć preferencyjny dobór drużyn.

Wśród społeczności World of Tanks spore zamieszanie wywołała wiadomość twórców gry, którzy przedstawili swoje plany odnośnie zmian w pojazdach Premium z peryferyjnym doborem drużyn (matchmakerem). Jak się okazuje, pojazdy z losowaniem +1/-2 mają niedługo całkowicie zniknąć z gry, gdyż zaburzają pracę nowego systemu doboru drużyn, który został dodany do gry w łacie 9.18. Pomysłem twórców jest dostosowanie wspomnianych czołgów (obecnie w grze jest kilkanaście takich maszyn) do standardów pojazdów VIII poziomu, które losowane są na poziomy +2/-2. Na pierwszy ogień ma pójść weteran tej grupy – KV-5, który zyska nowe uzbrojenie oraz kilka dobrych centymetrów pancerza z przodu (kosztem tego z tyłu i boku). Oczywiście deweloperzy przewidują, że wspomniane zmiany nie wszystkim muszą się podobać, dlatego zostawiają graczom furtkę – możecie albo zachować pojazd w nowej konfiguracji, albo wymienić go na inny czołg Premium.

I wszystko byłoby w porządku, gdyby w zapisie nie pojawiło się wyrażenie: za małą opłatą w złocie. Dopłata ta, według twórców tytułu, miałaby wynieść maksymalnie 2000 sztuk złota, co przy obecnym kursie kosztowałoby gracza około 35 złotych. Jak to tłumaczy Cabbage Mechanic, starszy Menedżer ds. społeczności na serwerze amerykańskim:

Wartość KV-5 w złocie to tylko 7 500 sztuk, więc pełny zwrot złota za czołg zostawiłby Was z brakującymi 4 500 sztuk do zakupu „pełnych” czołgów Premium, takich jak T34 (12 000 szt. złota) czy nawet 5 000 do Löwe (12 500 złota). Pomysł był taki, żeby gracze mieli opcję wyboru wielu pojazdów i bezpośredniej wymiany, co dałoby im możliwość uzyskania znacznie większej wartości w złocie, niż zwrot „golda”.

Czy nowa wersja KV-5 przypadnie do gustu graczom?

Tutaj należy zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Pierwszą z nich jest to, że podane przez Cabbage Mechanic ceny w złocie pozostałych czołgów Premium VIII poziomu tyczą się obecnej oferty. Na początku takie pojazdy, jak Löwe czy Type 59 były dostępne za połowę tego, co kosztują obecnie. Dlatego gracze chętniej kupowali wspomniane maszyny – w końcu wydatek około 100 złotych to nie to samo co jednorazowe pozbycie się z konta 160 złotych. Drugą rzeczą, i chyba najważniejszą, jest to, że czołgi Premium można kupić zazwyczaj tylko za realną gotówkę. Stąd też takie poruszenie graczy, którzy poczuli się po prostu jak dojne krowy, z których Wargaming chce wycisnąć jeszcze trochę złotówek.

Nie należy również zapominać, że użytkownicy nabywali czołgi z preferencyjnym losowaniem głównie właśnie dla profitu w postaci przyjaźniejszego doboru poziomów, a co obecnie ma być im zabrane. Do wirtualnych czołgistów nie trafia również argumentacja dewelopera, że usunięcie pojazdów Premium z „ułomnym” matchmakingiem ma naprawić obecny system doboru drużyn. System, który został dodany do gry bez większych konsultacji ze społecznością, a oparty jedynie na cyferkach i wyliczeniach znanych tylko twórcom gry, a który obecnie po prostu nie działa tak, jak powinien. I nie czołgi z preferencyjnym doborem drużyn są temu winne.

Obecnie nową wersję KV-5, która została nazwana pieszczotliwie przez deweloperów Pionierem, czeka kolejna seria analiz i badań, zanim zostanie wypuszczona na serwer testowy. Niestety zapewne nieważne jak bardzo czołg zostanie dopieszczony przez twórców tytułu, społeczność po prostu nie odpuści przymusowej dopłaty do maszyny, za którą i tak już gracze zapłacili. Pewne jest, że Wargaming ma całą gamę możliwych rozwiązań tego problemu – od dania możliwości wymiany pojazdu bez dopłaty po ponowne pochylenie się nad systemem doboru drużyn. Jaką opcję wybiorą, przekonamy się zapewne niedługo.