Testujemy grę TERA na notebooku ASUS R500V.
TERA to jedna z najbardziej zaawansowanych graficznie gier MMORPG na rynku. Sprawdźmy więc jak radzi sobie z nią słabszy z naszych notebooków.

Po dokładny opis gry odsyłamy do jej testu na notebooku ASUS G75V.
MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Procesor:Dual-Core
Pamięć RAM: 2 GB
Karta grafiki: GeForce z serii 7600
System operacyjny: Windows XP, Windows Vista , Windows 7
REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Procesor:Pentium 4 3.2G
Pamięć RAM: 3 GB
Karta grafiki: GeForce 7600GT
System operacyjny: Windows XP, Windows Vista , Windows 7
Wymagania są jak widać są raczej typowe dla nowoczesnych gier MMO. Przypomnijmy, że wykorzystany przez nas w teście ASUS R500V ma procesor Intel Core i5 3210QM 2.5 GHz, 6 GB pamięci RAM i dedykowaną kartę grafiki NVIDIA GeForce GT 630M z 2 GB pamięci.
.


Zacząłem od ustawień średnich w rozdzielczości 1366 x 768. Rezultaty były dobre. Silnikowi zdarzały się sporadycznie spadki poniżej 30 klatek na sekundę, ale były one tak niewielkie, że nie przeszkadzały w zabawie.
.


Znacznie gorzej było na ustawieniach wysokich. Na nich silnik cały czas pozostawał sporo poniżej 30 FPS-ów. Rozgrywce brakowało płynności do tego stopnia, że mocno psuło to przyjemność z rozgrywki.
.
TERA okazała się wymagającą produkcją, co nie dziwi biorąc poziom grafiki. ASUS R500V poradził jednak sobie z tym tytułem całkiem przyzwoicie. Konfiguracja notebooka nie była wystarczająco mocna, aby udźwignąć ustawienia wysokie, ale już na opcjach średnich nie było większych problemów z płynnością, a gra wciąż wyglądała bardzo ładnie.
W galerii podpiętej pod tym testem znajdziecie obrazek pokazujący różnice między poszczególnymi ustawieniami opcji graficznych.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Zapowiedziano Reigns 2. Część pierwsza dostanie darmowy dodatek
GRYOnline
Gracze
Steam

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.