Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 lipca 2023, 18:02

Wiedźmin: Kres Cechu poszedł do kosza, bo grupa Wilczy Miot nie dogadała się z CDP [Aktualizacja]

Wydana niedawno fanowska gra z uniwersum Wiedźmina, która powstawała około czterech lat, poszła do kosza. Jej twórcy nie dogadali się ze studiem CD Projekt RED, choć byli przekonani, że mają jego zgodę.

Źródło fot. CD Projekt RED.
i

AKTUALIZACJA [23:55]

Grupa Wilczy Miot odniosła się do niniejszej wiadomości w komentarzu na naszym forum. Twórcy doprecyzowali, że odmowna decyzja studia CD Projekt Red trafiła na skrzynkę mailową osoby, która nie była już członkiem projektu – dlatego nie została odebrana. Jednocześnie autorzy Wiedźmina: Kresu Cechu zapewnili, że nie mają pretensji do „Redów” i rozumieją ich decyzję.

Części fanów growego Wiedźmina z pewnością nieobca jest fanowska produkcja Wiedźmin: Kres Cechu, opracowywana przez niewielką grupę polskich twórców znaną jako Wilczy Miot.

  1. Miało to być RPG z widokiem z góry, mocno inspirowane pierwszą grą studia CD Projekt RED – przynajmniej jeśli chodzi o klimat.
  2. Opowieść traktowała o Joelu – wiedźminie Cechu Wilka, któremu przyszło żyć w czasach, gdy niechęć ludzi do zabójców potworów zaczęła się mocno nasilać.

Użyty w poprzednich dwóch zdaniach czas przeszły to nie błąd. Okazało się bowiem, że wydany niedawno projekt nie może być dostępny publicznie, gdyż jego twórcy – mówiąc kolokwialnie – nie dogadali się ze studiem CD Projekt RED.

O sprawie poinformował nas jeden z fanów produkcji, posługujący się pseudonimem Kubusiak. Chciał nagłośnić „niesprawiedliwość, jaka została poczyniona przez CD Projekt RED” względem Wiedźmina: Kresu Cechu.

Rzekomo miała ona polegać na tym, że grupa Wilczy Miot była przekonana, iż otrzymała odpowiednią zgodę na stworzenie gry. Jak czytamy w jej komunikacie na Discordzie (pisownia oryginalna):

Zapewne wszystkich Was interesuje, dlaczego nie można już pobrać gry… Otóż sprawa jest dość trudna, mianowicie zaszło spore nieporozumienie z firmą CD Projekt S.A.

Na początku projektu napisaliśmy do nich o zgodę na tworzenie, dwukrotnie nie otrzymując żadnej odpowiedzi (niedawno się okazało, że dotarła jedna na konto, do którego nie mieliśmy już dostępu). Z pomocą zgłosił się do nas RaptorPL mający lepszy kontakt z CDP – w naszym imieniu napisał do nich. Szybko udzielono mu odpowiedź, z której wynikało, że na stworzenie gry mamy pozwolenie, aczkolwiek nie możemy używać grafik i dźwięków z gier CDP. Uradowała nas ta wiadomość i jej się przez długi czas trzymaliśmy... Aż do teraz.

W lipcu otrzymaliśmy niepokojący e-mail, w którym dział prawny CDP wzywa nas do wyjaśnienia sprawy, dlaczego gra istnieje, skoro nikt nam nie dał pozwolenia. Okazało się, że ta osoba z CDP, która „zgodziła się” na grę, odpowiadając Raptorowi, nie miała żadnego wpływu i głosu w tej sprawie. Wezwano nas do usunięcia naszej 4-letniej ciężkiej pracy.

Wiedźmin: Kres Cechu ukazał się 1 lipca i można go było pobrać za darmo z serwisów mediafire.com, ithch.io oraz gamejolt.com. Poniżej zamieściłem premierowy zwiastun projektu, który daje wyobrażenie o tym, jak wyglądała rozgrywka. Twórcy pochwalili się, że do 25 lipca, kiedy to musieli usunąć produkcję z sieci, pobrano ją ponad 1900 razy.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie ze studiem CD Projekt RED. Oto odpowiedź, którą otrzymaliśmy (pisownia oryginalna):

Grupa Wilczy Miot nigdy nie otrzymała licencji na stworzenie gry w uniwersum Wiedźmina. Przeciwnie – 16 lipca 2020 roku, w odpowiedzi na zapytanie, grupa otrzymała od nas informację, że nie zgadzamy się na tworzenie przez inne podmioty gier w uniwersum Wiedźmina. Zgodnie z naszą polityką treści fanowskich nie udzielamy licencji na tworzenie gier z wykorzystaniem naszej własności intelektualnej, dokument został przedstawiony twórcom gry oraz jest dostępny publicznie.

Ze wspomnianym dokumentem możecie się zapoznać na tej stronie. W niedalekiej przyszłości grupa Wilczy Miot planuje rozpocząć pracę nad nową, tym razem komercyjną grą, opatrzoną kodową nazwą Projekt Nicole. „Już bez żadnych fanowskich licencji” – zapewnili twórcy. Prowadzą oni obecnie rekrutację, więc jeśli jesteście zainteresowani współpracą przy tego typu przedsięwzięciu, zajrzyjcie na ich Discorda.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej