Dostępne we wczesnym dostępie Songs of Syx doczekało się aktualizacji V66. Twórca niepozornego city buildera pochwalił się również niesamowitym wpływem trwającej wciąż promocji na grę.
Być może nie wszyscy z Was kojarzą grę Songs of Syx. Ten niepozorny city builder, będący mieszanką RimWorld, Factorio i Cities Skylines, trafił do wczesnego dostępu w 2020 roku. O produkcji stworzonej przez jednoosobowe studio Gamatron AB szczególnie głośno zrobiło się jednak niedawno, za sprawą promocji dostępnej na platformach Steam i GOG.
Niższa cena pozwoliła wielu graczom na wypróbowanie tytułu. Jak się okazuje – chętnych nie brakowało. Twórca gry poinformował w komunikacie na platformie firmy Valve, że promocja pozwoliła mu osiągnąć 6-miesięczny przychód w zaledwie 24 godziny.
Jak wiecie, była [wciąż jest – dop. red.] 20-procentowa wyprzedaż i długi film youtubera Ssetha. SoS znalazło się w pierwszej dwudziestce najlepiej sprzedających się gier na całym świecie na Steamie i na czwartym miejscu w innym sklepie, którego nazwy nie będziemy wymieniać. To rzeczywiście zwiększyło sprzedaż. W zasadzie osiągnąłem 6-miesięczny normalny przychód w 24 godziny – pochwalił się deweloper.
Oprócz tego wspomniał on, że do Songs of Syx trafiła aktualizacja V66. Na razie update jest dostępny w wersji beta. Według dewelopera jej stan jest dobry, ale wciąż mogą pojawić się błędy, które będą przezeń na bieżąco naprawiane.
Aktualizacja poprzedza premierę wersji 1.0 i wprowadza do Songs of Syx wiele zmian i nowości. Wśród nich znalazły się m.in.:
Ze szczegółami aktualizacji możecie zapoznać się pod tym linkiem. Zachęcam również do obejrzenia obszernego gameplayu z Songs of Syx.
Steam

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.