W Kingdom Come: Deliverance 2 jest błąd, który uniemożliwia kontynuowanie głównego wątku. Zostanie on naprawiony jeszcze w tym tygodniu.
Kingdom Come: Deliverance 2 w odróżnieniu od poprzedniczki jest raczej chwalone za warstwę techniczną. Tytuł działa świetnie nawet na słabszym sprzęcie, a do tego nie razi przesadnie błędami. Kilka dni temu do gry zawitała jednak aktualizacja 1.2, która poza masą nowości przyniosła ze sobą również jeden poważny problem.
Mowa tu o zadaniu zatytułowanym „Do podziemi”, w którym musimy znaleźć postać o imieniu Bukłak. Gracze donoszą, że po zainstalowaniu aktualizacji 1.2 NPC nie chce się pojawić, co uniemożliwia kontynuowanie głównego wątku.
Do sprawy w serwisie X odniósł się Sir Tobi, PR Manager studia Warhorse. Przekazał, że deweloperzy zdają sobie sprawę z istnienia błędu i pracują nad łatką, która go wyeliminuje. Zostanie ona wypuszczona jeszcze w tym tygodniu, a do tego czasu lepiej zająć się zadaniami pobocznymi.
Jeżeli jednak nie chcemy czekać, Sir Tobi podzielił się sposobem na obejście tego problemu. Wystarczy wczytać zapis gry, w którym jeszcze nie zaczęliśmy zadania „Do podziemi” – powinno to naprawić przebieg misji. Oczywiście metoda ta jest odpowiednia tylko dla osób, które nie stracą przez to wielu godzin postępu.
Swoim sposobem na ominięcie problemu podzielił się również jeden z użytkowników Reddita. Ostrzegam jednak, że w wątku znajdziecie opis krok po kroku, co należy zrobić, więc są tam drobne spojlery. Poza tym jak donoszą gracze, metoda ta nie zawsze działa.
Kingdom Come: Deliverance 2 zadebiutowało 4 lutego na PC oraz konsolach PS5 i XSX/S. W kwietniu gra powinna otrzymać tryb hardcore, a na lato zaplanowany jest pierwszy z trzech dodatków.
Więcej:Najlepsze umiejętności i perki w The Outer Worlds 2. O nich warto pamiętać planując swój build
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).