Doczekaliśmy się wreszcie premiery androidowej wersji zręcznościowego RPG-a Wayward Souls, czyli najwyżej ocenianej gry tego roku na iOS.

Mamy dobre wieści dla użytkowników systemu Android. Na usłudze Google Play wreszcie zadebiutowało zręcznościowe RPG Wayward Souls, czyli najwyżej oceniana tegoroczna gra na iOS.
Produkcja studia Noodlecake sprzedawana jest w cenie 14 zł. Za tę sumę otrzymacie całą zawartość – gra nie posiada bowiem żadnych mikropłatności. Warto się pospieszyć, gdyż autorzy planują dosyć nietypowy model biznesowy. Zamierzają bowiem regularnie wypuszczać duże aktualizacje z nową zawartością, a po premierze każdego takiego patcha cena dla nowych klientów ma wzrastać. Na iOS gra zaliczyła już pierwszą tego typu podwyżkę.
Akcja toczy się w mrocznym świecie fantasy ukazanym za pomocą retro stylistyki wzorowanej na 16-bitowych japońskich RPG-ach. Wydarzenia obserwujemy z lotu ptaka, a do wyboru jest spory zestaw postaci dysponujących odmiennym ekwipunkiem oraz unikalnym stylem walki. Układ poziomów generowany jest losowo, przez co przy każdym podejściu czekają na nas nowe mapy i wyzwania.
Zabawa polega głównie na siekaniu na kawałki hord wrogów. System walki jest w pełni zręcznościowy, ale na szczęście sterowanie nie sprawia większych problemów. O odpowiedni poziom emocji dba duża różnorodność przeciwników, wymagających stosowania różnorodnych taktyk oraz regularne starcia z potężnymi bossami.
Gra jest morderczo trudna, co dodatkowo wzmacnia fakt, że każda śmierć bohatera jest ostateczna. Wayward Souls bywa często określane mianem mobilnego odpowiednika serii Dark Souls i jest w tym sporo prawdy. To produkcja, która wymaga od gracza wiele, ale za to odwdzięcza się za to dużą głębią i niesamowitą satysfakcją, jaką sprawiają wszystkie poważne zwycięstwa.
Więcej:Po 5 latach Samsung żegna się ze swoim znaczącym smartfonem; to koniec pewnej ery
Gracze
Steam

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.