Nowa maska wygląda identycznie, a gracze wytykają te same detale, oskarżając deweloperów o użycie AI. EA wcześniej walczyło z podróbkami, a teraz samo zalicza wizerunkową wpadkę.
Jak kopiować, to od najlepszych? W najnowszej aktualizacji do przepustki Battlefield Pro do Battlefielda 6 pojawił się skin dla postaci, którego maska przypomina charakterystyczny element ubioru jednego z bohaterów Call of Duty. Na Reddicie powstało już porównanie analizujące całą teksturę i wskazujące na elementy identyczne (lub łudząco podobne) z maską Ghosta.
Gracze wskazali przede wszystkim na takie detale, jak dziura po kuli w górnej części czaszki czy poszarpane krawędzie dolnej części maski. Układ wzorów oraz kolorystyka także wyglądają jak żywcem wyjęte z Call of Duty. Jedyną subtelną różnicą są detale wokół oczu.
Dyskusja wokół skina szybko sprowadziła się do oskarżeń, że deweloperzy po prostu wykorzystali generatywną sztuczną inteligencję (AI) do przygotowania nowej zawartości. Według komentujących lenistwo twórców sprawiło, że do gry trafia coś, co zostało wykreowane przez algorytmy, a nie przez ludzką kreatywność. A to nie pierwsze oskarżenia tego typu, ponieważ już jakiś czas temu gracze masowo krytykowali grafiki znajdujące się w grze.
Nie zabrakło także opinii, że skórka jest świadomą kreacją, mającą nawiązywać do rywalizacji pomiędzy Call of Duty a Battlefieldem. Zwłaszcza że pieczę nad marką Battlefield sprawował tragicznie zmarły Vince Zampella. Był on współzałożycielem studia Infinity Ward i to pod jego kierownictwem powstawały Call of Duty 4: Modern Warfare oraz Modern Warfare 2.
To nie pierwszy tego typu „konflikt” pomiędzy obiema strzelankami. Pod koniec października EA wysyłała oficjalne ostrzeżenia do twórców działających w ramach Battlefield Portal, aby nie inspirowali się „produktami firm trzecich”. Była to reakcja na mapę wzorowaną na arenie Shipment, znanej z cyklu Call of Duty.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Mateusz Zelek
Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. W tematyce gier i elektroniki siedzi, odkąd nauczył się czytać. Ogrywa większość gatunków, ale najbardziej docenia strategie ekonomiczne. Spędził także setki godzin w wielu cRPG-ach od Gothica po Skyrima. Nie przekonał się do japońskich jrpg-ów. W recenzowaniu sprzętów kształci się od studiów, ale jego głównym zainteresowaniem są peryferia komputerowe oraz gogle VR. Swoje szlify dziennikarskie nabywał w Ostatniej Tawernie, gdzie odpowiadał za sekcję technologiczną. Współtworzył także takie portale jak Popbookownik, Gra Pod Pada czy ISBtech, gdzie zajmował się relacjami z wydarzeń technologicznych. W końcu trafił do Webedia Poland, gdzie zasilił szeregi redakcji Futurebeat.pl. Prywatnie wielki fanatyk dinozaurów, o których może debatować godzinami. Poważnie, zagadanie Mateusza o tematy mezozoiczne powoduje, że dyskusja będzie się dłużyć niczym 65 mln lat.