To nie OLED, ale i tak robi wrażenie. Ekran Nintendo Switch 2 pozytywnie zaskakuje
W trakcie prezentacji jednym z największych zgrzytów był fakt, że Nintendo Switch 2 wyposażono w panel LCD, a nie OLED. Okazuje się jednak, że jego parametry są na tyle dobre, że nie ma co kręcić nosem.

Parametry techniczne Nintendo Switch 2 nie powalają, ale jest to na pewno spory przeskok w porównaniu do pierwszego „pstryczka”. Solidnym zgrzytem okazało się zastosowanie ekranu LCD, zamiast OLED-owego, na co wszyscy liczyli. Zważywszy, że obecnie technologia OLED staje się standardem (zwłaszcza wśród konsol mobilnych), więc ten ruch Nintendo jest totalnie niezrozumiały.
Kluczowe jednak pytanie jest jedno – jak ekran Nintendo Switch 2 wypada w praktyce i czy faktycznie jest tak „źle”, jak zapowiadają niektórzy internauci? W serwisie Gry-Online pojawiła się relacja Mikołaja Łaszkiewicza, który miał przyjemność poobcować z konsolą w trakcie pokazu w Londynie.
Brak OLED-a nie jest aż tak bolesny
Wbrew początkowych opinii okazuje się, że zastosowany w Nintendo Switch 2 panel LCD zastosowany nie jest tak słaby, jak w pierwotnym modelu. Tutaj zastosowano ekran 1080p, z obsługą HDR oraz odświeżania na poziomie 120 Hz. Jak zauważa Łaszkiewicz:
Wyższa jasność maksymalna to także super sprawa, bo często zdarzało się, że nie mogłem komfortowo grać na swoim Switchu OLED, gdy na ekran padały promienie słońca. Nie znamy co prawda oficjalnych danych, ale z różnicy pomiędzy moim OLED-em a Switchem 2 wnioskuję, że ekran LCD ma przynajmniej 700-800 nitów jasności, więc jest całkiem nieźle.
Dodatkowe pochwały „Pstryczek 2” dostał za kwestie kątów widzenia, wiarygodne odwzorowanie kolorów i samą rozdzielczość. Oczywiście dziennikarz podkreślił, że jakby nie było, panel LCD nie dorównuje OLED-owi, ale nie jest aż tak źle, jak można było się tego spodziewać.
Nie będzie ekranowej apokalipsy?
Wygląda na to, że fani Nintendo mogą więc odetchnąć w spokoju – ekran da radę. Pozostaje pytanie jak długo zajmie, aż Japończycy wypuszczą wersję OLED – kwestia tygodni, miesięcy a może lat? Najważniejsze jednak, że wydajność w grach daje radę, co pozwoli Nintendo Switch 2 na dużo szersze portowanie tytułów niż było to w przypadku pierwszego modelu. Jestem ciekawy czy brak panelu OLED wpłynie jakoś na sprzedaż – chociaż biorąc pod uwagę opinie analityków nic nie zatrzyma Nintendo od murowanego sukcesu.
- Nintendo
- Nintendo Switch
- konsole
- Switch 2
- Nintendo Switch 2