filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 6 marca 2022, 15:10

autor: Patryk Kubiak

200 razy kręciliśmy jedną scenę w The Batman, zdradza reżyser

The Batman od 4 marca jest dostępny w kinach. Nadal jednak wypływają ze strony twórców nowe ciekawostki na temat filmu, które mają podsycić apetyty widzów. Teraz reżyser Matt Reeves ujawnił, że jedną ze scen kręcili aż dwieście razy.

Dwieście – tyle prób potrzebne było, by nakręcić rozmowę telefoniczną pomiędzy Batmanem a Człowiekiem-Zagadką w nowym filmie Matta Reevesa. Wiele z nich miało być dublami, o które prosił odtwórca antagonisty młodego Wayne’a, czyli Paul Dano.

Aktor, reżyser, złoczyńca

Rewelacje te wypłynęły od samego reżysera produkcji. W scenie, o której mowa, Riddler rozmawia z Człowiekiem-nietoperzem przez czat wideo na smartfonie.

Reeves zdradził w rozmowie z The Hollywood Reporter, że podczas kręcenia Dano był sam w pokoju z iPhonem, podczas gdy reszta obsady i ekipy znajdowała się na właściwym planie w ratuszu Gotham City.

Jak stwierdził twórca, scenę nagrywali aż dwieście razy i wiele z ujęć było powtarzanych „na żądanie Dano”.

[Paul Dano – dop. red.] Mówił: „Ok, pozwól, że spróbuję, gdy jestem poza kamerą i nagle wsadzam głowę w kadr. Albo wypróbujmy tak, że już siedzę w obiektywie – wspomina Reeves.

On reżyserował tę jednoosobową grę na ekranie iPhone’a. To były momenty, które naprawdę mnie dotknęły. Odliczał upływający czas, jakby był gospodarzem teleturnieju. Był bardzo pomysłowy i kreatywny, ale też niesamowicie krytyczny wobec siebie.

Jaki jest nowy Batman?

Batman Matta Reevesa miał premierę 4 marca. W filmie – prócz Roberta Pattinsona i wspomnianego Paula Dano – grają Colin Farrell jako Pingwin, Zoe Kravitz w roli Kobiety-Kota i Andy Serkis, czyli Alfred.

Obraz zebrał wiele pozytywnych opinii. W recenzji na Filmomaniaku Hubert pisał:

The Batman jest zwyczajnie zdecydowanie mocniejszy i bardziej intensywny niż wszystko, co o nim dotąd mówiono. Działa trochę jak jego bohater. Pojawia się w czarnej dla ludzkości godzinie, żeby powiedzieć nam coś bardzo ważnego. A jednocześnie to najlepszy blockbuster i kino rozrywkowe, jakie widziałem od dawna.

Jeżeli jeszcze nie czytaliście całej recenzji The Batman, zachęcamy do zapoznania się:

  1. The Batman to tryumfalny chrzest ognia dla nowej wersji Mrocznego Rycerza