Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 17 sierpnia 2016, 13:49

Watch Dogs 2 – funkcje sieciowe zaprezentowane na nowym zwiastunie

Przy okazji targów gamescom 2016 Ubisoft wypuścił nowy zwiastun Watch Dogs 2, na którym zaprezentowano funkcje sieciowe (swoisty multiplayer) w tej grze – kooperacyjne misje i różne aktywności PvP.

Funkcje sieciowe w Watch Dogs 2 ujawnione na gamescomie 2016:
  • Bounty Hunter – tryb PvP polegający na polowaniu na renegata, który podpadł policji
  • Hacking Invasion – znana z pierwszego Watch Dogs hakerska zabawa w kotka i myszkę
  • Tryb współpracy – misje kooperacyjne i swobodne rozbijanie się po mieście we dwójkę

O tym, że w Watch Dogs 2 znajdą się funkcje sieciowe, było wiadomo od momentu ujawnienia tej gry – jednak do tej pory mieliśmy o nich raczej mgliste pojęcie. Zmieniło się to przy okazji trwających właśnie targów gamescom 2016. Firma Ubisoft wypuściła do sieci nowy zwiastun wspomnianego tytułu (widoczny poniżej), na którym zaprezentowano, w jaki sposób gracze będą mogli wchodzić ze sobą w interakcje. Tak jak w pierwszym Watch Dogs, ten swoisty multiplayer jest subtelnie wkomponowany w tryb solowy – użytkownicy „odwiedzają” się nawzajem w przerwach między misjami fabularnymi, w toku eksploracji otwartego świata (oczywiście tylko pod warunkiem, że drugi gracz otworzy się na takie wizyty, aktywując odpowiednie opcje w menu konfiguracji gry).

Najbardziej promowaną na gamescomie formą wzajemnych interakcji jest tryb Łowca głów (Bounty Hunter). Gdy ktoś „zaszaleje” i ściągnie na siebie uwagę policji, maksymalnie troje innych graczy może przyłączyć się do pościgu – za upolowanie renegata czekają specjalne nagrody (przyspieszające rozwój postaci). W takiej sytuacji dla „ofiary” najlepszym – tj. najbardziej premiowanym – wyjściem jest ucieczka, ale za eliminowanie łowców również przewidziano korzyści. Dlatego „polowanie” można również aktywować ręcznie, hakując swój status poszukiwanego poprzez menu Kontakty na smartfonie bohatera. Jutro przeczytacie wrażenia naszej ekipy z ogrywania trybu Łowca głów na łamach GRYOnline.pl.

Nikt nie spodziewa się zdradzieckiego ataku furgonetką od tyłu!

Kolejna ujawniona forma aktywności PvP to znana z pierwszego Watch Dogs Inwazja (Hacking Invasion). Jeden gracz włamuje się po cichu do rozgrywki drugiego i zaczyna kraść jego wirtualne dane – ofiara musi wówczas jak najszybciej wyeliminować hakera, zidentyfikowawszy go najpierw w bezpośrednim otoczeniu (a nie jest to łatwe, bo tak jak w poprzedniej grze, postacie kierowane przez „gości” przybierają wygląd losowych przechodniów).

Na koniec zostaje największa nowość w Watch Dogs 2, czyli kooperacja z prawdziwego zdarzenia. Pary graczy mogą brać udział w unikatowych misjach, opracowanych specjalnie z myślą o trybie współpracy (niezależnych od kampanii fabularnej). Oprócz tego oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by po prostu rozbijać się wspólnie po San Francisco albo wywoływać łowy w trybie Łowca głów w dwie osoby. Co ciekawe, misje kooperacyjne można przechodzić też w pojedynkę – ale w takim wariancie mają one okazać się diablo trudne.

Starcia dysponujących mnóstwem możliwości hakerów w trybie Łowca głów mogą okazać się bardzo widowiskowe.

Warto jeszcze wspomnieć, że osiągnięcia w sieciowej zabawie będą przekładały się na wyniki wpisywane do światowych rankingów, natomiast gracze z najlepszymi rezultatami mogą liczyć na specjalne kosmetyczne nagrody. Ponadto branie udziału w aktywnościach wieloosobowych pozwoli gromadzić „obserwujących” (ang. followers), którzy w Watch Dogs 2 są odpowiednikiem klasycznych punktów doświadczenia.

Na koniec przypomnijmy, że omawiany tytuł trafi do sprzedaży na całym świecie (również w Polsce) 15 listopada bieżącego roku. Kolejny sandboks Ubisoftu z hakowaniem w tle będzie dostępny na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej