The Legend of Zelda: Breath of the Wild nie zdąży na premierę Nintendo Switch?

W sieci pojawiły się plotki sugerujące, że deweloperzy nie zdążą z ukończeniem gry The Legend of Zelda: Breath of the Wild na marcową premierę konsoli Nintendo Switch. Według tych doniesień produkcja miałaby się ukazać dopiero latem przyszłego roku.

Adrian Werner

15 listopada 2016 13:40

The Legend of Zelda: Breath of the Wild to prawdopodobnie najbardziej wyczekiwana gra, nad którą pracuje obecnie firma Nintendo. Wiele osób liczyło, że będzie to tytuł startowy dla konsoli Switch. Okazuje się jednak, że produkcja najpewniej ukaże się w późniejszym terminie.

Na powrót Linka przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Jak dowiedziała się blogerka Emily Rogers, tłumaczenie The Legend of Zelda: Breath of the Wild na język angielski zakończy się najwcześniej pod koniec grudnia, a potem twórcy będą potrzebowali dodatkowych 4-6 miesięcy na testy i wprowadzanie ostatecznych poprawek. Nie ma więc mowy, aby autorzy zdążyli na zapowiadaną na marzec 2017 roku premierę Nintendo Switch.

Problemy z lokalizacją wynikają z ogromnego rozmiaru gry. W trakcie tłumaczenia okazało się, że pracy jest znacznie więcej niż to początkowo zakładano, więc opóźnienia były nieuniknione. Warto wspomnieć, że samo Nintendo nigdy nie podało dokładnej daty premiery The Legend of Zelda: Breath of the Wild i zamiast tego ograniczyło się do stwierdzenia, że nastąpi ona w przyszłym roku.

Brak The Legend of Zelda: Breath of the Wild może negatywnie odbić się na sprzedaży Nintendo Switch. Jeśli te doniesienia okażą się prawdziwe, to firma będzie musiała jak zwykle polegać na sile nowej odsłony cyklu Mario, licząc, że ten tytuł startowy wystarczy do przekonania ludzi do zakupu nowej konsoli.

Emily Roders spodziewa się, że The Legend of Zelda: Breath of the Wild zadebiutuje latem przyszłego roku. Warto dodać, że od osób zaangażowanych w ten projekt dowiedziała się także, że finalna edycja gry ma być odrobinę trudniejsza niż demo udostępnione podczas tegorocznych targów E3. Ponadto wersja produkcji na Nintendo Switch ma działać płynniej niż wydanie na Wii U, ale to raczej nie jest żadnym zaskoczeniem.