Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 16 marca 2012, 07:29

autor: Adrian Werner

Testujemy Fable III na notebooku ASUS G74SX

Testujemy grę Fable III na notebook ASUS G74SX.

Wypuszczone w zeszłym roku Fable III stanowiło powrót, po wieloletniej przerwie, firmy Microsoft do wydawania gier pecetowych . Sprawdziliśmy jak to zręcznościowe RPG sprawuje się na mocniejszym z naszych notebooków.

Zapraszamy też do przeczytania testu gry na słabszym z naszych notebooków, czyli ASUS'ie K53SV.

W grze wcielamy się w młodego księcia będącego potomkiem bohatera z niewydanej na pecety części drugiej. Kraina, w której toczy się akcja, weszła w fazę industrializacji, więc panoramy miast pełne są dymiących kominów i potężnych sylwetek fabryk. Jednocześnie pojawia się coraz gorsze rozwarstwienie społeczne. Na prowincji panuje głód, a w centrach przemysłowych robotnicy są ewidentnie wykorzystywani. Wywołuje to protesty, które krwawo zaczyna tłumić król Logan. Nasz książę będzie musiał stać się bohaterem Albionu i obalić swojego brata. Co gorsza, powoli zbliża się również inwazja tajemniczego najeźdźcy, więc czasu na zaprowadzenie porządku nie mamy za wiele.

Fable III to w rzeczywistości gra akcji, wzbogacona drobnymi elementami RPG i osadzona w świecie o otwartej strukturze. Nie ma tu za dużo statystyk, czy ciężkich wyborów. Jest za to sympatyczny oraz dający masę satysfakcji system walki, obejmujący zarówno szermierkę, jak i szeroki wybór efektownych zaklęć. W późniejszych fragmentach gry stajemy się królem i wtedy prócz wyruszania na przygody musimy również zajmować się zarządzaniem naszym krajem. Nie mamy tu do czynienia z rozbudowanym aspektem strategicznym. Zamiast tego trzeba po prostu podejmować co pewien czas decyzje o kierunku rozwoju królestwa i dbać o to, aby skarbiec nie świecił pustkami. Mimo to, mechanika bycia władcą świetnie urozmaica zabawę i sprawia, że w drugiej połowie kampanii nie pojawia się nuda.

Jedną z głównych wad wersji na Xboksa 30 był wyjątkowo niski poziom trudności. Przez większość kampanii trzeba było się solidnie natrudzić, by zginąć. Twórcy wzięli sobie krytykę do serca i dlatego w wersji pecetowej zaoferowano możliwość włączenia wysokiego poziomu trudności, w którym o śmierć bohatera jest całkiem łatwo. Duża w tym zasługa ulepszonej sztucznej inteligencji przeciwników. Są oni teraz bardziej skuteczni i szybciej reagują na nasze poczynania. Oczywiście, mniej ambitni gracze wciąż mają możliwość skorzystania z niższych poziomów trudności.

W połączeniu z lepszą grafiką i poprawionymi błędami czyni to wydanie pecetowe Fable III zdecydowanie najlepszą edycją tego tytułu. Nie jest to gra, która redefiniuje gatunek RPG i w niektórym osobom może wydawać się zbyt uproszczona. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to po prostu kawał dobrej przygody, która potrafi zapewnić kilkadziesiąt godzin dobrej zabawy w urokliwym świecie.

MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
    Procesor: Core 2 Duo 2GHz
    Pamięć RAM:  2 GB
    Karta grafiki: GeForce 7800 GT
    System operacyjny: 
Windows XP/Vista/7 

Niestety twórcy nie podali wymagańrekomendowanych , ale jak widaćminimalne  nie są wysokie. Przypomnijmy, że ASUS G74SX posiada procesor Intel Core i7-2630QM, 8 GB pamięci RAM oraz kartę grafiki GeForce GTX 560M z 3GB pamięci własnej (dokładny opis specyfikacji notebooka znajdziedzie w oddzielnej sekcji naszej strony).

.

Ustawienia bardzo wysokie, rozdzielczość 1366 x 760

Testowanie rozpocząłem od razu od ustawień maksymalnych i rozdzielczości 1366 x 768. Rezultaty były wyśmienite. Gra ani razu nie zeszła poniżej 51 klatek na sekundę, więc o żadnych utrudniających zabawę spowolnieniach nie mogło być mowy.

.

Ustawienia bardzo wysokie, rozdzielczość 1920 x 1080

Po podbiciu rozdzielczości do 1920 x 1080 nastąpił oczekiwany spadek wydajności. Mimo to, notebook wciąż radził sobie bardzo dobrze i zawsze wyświetlał co najmniej 44 klatki na sekundę, a przez większość czasu moje oczy radowały znacznie wyższe liczby FPS-ów.

.

Podsumowanie

Fable III nie okazało się dla ASUS’a G74SX żadnym wyzwaniem. Niezależnie od wybranych ustawień i rozdzielczości notebook potrafił dostarczyć płynną rozgrywkę. Sama gra nikogo swoją grafiką nie zachwyci, ale niedostatki technologiczne nadrabia atrakcyjnym i pełnym humoru stylem wizualnym, który dodatkowo zyskuje na uroku w bardzo wysokich rozdzielczościach.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej