Wiadomość filmy i seriale 8 lipca 2021, 21:53

Serial animowany What if…? od Marvela z datą premiery i nowym trailerem

Wytwórnia Marvel Studios opublikowała nowy trailer What if…? – serialu animowanego, który przedstawi alternatywną wersję wydarzeń z filmów MCU. Poznaliśmy również datę premiery produkcji na platformie Disney+.

Na kanale Marvel Entertainment w serwisie YouTube został dziś opublikowany nowy trailer serialu animowanego What if…?. Zapowiedziana w grudniu ubiegłego roku produkcja ma przedstawić alternatywną wersję wydarzeń, które widzieliśmy w filmach Marvel Cinematic Universe. Zwiastun możecie obejrzeć poniżej. Przy okazji poznaliśmy datę premiery pierwszego epizodu What if…? – zadebiutuje on na platformie Disney+ 11 sierpnia 2021 roku.

Inna wizja przygód Avengersów oznacza powrót wielu znanych i lubianych postaci. A choć te będą narysowane, to głosu użyczą im aktorzy, którzy wcielili się w superbohaterów na wielkim ekranie. W swoich rolach powrócą więc m.in. Tom Hiddleston (jako Loki), Chris Hemsworth (Thor), Mark Ruffalo (Bruce Banner a.k.a. Hulk), Samuel L. Jackson (Nick Fury), Robert Downey Jr (Tony Stark a.k.a. Iron Man), Hayley Atwell (Peggy Carter), Natalie Portman (Jane Foster), Sebastian Stan (James „Bucky” Barnes), Michael Rooker (Yondu Udonta) oraz Chadwick Boseman (T’Challa, Czarna Pantera). Szczególnie interesujący powinien być występ tego ostatniego, gdyż nagranie kwestii do What if…? było jednym z ostatnich zawodowych przedsięwzięć w życiu nieżyjącego aktora.

Za scenariusz serialu odpowiada Ashley C. Bradley, z kolei za reżyserię – Bryan Andrews. Animacja liczy w sumie 10 odcinków, a kolejne będą pojawiały się co tydzień na platformie Disney+. Co ciekawe, prezes Marvel Studios, Kevin Feige, potwierdził, że What if…? dostanie drugi sezon z kolejnymi 10 epizodami.

Niestety, usługa Disney+ wciąż nie jest dostępna w Polsce. Z pewnością wyczekuje jej wielu fanów MCU w naszym kraju, ale wygląda na to, że aby legalnie obejrzeć takie seriale jak Falcon i Zimowy Żołnierz czy Loki – który w najbliższą środę doczeka się finału – będą oni musieli jeszcze trochę poczekać.