Na platformie Google Play zadebiutowała strategia The Horus Heresy: Drop Assault – do premiery doszło miesiąc po wydaniu edycji iOS. Tytuł jest klonem Clash of Clans, rozgrywającym się w realiach popularnego uniwersum Warhammer 40,000.

Nieco ponad miesiąc przyszło czekać posiadaczom smartfonów i tabletów z systemem Android na debiut mobilnej strategii The Horus Heresy: Drop Assault. Produkcja studia Complex Games, od 14 stycznia znajdująca się w ofercie App Store, została udostępniona na platformie Google Play w modelu darmowym z opcjonalnymi mikropłatnościami.
The Horus Heresy: Drop Assault okazało się udanym, choć niezbyt oryginalnym klonem popularnego Clash of Clans. Recenzenci wystawiają dziełu Complex Games oceny na dosyć przeciętnym poziomie (m.in. 6/10 PocketGamera), ale nie przeszkadza to graczom – szczególnie tym zafascynowanym uniwersum Warhammera 40,000 – w czerpaniu sporych pokładów przyjemności z rozwijania bazy i toczenia futurystycznych bojów.
Przypominam, że gra opowiada o wydarzeniach związanych z Herezją Horusa, do której doszło w XXXI tysiącleciu, a więc na długo przed główną linią fabularną Warhammera 40,000. Podczas niej Horus Lupercal – jeden z najbardziej zaufanych i szanowanych kosmicznych marines – został skorumpowany przez moce Chaosu i obrócił się przeciwko Imperatorowi. W efekcie tej decyzji doszło do zakrojonego na szeroką skalę, długotrwałego konfliktu, który pochłonął ogrom istnień.
Mamy tu do czynienia z taktyczną strategią. Rozgrywka sprowadza się do gromadzenia surowców, konstruowania budynków, prowadzenia badań technologicznych oraz instalowania systemów obronnych, czyli krótko mówiąc – rozbudowy bazy. Szkolenie armii i atakowanie wrogich siedzib następuje pod większą kontrolą ze strony gracza, co odróżnia grę od typowych klonów Clash of Clans. Sukcesy odnosi się w pojedynkę bądź w szerszym gronie, po zawiązaniu strategicznego sojuszu z innymi użytkownikami. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby stanąć z innymi graczami do pojedynków.
W The Horus Heresy: Drop Assault uzyskujemy możliwość objęcia dowództwa nad obiema stronami konfliktu, a więc siłami, które pozostałe wierne Imperatorowi, jak i tą częścią wojska Imperium Ludzkiego, która opowiedziała się za Horusem. Frakcje dysponują unikalnymi jednostkami, budynkami i technologiami, co być może nie wpływa jakoś diametralnie na rozgrywkę, ale z pewnością czyni ją ciekawszą.
Więcej:Total War: Medieval 3 zapowiedziany. To ma być rewolucja w historycznych odsłonach serii

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.