Przydział do jednego z czterech domów Hogwartu może nie mieć aż takiego znaczenia, bo jak się okazuje, są sposoby na wejście do każdego dormitorium, i to bez eliksiru wielosokowego.
Hogwarts Legacy święci triumfy pod względem popularności mimo kontrowersji związanych z autorką uniwersum Harry’ego Pottera – J.K Rowling i bojkotem gry przez część społeczności graczy.
Osoby, które od blisko tygodnia odkrywają sekrety zamku czarodziejów zaczęły dokopywać się do tych tajemnic, które powinny pozostać ukryte – oto bowiem znaleziono sposób, by zglitchować każde z czterech dormitoriów Hogwartu. Dzięki temu można się do nich dostać, nawet jeśli zostaliśmy przydzieleni gdzie indziej.
Youtuberka z kanału Goldenhalk znalazła drogę do każdego z dormitoriów, niezależnie od naszego przydziału. W ten sposób można dostać się do pokojów Slytherinu będąc Gryfonem, Hufflepuffu będąc Krukonem, etc.
Instrukcja dla każdego z domów rozpoczyna się od takiego samego kroku. Najpierw trzeba za pomocą szybkiej podróży przenieść się do lokacji Irondale, a następnie podejść do najbliższego budynku z wiszącą peleryną przed wejściem.
Gdy pochodzimy chwilę w kółko zapadniemy się pod mapę, a stamtąd będziemy mogli na miotle polecieć do zamku i wglitchować się do odpowiedniego domu.
Cały proces możecie zobaczyć na przykładzie Gryffindoru:
Youtuberka znalazła też zglichowany sposób na dostanie się do gabinetu dyrektora bez konieczności używania zaklęcia Alohomora. We wpisie dodanym przez nią na forum Reddit możemy wyczytać, że już pracuje nad szukaniem „popsutej” drogi do Azkabanu, Pokoju Życzeń czy pokonania anty-miotłowej bariery nad Hogsmeade.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
1

Autor: Michał Ciężadlik
Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.