Windows 11 pozwoli na wyłączenie cenzury. Wypowiadane przez Was przekleństwa zostaną spisane co do słowa
Testerzy w kanale deweloperskim zauważyli nową opcję, która pozwala na wyłączenie filtrowania wulgaryzmów podczas pisania głosowego. Microsoft chce oddać kontrolę nad cenzurą w ręce użytkowników.

Pisanie głosowe wiąże się czasem z ograniczeniami. Jednym z nich może być cenzura, ponieważ silnik rozpoznawania mowy filtruje wszelkie przejawy „kwiecistego języka”. W Androidzie od dawna możemy wyłączyć cyfrowego żandarma, natomiast Windows 11, choć też posiada funkcję wpisywania głosowego dopiero teraz doczeka się takowej możliwości. Niestety fanów ciętych ripost musimy odrobinę zmartwić – jest to dopiero w fazie testowej, opcja trafiła do Insider Preview Build 26200.550 na kanale deweloperskim.
Windows 11 pozwoli przeklinać
Póki co, użytkownicy stabilnej wersji systemu Microsoftu muszą powściągnąć swój język, ponieważ rozpoznawanie mowy część słów zamieni na ciąg gwiazdek w polu tekstowym. Natomiast testerzy mają już do dyspozycji nowe ustawienie w oknie wywoływanym kombinacją „Win + H”, w którym mogą wybrać ikonę ustawień, gdzie powinna być dostępna opcja „Filtruj wulgaryzmy” (Filter profanity). Wystarczy ją odznaczyć, co pozwoli na głosowe dyktowanie znacznie bardziej pikantnych wyrazów.

Przed dodaniem tej funkcji do wersji stabilnej Windows 11 pozostało jeszcze trochę czasu. Z reguły migracja testowych opcji z kanału deweloperskiego trwa kilka tygodni, czasem miesięcy, o ile wszystko pójdzie dobrze i Microsoft nie zrezygnuje z publikacji. Sądzę jednak, że to niemal pewne, iż się pojawi. W końcu to od użytkownika powinno zależeć, jak swobodnie chce się realizować w swoich tekstowych dziełach.
Więcej:Tryb AI od Google jest już w Polsce
- Microsoft
- beta-testy
- tech
- system operacyjny
- Windows 11
- PC