Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 lipca 2022, 14:43

The Quarry otrzymało sieciowy coop, tłumaczymy na jakiej zasadzie działa

Studio Supermassive Games wreszcie pozwoliło graczom The Quarry bawić się ze znajomymi nie tylko w trybie „kanapowym”.

Nie jest tajemnicą, że zarówno pandemia, jak i inwazja na Ukrainę popsuły szyki twórcom gier. Problemy nie ominęły studia Supermassive Games, które musiało tymczasowo zrezygnować z pewnego elementu w swojej nowej produkcji, jako że część zespołu i jej serwery były ulokowane w Kijowie (via IGN).

Dopiero dziś, miesiąc po premierze, The Quarry otrzymało z dawna wyczekiwany sieciowy tryb wieloosobowy. Dotychczas gracze mogli współpracować tylko lokalnie, ale wraz z debiutem dzisiejszej aktualizacji możliwa jest też zabawa przez Internet z maksymalnie siedmioma znajomymi.

The Quarry a kooperacja

Jako że The Quarry to narracyjna gra przygodowa, tryb kooperacji jest tu dość nietypowy. Zamiast bezpośrednich działań, jak w typowych grach wieloosobowych, uczestnicy mają do dyspozycji tylko swoje głosy. Za każdym razem, gdy trzeba podjąć decyzję, gracze głosują na wybraną opcję, wspólnie wpływając na przebieg historii.

Prócz tego uaktualnienie pozwala nabywcom na przesłuchanie w grze wszystkich odcinków podcastu Bizarre Yet Bonafide, który przybliża tło fabularne The Quarry. Ponadto osoby posiadające edycję Deluxe mogą ubrać bohaterów w nowe stroje inspirowane latami 80. XX wieku.

Do powyższych atrakcji dochodzą rozmaite poprawki, w tym dla dwóch osiągnięć: „Trzeba było jechać do motelu” (Should've Gone to the Motel) oraz „Obejdzie się” (Hard Pass).

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej