Do sprzedaży trafiła właśnie najnowsza produkcja studia Jagex, czyli Ace of Spades. Jest to sieciowa strzelanka, w której zabawę uatrakcyjnia możliwość wznoszenia i burzenia struktur zbudowanych z małych voxelowych klocków.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami na serwisie Steam zadebiutowała właśnie gra Ace of Spades, czyli sieciowa strzelanka wzbogacona elementami zaczerpniętymi z voxelowych sandboxów pokroju Minecrafta. Jest to produkcja brytyjskiego studia Jagex, znanego przede wszystkim ze stworzenia niezwykle popularnego MMORPG Runescape.
Cena gry ustalona została na poziomie 7,99 euro, czyli w przeliczeniu niecałe 33 zł. Przed dokonaniem zakupu warto zapoznać się z wymaganiami sprzętowymi:
Niestety, twórcy nie podali rekomendowanych wymagań sprzętowych.
Ace of Spades to nastawiona na sieciowe potyczki strzelanka, w której na jednej mapie bawić się mogą maksymalnie 32 osoby. Cechą szczególną tej produkcji jest wykorzystanie voxeli do konstrukcji wszystkich terenów. Pozwala to na destrukcję praktycznie każdego elementu otoczenia. Istotną rolę odgrywa też budowanie własnych struktur. Powoduje to, że w trakcie rozgrywki często natrafiamy np. na wzniesione przez towarzyszy z oddziału fortece lub wydrążone przez wrogów tunele. W przeciwieństwie jednak do Minecrafta, światem Ace of Spades rządzi silnik fizyczny, co znacząco ułatwia burzenie obecnych na mapie struktur.
Warto wspomnieć, że gra zbudowana jest na fundamentach ustanowionych przez darmową produkcję pod tym samym tytułem. Tamten prototyp okazał się sporym sukcesem i w ciągu roku zgromadził ponad 2,5 mln użytkowników. W porównaniu z pierwowzorem wersja komercyjna oferuje m.in. znacznie lepszą grafikę oraz masę dodatkowych elementów. Autorzy przygotowali pięć trybów rozgrywki, wśród których znalazł się zarówno tradycyjny drużynowy deatchmatch jak i szalenie popularny obecnie w strzelankach Zombie Mode.
Gracze
Steam
1

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.