Zapowiedziano Void Bastards, czyli intrygującego FPS-a wzbogaconego elementami strategicznymi, nad którym pracują weterani od takich projektów jak System Shock 2, BioShock czy Freedom Force.
Podczas imprezy X018 zapowiedziano tylko jedną nową grę w postaci hybrydy strzelanki i strategii zatytułowanej Void Bastards. Produkcja ukaże się w przyszłym roku na PC oraz Xboksie One i już w dniu premiery wejdzie w skład usługi Game Pass.
Projekt powstaje w studio Blue Manchu, mającym na koncie wyśmienitą karciankową strategię Card Hunter. Zespół składa się z wielu weteranów branży, którzy odegrali kluczowe role przy produkcji takich tytułów jak System Shock 2 czy BioShock, więc wizja powrotu tych twórców do gatunku FPS jest intrygującą propozycją.
W Void Bastards gracz obejmie dowództwo nad bandą więźniów próbujących wydostać się mgławicy Sargasso, gęsto wypełnionej dryfującymi wrakami statków kosmicznych.
W trybie strategicznym będziemy zarządzali podwładnymi oraz zapasami jedzenia, paliwa i innych surowców, jak również decydowali, gdzie się udać w mgławicy. Pustkę kosmiczną patrolować mają gwiezdne wieloryby oraz piraci, więc w początkowych etapach rozgrywki konieczne będzie unikanie kontaktu z tymi zagrożeniami.
Natomiast eksploracja statków odbywać się będzie w formie znanej z pierwszoosobowych strzelanek. Poza walką istotną rolę odegra gromadzenie przedmiotów oraz manipulowanie systemami jednostek. Gra ma zaoferować dużą swobodę rozgrywki. Przykładowo, będziemy mogli zarówno przedrzeć się przez mechaniczne systemy bezpieczeństwa, jak i znaleźć sposób na aktywację komputera pokładowego, który je wyłączy.
Zgromadzone przedmioty posłużą nam do konstruowania uzbrojenia oraz różnych przydatnych gadżetów. Dodatkową atrakcją będzie bogata galeria więźniów, dysponujących unikalnymi osobowościami i cechami. Śmierć każdego z nich ma być ostateczna, ale poległy bohater zostanie zastąpiony nowym, a my nie utracimy postępów w systemie craftingu.
Gracze
23

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.