Minął tydzień od rozpoczęcia kickstarterowej zbiórki pieniędzy na grę Thimbleweed Park – oldskulową przygodówkę od Rona Gilberta i Gary’ego Winnicka – a minimalny próg finansowy (375 tysięcy dolarów) został osiągnięty. Warto przy tej okazji wymienić ujawnione niedawno cele dodatkowe zbiórki (m.in. port na urządzenia mobilne).
Jak się okazuje, popyt na przygodówki – nawet takie, które wyglądają, jakby przeskoczyły do nas w czasie z roku 1987 (a może zwłaszcza takie?) – wciąż jest silny. W rozpoczętej tydzień temu zbiórce pieniędzy na grę Thimbleweed Park, pierwsze od prawie trzech dekad wspólne dzieło Rona Gilberta i Gary’ego Winnicka, osiągnięty został cel minimalny, ustalony na poziomie 375 tysięcy dolarów. Tym samym twórcy w pełni oddadzą się omawianemu projektowi, rozpoczynając 18-miesięczny cykl produkcyjny. Jednocześnie autorzy zaczną gromadzić wokół siebie dodatkowych współpracowników (będzie im potrzebny jeszcze jeden artysta, programista i muzyk oraz testerzy) i może w końcu nadadzą swojemu zespołowi jakąś nazwę barwniejszą niż „Ron Gilbert & Gary Winnick”.

Obecnie na koncie Thimbleweed Park widnieją 393 tysiące dolarów, a do zakończenia zbiórki pozostają jeszcze ponad trzy tygodnie. Dlatego twórcy ujawnili listę celów dodatkowych, które zostaną zrealizowane, jeśli nagle nie skończy się zainteresowanie ich projektem ze strony fanów przygodówek (a wiele wskazuje na to, że się nie skończy):
Jeśli dotychczasowa dynamika zbierania pieniędzy na omawianą grę zostanie utrzymana, kiedyś możemy spodziewać się ujawnienia kolejnych celów. Tymczasem przypomnijmy jeszcze tylko, że Thimbleweed Park powstaje wstępnie z myślą o komputerach osobistych (Windows, Linux, Mac), a premiera gry ma nastąpić (również wstępnie) w czerwcu 2016 roku.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam

Autor: Krzysztof Mysiak
Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.