The Last of Us znów mnie rozczarowało, 7 odcinek jest najsłabszy
Wydawało się, że The Last of Us już nabrało rozpędu i do końca będzie oferowało emocjonującą historię na najwyższym poziomie. Niestety siódmy odcinek pozbawia złudzeń, i to on na razie okazuje się najsłabszym ogniwem sezonu.

Ostatni odcinek The Last of Us zostawił nas w krytycznym momencie, i to w dodatku po najciekawszym okresie w historii Joela i Ellie. Zamiast jednak pchać akcję do przodu, twórcy serwują nam retrospekcję, co prawda zgłębiającą postać bohaterki, ale w sposób dość nużący.
Dramat nastolatek, który ma wzruszać
Poprowadzić epizod zupełnie poświęcony parze nastolatek to trudna sztuka. Nieraz scenarzyści wpadali w sidła banałów czy infantylnych dialogów – niestety podobnie dzieje się w przypadku The Last of Us. Przede wszystkim to niewłaściwy czas na retrospekcję poświęconą dawnemu zauroczeniu Ellie. Przedstawienie tego wątku w momencie, gdy Joel walczy o życie, jest oklepanym i sztucznym zabiegiem, którego wysokobudżetowe produkcje powinny się wystrzegać. Przez takie osadzenie postrzegam go jako wypełniacz czasowy, a nie wartościową treść.
- Nie grałem w The Last of Us, ale serial HBO jest też dla mnie
- Czuję potencjał w serialu The Last of Us, ale 2. odcinek jeszcze go nie wykorzystuje
- 3. odcinek serialu The Last of Us zaskoczył mnie postapo romansem
- 4. odcinek The Last of Us jest nużący, serial testuje moją cierpliwość
- 5. odcinek serialu The Last of Us zapewnił mi emocje, na jakie czekałem
- Pedro Pascal zachwycił mnie w 6. odcinku The Last of Us swoją kreacją Joela
Rzeczona retrospekcja oczywiście rozwija postać Ellie. Dowiadujemy się o niej nowych rzeczy oraz możemy poznać przyczyny stojące za jej zachowaniem – zgryźliwość, zamiłowanie do suchych żartów czy przywiązanie do Joela. Tylko że ten fragment zajmuje cały odcinek i nie posuwa głównej fabuły do przodu. Zresztą jeśli spojrzeć na wszystkie epizody do tej pory, można z łatwością zauważyć, że tempo akcji w The Last of Us często jest rwane, bo serial nagle zbacza, by zaprezentować dodatkowe historie.
Teoretycznie nie ma niczego złego w budowaniu świata poprzez poboczne postacie i wątki. Przecież romans pokazany w trzecim odcinku zachwycił mnie swoją intymnością i pojawieniem się w tak trudnych, postapokaliptycznych okolicznościach. Co jednak oferuje opowieść z przeszłości Ellie? Łopatologiczne wykładanie miłosnego zauroczenia? Nastoletni dramat, tylko tu podany w kontekście pandemii i zarażonych, co ma zadziałać wyróżniająco? Przekomarzania, które banalizują konflikt między organizacją FEDRA i Świetlikami?

The Last of Us jest chwilami strasznie rozlazłe i błąka się ze swoimi postaciami po peryferiach, których nie jestem w stanie w pełni kupić. Śliczne oświetlenie centrum handlowego, parę smaczków dla fanów i wspaniała gra oczami Belli Ramsey to za mało, żeby zbudować prawie godzinną fabułę, usprawiedliwiającą odciągnięcie uwagi od losów Joela. Już wcześniej sygnalizowałem, że w niektóre relacje widz może łatwo i szybko zainwestować swoje emocje, a w przypadku innych idzie to ociężale, jakby treść była za mało wyrazista i sprzedawana w tani sposób. Tu niestety mamy do czynienia z tą gorszą kategorią. Dodajmy, że odcinek marnuje okazję do stworzenia chwytliwego nastroju z wykorzystaniem Take On Me zespołu a-ha.
Ocena: 5/10
Serial:The Last of Us
premiera: 2023dramatsci-fiakcjaprzygodowy
Nowy sezon Sezonów: 2 Epizodów: 16
The Last of Us to serial oparty na serii gier od studia Naughty Dog. Opowiada on historię Joela Millera, mężczyzny żyjącego w postapokaliptycznym świecie ogarniętym przez plagę żywych trupów. Otrzymuje on zadanie eskorty pewnej wyjątkowej dziewczyny. Produkcja łączy elementy dramatu i horroru. The Last of Us to wyprodukowany dla stacji HBO serial stanowiący ekranizację kultowego cyklu gier wideo autorstwa studia Naughty Dog. Jego akcja toczy się w niedalekiej przyszłości. Świat opanowuje tajemnicza zaraza pasożytniczego grzyba, który zamienia ludzi w żywe trupy. W dniu wybuchu pandemii swoją córkę traci Joel Miller. Lata rozpaczy sprawiły, że jest on cyniczny i bezwzględny. Na życie zarabia jako przemytnik. Pewnego dnia otrzymuje on niecodzienne zadanie – pomoc w eskorcie dziewczyny o imieniu Ellie, która ma stanowić klucz do uratowania ludzkości. W produkcji wystąpili między innymi Pedro Pascal (Joel), Bella Ramsey (Ellie), Gabriel Luna (Tommy), Merle Dandridge (Marlene), Anna Torv (Tess) oraz Nick Offerman (Bill). Zdjęcia kręcono w Calgary, Fort MacLeod oraz w High River.
Komentarze czytelników
blood Legend

Liczyłem na to, że wątek tych dwóch kolesi będzie kontynuowany, ciekawiło mnie to co zbudowali i liczyłem na jakieś sploty fabuły w późniejszym czasie z głównym wątkiem. W 7 odcinku wiedziałem, że to prowadzi do tego, że dowiemy się jak Ellie dowiedziała się o swojej odporności, tylko że dało się to pokazać w znacznie krótszym czasie i odcinek tylko by na tym zyskał.
jacekp83 Legionista
Joel, Tess, Tommy, Maria, i pewnie 95% Bostonu, Kansas i tego miasteczka w którym mieszka Tommy. Tak naprawdę mamy dokładnie te same postacie homoseksualne co w grze. Nie dodano ani jednej. Pewnie gdyby twórcy w gry zadecydowali że Ellie ucieka do centrum handlowego z kolegą. To w serialu bo tego nie zmieniono.
andrzejj258 Junior
Najbardziej żałuję że nakręciłem mojego 10 letniego syna na ten serial. Przy trzecim odcinku nie wiedziałem gdzie oczy podziać z zażenowania. Jeszcze tak źle się nie czułem, gdy syn powiedział: tata, ja już nie będę tego oglądał.
KXK Konsul
Bez przesady. Do oglądania pasztetu w trzecim odcinku trzeba było się przymuszać. Tu nie ma tego problemu, a jest to po prostu odtworzone “Left Behind” w wersji okrojonej.
KXK Konsul
Odcinek jest po prostu odwzorowaniem dodatku do “The Last of Us”, “Left Behind”.
spoiler start
Przy czym pominięty jest wątek poszukiwania lekarstw w opuszczonym supermarkecie i Ellie z Joelem znajdują się od razu w opuszczonym domu w resorcie (przypuszczam, że w związku z tą zmianą, zima w serialu też była wcześniej).
spoiler stop
Jest jednak lepszy niż zdecydowanie najgorszy trzeci odcinek tego serialu (który, nie wiem z jakiej racji, został okrzyknięty jednym z najlepszych w historii całej kinematografii). Ogólnie, nie jest taki zły, a jedynie można się przyczepić do niewielkiej ilości zagrzybionych.
A na marginesie: w związku z małą ilością zainfekowanych, ten serial jeszcze bardziej, niż gra, kompromituje jankeskie siły zbrojne i władze.