Twórcy Marvel Rivals ściągną z graczy presję i uczynią rywalizację znacznie przyjemniejszą
Deweloper Marvel Rivals na krótko zyskał niechęć graczy, szybko zastąpioną szacunkiem po wycofaniu się twórców z niepopularnej decyzji.

Twórcy Marvel Rivals posłuchali graczy i wycofali się z kontrowersyjnej decyzji w sprawie sezonów.
Jak podano wcześniej, sieciowa strzelanka firmy NetEase otrzyma sporo nowości w połowie 1. sezonu gry, w tym kolejnych herosów oraz zawartość fabularną. To oczywiście ucieszyło graczy, czego nie można powiedzieć o ostatnim ogłoszeniu dewelopera.
Twórcy zapowiedzili bowiem reset rang w połowie rozgrywek sezonowych, tj. 21 lutego. Tak jak na jego początku, oznaczałoby to degradację poziomu graczy – w zależności od tego, jak wysoko zaszli od rozpoczęcia Wiecznej Nocy.
Gracze nie byli zachwyceni taką decyzję dewelopera. Rangi to dla wielu graczy coś, na co pracują przez cały sezon – niezależnie od tego, czy chcą być na samym szczycie, czy też satysfakcjonuje ich osiągniecie jednej z niższych kategorii. W efekcie w sieci szybko pojawiły się pomstowania na decyzję NetEase.
Jednakże nie minął nawet dzień, a deweloper zmienił zdanie. W świetle opinii graczy twórcy zdecydowali, że rezygnują z resetu rang w połowie sezonu.
Gracze byli pozytywnie zaskoczeni tym, jak szybko zespół zareagował na niezadowolenie fanów. Część internautów przypisuje to pracownikom śledzącym media społeczenościowe, podczas gdy inni wskazują na e-maile wysłane do NetEase przez niektórych graczy. W każdym razie społeczność skupiona wokół Marvel Rivals jest zadowolona – i zszokowana, że tak sprawna reakcja twórców gier na marudzenie jest możliwa.
Pomijając sarkazm, ta „kontrowersja” paradoksalnie faktycznie wzmocniła wiarę graczy w deweloperów MR. Tytuł pozostaje szalenie popularny na Steamie, a szybka reakcja twórców to na pewno zachęta dla graczy do dalszego wspierania tej produkcji. Albo dania jej szansy.

Gracze
OpenCritic
Komentarze czytelników
PawKowal Konsul
A balansu jak nie bylo tak nie ma jak i sama roznorodnosc zdolnosci miedzy postaciami jest nijaka. 5 na 8 ultów u supportów to "outhealuj obszarowo wszystkich przeciwnkow po kliknieciu Q." (5, bo licze Lokiego z oczywistch względów) do tego same ulty u supportow szczegolnie laduja sie bardzo szybko przez co w kazdej grze non stop zdarzaja sie sytuacje w ktorych doslownie mozna nic nie robic, bo najpierw jeden healer 12 sekund daje niesmiertelnosc, potem kolejny.
Poza tym wolno naprawiaja bugi np. ult Moonknighta bije x2 wiecej dmg niz powinien, ze dwa tygodnie temu ludzie to udowadniali, a sam blad pewnie istnieje dluzej, zero reakcji.
W sezonie 0 byl tez problem z FPS, w duzym skrocie czym wiecej mialo sie FPS tym szybciej twoja postac sie poruszala/atakowala. Caly sezon zajelo im zeby naprawic cos tak podstawowego.
No i sam system rankedow nie zachwyca bo jest stworzony zeby sztucznie podbijac ego grających. Tzn. za wygraną dostaje sie wiecej niz za porazke. To znaczy ze majac WR ~45% mozna dojść do Grand Mastera. Tak. Z ujemnym WR.
Podobnie zresztą w szybkich grach, gdzie jezeli przegrasz kilka gier (czasem nawet 2 lol) trafiasz na boty. Oczywiscie, maja ludzkie nicki, więc wiekszosc ludzi nawet nie rozróżni.
No ale w koncu rozwiązali taki powazny problem jak w artykule, ktore chwile wczesniej sami stworzyli.
jastab Legionista
Ale ta firma jest cwana :D
1. Wypuszczają grę wbrew jakimkolwiek zachodnim trendom - Oczywiście odnosząc sukces, gdyż były to nie trendy graczy a masowej politycznej propagandy.
2. W ciągu ostatnich 24 godzin, w pewnym momencie grało 320 000 graczy - gra nie odniosła typowego dla tych gier gigantycznego spadku.
3. Mają świetny analyst team - Widzą jak Ubisoft, Bioware etc nie słuchaja graczy, częsciej ich wyzywajac i obwiniając niż zasiegając u nich opinii - NetEase wypuszcza więc info o resetowaniu rankingu - dzięki temu, że gracze mogli w jakikolwiek sposób ukazać swoje niezadowolenie z tej gry - Twórcy mogli coś NAPRAWIĆ - a nie oszukujmy się, nawet jakby zresetowali te rankingi to player count by za bardzo nie ucierpiał jak w przypadku np Riot Games i Lola co dzieje się aktualnie przez skrzynki. Pełno graczy przestało grać a ci dalej tego nie cofneli... Sam nie gram ale śmieję się z sytuacji.
Mam nadzieję, że taka czeka nas przyszłośc - Bankructwo Ubisoftu, Naughty Dog, Bioware etc - a następnie sukcesy gier azajatyckich, indie games czy takich tworzonych przez studia typu War Horse.