Twórcy gry Scorn: „Dopiero rozgryzamy możliwości Xbox Series X”

Scorn to jeden z tytułów reklamujących nową konsolę Xbox Series X. Nie wiadomo jednak, czy autorzy w pełni wykorzystają jej możliwości.

Dariusz Matusiak

31 maja 2020 16:00

Twórcy gry Scorn: „Dopiero rozgryzamy możliwości Xbox Series X” - ilustracja #1

Scorn będzie nawiązywał do stylistyki H.R. Gigera.

Klimatyczny zwiastun gry Scorn wzbudził nasze zainteresowanie podczas pierwszego Xbox 20/20, czyli prezentacji nadchodzących gier na nową konsolę Microsoftu. Nie zobaczyliśmy jednak wiele nowego, poza paroma mrocznymi scenami inspirowanymi twórczością H.R. Gigera i Zdzisława Beksińskiego. Ostatnio serwis wccftech.com, w krótkim wywiadzie z autorami ze studia Ebb Software, zdołał poznać nieco więcej szczegółów technicznych na temat Scorna.

Warto tutaj zaznaczyć, że gra powstaje już od 2014 roku, ale dopiero po przejęciu przez firmę Microsoft praw do wydania gry na swoje platformy, autorzy złapali wiatr w żagle i prace nabrały tempa. Z tego powodu podkreślano, że ekipa ma dostęp do Xboksa Series X dopiero od dwóch miesięcy i na razie „rozgryza jego możliwości”, takie jak DirectML czy Project Acoustic, i na początku raczej nie planuje z nich korzystać. Słowa pochwały padły - ponownie - jedynie w kierunku błyskawicznych czasów ładowania na nowej konsoli, i to właśnie ten czynnik wymieniono jako „taki sam” przy porównaniu wersji PC i konsolowej.

Twórcy gry Scorn: „Dopiero rozgryzamy możliwości Xbox Series X” - ilustracja #2

Gra zabierze nas do surrealistycznego świata z pogranicza snu i jawy.

Sekwencje, które oglądaliśmy w zwiastunie, powstały bowiem na mocarnym pececie z kartą Nvidia RTX 2080Ti i procesorem AMD Ryzen, co pozwoliło uzyskać rozdzielczość 4K w 60 FPS przy najwyższych ustawieniach. Potwierdzono, że wymagania sprzętowe widoczne od dłuższego czasu na karcie produktu na platformie Steam są nieaktualne i w przyszłości będą zmienione na nieco wyższe. Priorytetem jest działanie gry w minimum 60 klatkach, co według autorów w obecnych czasach jest „koniecznością”.

Niestety, nie dowiedzieliśmy się nic nowego na temat ogólnych założeń gry i samej rozgrywki. Zaznaczono tylko, że przez te wszystkie lata prac zespół pozostał wierny pierwotnym założeniom i nie inspirował się innymi horrorami FPP, które w międzyczasie odniosły sukces. Padło również pytanie, jak ekskluzywność dla Microsoftu przekłada się na ewentualną wersję na konsole PlayStation, ale ta kwestia na razie pozostaje poufna.

Przypomnijmy, że Scorn to horror FPP, który rozgrywa się w surrealistycznym świecie na pograniczu snu i jawy. Gracz ma przemierzać różne dziwne regiony, gdzie oprócz zagadek i eksploracji czeka na niego przede wszystkim unikalna atmosfera. Data premiery nie jest jeszcze znana.

Więcej:Chcesz zagrać w Silent Hilla, ale wciąż boisz się horrorów? Alan Wake może Ci pomóc