Szef Epic Games prześmiewczo skomentował ostatnie plotki o przejęciu Valve i Steama przez Microsoft
Plotki o rzekomych planach przejęcia Valve przez Microsoft są tak mało wiarygodne, że nawet gracze nielubiący Tima Sweeneya zgodzili się z jego dosadnym komentarzem do sprawy. Poniekąd.

Wszelkie plotki rozprzestrzeniają się w sieci w oszałamiającym tempie. Nawet jeśli na pierwszy rzut oka widać, że są mało prawdopodobne. Tak jest w przypadku pogłosek o rzekomym przejęciu Valve przez Microsoft, które dosadnie skomentował Tim Sweeney.
W największym skrócie: według krążących po sieci informacji gigant z Redmond miałby wykupić właściciela Steama za 16 miliardów dolarów (czyli ponad 64 mld złotych) w gotówce. Sprawę nagłośniło kilku znanych informatorów, aczkolwiek żadnego z rzekomych źródeł nie można uznać za sprawdzone.
Jakkolwiek sporo osób poważnie podeszło do tych doniesień i nie można ich bezsprzecznie uznać za całkowicie fałszywe, większość internautów jest sceptycznie nastawiona. Owszem, 4 lata temu Microsoft miał rozważać przejęcie Valve lub Nintendo, jak wynika z ujawnionej korespondencji gigant z Redmond.
Microsoft (nie) kupi Valve
Tak więc w teorii jest możliwe, że Microsoft nie zrezygnował z tych planów. Tyle że są one raczej nierealne, zwłaszcza za taką kwotę. Tak, 16 mld dolarów to nie mało, a katalog Valve jest znacznie mniej bogaty niż Activision Blizzard – zwłaszcza jeśli mówimy o wciąż aktywnie rozwijanych markach.
Są tylko dwa „ale”. Primo, Valve ma w swoim katalogu Counter-Strike’a, który pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na rynku i jednym z królów sceny e-sportowej. Secundo, mówimy o właścicielu Steama – największej platformy dla gier na komputerach osobistych, która w zasadzie zdominowała cyfrową dystrybucję na PC. Tak więc, choć wycena Valve jest trudna (głównie dlatego, że jest to spółka prywatna), 16 miliardów dolarów za jej zakup wydaje się wręcz śmiesznie niską kwotą.
Są też dwie inne kwestie świadczące przeciwko tej plotce. Microsoft dopiero co wydał znaczną kwotę na zakup Activision Blizzard i w kontekście obecnej restrukturyzacji (czytaj: zwolnień) można wątpić, czy gigant z Redmond byłby chętny znów przeznaczyć potężną sumę na kolejny zakup.
Do tego jest mało prawdopodobne, by jakikolwiek organ regulujący wydał zgodę na taką transakcję. Zwłaszcza po zakupie AB i w kontekście tego, że samo Valve też ma na głowie oskarżenia o monopol, bez bycia własnością właściciela Microsoft Store i Battle.net.
„Sukcesy” Microsoftu (i Epic Games)
Oczywiście, jak wspomniano, nawet absurdalne plotki szybko obiegają sieć i zyskują na popularności. Temu zawdzięczamy pytanie jednego z użytkowników serwisu X, skierowane do konkurenta Steama. Tim Sweeney, prezes Epic Games, stwierdził dosadnie, że twórcy tak „popularnych” kreacji jak Edge, Bing oraz Windows Store „mogliby mieć problem z koncepcją prowadzenia usługi, z której ludzie CHCĄ korzystać”.
Umówmy się: nawet gdy racja zdaje się być po jego stronie, Tim Sweeney raczej nie jest darzony przez internautów powszechną miłością. Niemniej wygląda na to, że ten jeden raz prezes Epic Games zyskał powszechną aprobatę graczy. Przynajmniej co do oceny tych „dzieł” Microsoftu, bo sporo osób nie oparła się pokusie dodania do listy Epic Games Store, którą to platformę również trudno uznać za większy sukces.
Niemniej reakcje na wpis Sweeneya pokazują, jak niewiele osób wierzy w prawdziwość pogłosek o zakupie Valve. Łatwiej znaleźć internautów zdumionych, jak tak „absurdalna” pogłoska od „nikogo” zyskała tak wielki rozgłos.
Więcej:Nowości na Steam. Powrót kilku klasycznych marek, z czego jeden mocno nieudany

Gracze
OpenCritic
- Steam
- Microsoft
- Valve
- Tim Sweeney
- PC
- XSX
Komentarze czytelników
Great_Ca3imir Konsul

Jakieś tam wyceny valve w Internetach są poniżej 10 mld$. Ciekawi mnie kogo fanobye steam mieliby ołtarzych przy ewentualnym zakupie valve przez ms. Gabena czy już może Phila?
Tim Sweeney raczej nie jest darzony przez internautów powszechną miłością.
Przez fanobyke steam. A to dlatego, że miał czelność konkurować z monopolem. Odkąd epic pojawił się na rynku PC zrobił dla graczy o wiele więcej niż steam, ale to epic dostaje baty a nie steam.
A.l.e.X Legend

Najlepsze co by się graczom mogło przydarzyć to Valve kupione przez MS i wszystko do GP.
Ali Wlaborg Konsul
a ja prześmiewczo oceniam wypychaniem 2ch tych samych artykułów w jedno miejsce dla clicku
Windmaster Centurion
To co chce zrobić Microsoft niekoniecznie wszystkim się będzie podobać więc uważam że obecne plany Microsoftu to prosta droga do kar antymonopolistycznych ze strony Brukseli! Nie ignoruję tego bowiem że nic z tego nie wyjdzie bo ani Valve ani Nintendo na tzw. wrogie przejęcia(ang. hostile takeover) się nie zgodzą nawet gdyby Microsoft sypną by 1 bln dolarów! My gracze na tym najbardziej ucierpimy bo Microsoft dąży do stania się molochem gamingowym, a to nie jest fair play! Taka jest moja opinia, możecie się z nią zgodzić lub też nie. Teraz ruch należy do całej społeczności portalu gry-online.pl i wielce szacownej redakcji tegoż portalu. Jak na to zareagujecie? Debatujmy!
Windmaster Centurion
Jakiego dilera gier wideo czy może narkotyków i dopalaczy?