Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 stycznia 2020, 18:36

Ubisoft pozywa za ataki DDoS w Rainbow Six Siege

Firma Ubisoft złożyła pozew wobec grupy ShortNameGame w związku z atakami DDoS na serwery gry Tom Clancy's Rainbow Six Siege. Pozwani mieli odpłatnie udostępniać oprogramowanie potrzebne do przeprowadzenia tych akcji, a także szydzić z działań spółki mających na celu ograniczenie skutków tych ataków .

Ubisoft nie zamierza się cackać z grupą odpowiedzialną za ostatnie ataki na serwery swoich gier. - Ubisoft pozywa za ataki DDoS w Rainbow Six Siege - wiadomość - 2020-01-21
Ubisoft nie zamierza się cackać z grupą odpowiedzialną za ostatnie ataki na serwery swoich gier.

Kiedy jesienią Tom Clancy’s Rainbow Six: Siege stało się celem zmasowanych ataków DDoS na serwery, Ubisoft obiecał podjęcie stanowczych działań w tej kwestii. Pod koniec października firma donosiła, że udało się zredukować liczbę tych akcji o 93%, co było zasługą m.in. fali banów oraz zmian w działaniu serwerów. Jednakże spółka zapewniała, że nie ograniczy się do wirtualnych kar i podejmie kroki prawne wobec winowajców. Słowa dotrzymano i Ubisoft złożył w kalifornijskim sądzie pozew wobec grupy ShortNameGame, prowadzącej kilka stron umożliwiających przeprowadzenie ataków DDoS. Jak czytamy w treści wniosku (via Polygon), pozwani mieli oferować specjalne serwery w zamian za opłatę wahającą się od 10 euro (około 42 zł) za użytkowanie przez 30 dni do 270 euro (ok. 1145 zł) za dożywotni dostęp z możliwością przeprowadzenia trzech akcji naraz. Ataki te nie musiały ograniczać się do ostatniego Rainbow Six – klienci SNG mogli też dać się we znaki graczom w takich tytułach, jak Fortnite, FIFA 20 oraz Call of Duty: Modern Warfare.

Członkowie ShortNameGame jawnie szydzili z Ubisoftu.
Członkowie ShortNameGame jawnie szydzili z Ubisoftu.

Jakby tego było mało, pozwani mieli naśmiewać się z działań Ubisoftu, w tym tych mających na celu zablokowanie kont ich klientów. Jako przykład podano usunięty już wpis na Twitterze, zachowany jednak na zrzucie ekranu (zamieszczonym przez nas powyżej), mającym być jednym z wielu tego typu komentarzy pod adresem francuskiej spółki. To – zdaniem autorów wniosku – wyraźnie pokazuje, że SNG zdawało sobie sprawę ze szkody, jaką wyrządza koncernowi. Mowa tu o czasie i środkach finansowych przeznaczonych na walkę z atakami, ale też utratę „zaufania i dobrej woli” użytkowników, którzy przez to mogli zdecydować się na porzucenie gry.

Równie dobitnie o złej woli hakerów świadczyła też dziwna akcja, podjęta – jak sugeruje wniosek – w związku z przewidywanym postępowaniem prawnym. Otóż na jednej ze stron SNG pojawił się komunikat o… zawieszeniu jej przez Ubisoft oraz Microsoft. W rzeczywistości ogłoszenie sfałszowali właściciele serwisu, by francuska firma – cytujemy – „przyznała, że ma problem”. Nie jest jasne, co dokładnie chcieli osiągnąć, niemniej z pewnością udało im się rozsierdzić spółkę. Ta domaga się od SNG zadośćuczynienia i zaprzestania działalności, jak również żąda pociągnięcia grupy do odpowiedzialności karnej.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej