Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 marca 2023, 14:42

Toksyczni fani gry Rust przeszli samych siebie

Studio Facepunch chciało odwdzięczyć się fanom za wsparcie, organizując spotkanie w miłej atmosferze. Ich plany pokrzyżowały niepokojące informacje.

Źródło fot. Steam
i

Od samego początku Rust z jakiegoś powodu przyciągał jak magnes toksyczną śmietankę społeczności gamerskiej. Cheaterzy, hakerzy, frustraci wyładowujący swoją agresję na pozostałych graczach i twórcach – byli oni obecni w tym świecie od zawsze. Tym razem posunęli się jednak za daleko. Wszyscy odczuli tego konsekwencje

Twórcy w końcu uginają się pod naporem toksycznych graczy

Rust to sandboksowy survival, który od premiery we wczesnym dostępie w 2013 roku wciąż cieszy się dużą popularnością. Uwaga twórców poświęcona projektowi, który wciąż otrzymuje comiesięczne aktualizacje stale utrzymuje starych i przyciąga nowych graczy.

Członkowie studia Facepunch do tej pory nie pozwalali wrogiej części fanów rzutować na rozwój ich gry i chęć integracji z graczami.

Grupa twórców przy okazji tegorocznej edycji Game Developers Conference chciał zorganizować nieformalne, niemal prywatne spotkanie w kawiarni, chcąc zaprezentować na nim swoje plany.

Ku zaskoczeniu społeczności tak zwany meetup został znienacka odwołany. Jaki był tego powód? Obawa o życie pracowników studia.

Codzienne wyzwania deweloperów

W związku z zaskakującym obrotem sytuacji portal PC Gamer poprosił członków Facepunch o wyjaśnienie. Producent Rusta Alistair McFarlane powiedział, że:

  • pracownicy zajmujący się społecznością codziennie mierzą się z pogróżkami;
  • osoby ze „społeczności oszustów” dokładają wszelkich starań, aby atakować poszczególnych członków personelu;
  • członkowie personelu i ich rodziny musieli „zmienić dane osobowe” z powodu doxxingu (czyli upublicznienia danych osobowych), co „często odbija się negatywnie na ich zdrowiu psychicznym”;
  • miejsce odwołanego wydarzenia zostało podane do wiadomości publicznej, a po „groźbach zabójstwa” studio zdecydowało, że stanowiłoby zbyt duże zagrożenie dla bezpieczeństwa i spowodowałoby zbyt duży niepokój dla personelu;
  • groźby są bardzo niepokojące i studio planuje brać je na poważnie.

Pomimo dość błahych powodów (według McFarlane’a większość z nich tłumaczona jest niezadowoleniem ze zmian wprowadzanych do gry), twórcy nie chcieli ryzykować i odwołali spotkanie.

Reakcje internautów na ostrożność studia

Po ogłoszeniu decyzji o odwołaniu spotkania w kawiarni w San Francisco większość komentujących wykazała się ogromną wyrozumiałością i wsparciem.

Najsmutniejszy jest jednak fakt, że po latach funkcjonowania gry zachowanie potencjalnie niebezpiecznych fanów Rusta nikogo nie dziwi. „To właśnie Rust”, „Najbardziej toksyczna społeczność fanów gry uderza ponownie” – takie komentarze w zaskakującej liczbie możemy znaleźć na Reddicie czy Twitterze.

Jeszcze większą znieczulicą wykazały się osoby, które wprost przyznają, że bezpieczeństwo twórców ich nie obchodzi i wykorzystują sytuację, by spróbować wymusić na nich usunięcie kontrowersyjnego recoila.

Toksyczni fani gry Rust przeszli samych siebie - ilustracja #1
Źródło: Twitter

Nie bez powodu społeczność fanów Rusta otrzymała łatkę jednej z najbardziej toksycznych na świecie. To pierwszy raz gry twórcy zareagowali w tak stanowczy sposób na niebezpieczne zachowania jej członków. Czy myślicie, że to początek walki z negatywnie nastawionymi graczami?

  1. Oficjalna strona studia Facepunch

Sonia Selerska

Sonia Selerska

Swoją przygodę z zawodowym pisaniem dla GRYOnline.pl rozpoczęła w 2022 roku, ale od zawsze interesowała się wszelkimi formami słowa pisanego. Studentka kierunku Film i Multimedia na specjalizacji Tworzenie Gier Wideo, głęboko śledzi zacierającą się granicę między tymi dwoma światami. Czasami wstydliwie docenia przerost formy nad treścią. W przypadku mediów częściej niż rzadziej wchodzi w skrajności; nigdy nie może wybrać między filmami dokumentalnymi i horrorami a cozy grami, symulatorami życia i animacjami. Częściej niż przy tytułach AAA znajdziecie ją przy oldskulowych konsolach i perełkach indie. Wolny czas poświęca swojej miłości do mody i szeroko pojętej sztuki. Uważa, że fabuła to najważniejszy element gry, a najlepsze historie to te, które czerpią z życia codziennego.

więcej