Tak, to prawda: TF2 otrzyma dwuczęściową aktualizację od samego Valve. Firma prosi graczy, by nie panikować
Team Fortress 2 otrzyma oficjalną aktualizację trybu Mann vs. Machine, przy czym w przygotowaniu jej zawartości pomogą fani tej popularnej produkcji.

Nieco zapomniany tryb Team Fortress 2 Mann vs Machines otrzyma aktualizację współtworzoną przez fanów kultowego FPS-a.
Od przekazania TF2 w ręce graczy miłośnicy kuriozalnych najemników nie próżnują, choć na razie nie przełożyło się to na zupełnie nowe, większe fanowskie projekty. Jednakże Valve najwyraźniej chce zachęcić graczy do kreatywnych działań. Efektem tego jest pierwsze od lat ogłoszenie na Steamie niepowiązane z wydaniem aktualizacji, rozgrywkami turniejowymi lub akcjami społeczności.
Zabawny wpis (dostępny także na oficjalnej stronie gry) przedstawia plan (czy też prośbę) dewelopera w dość zawoalowany sposób, ale w największym skrócie: Valve prosi fanów o pomoc w przygotowaniu map i misji do aktualizacji Mann vs. Machine, która trafi do graczy w dwóch częściach: w okolicach 27 sierpnia, a później w okresie Halloween.
To w zasadzie wszystko, co można wyczytać z nowego ogłoszenia. Jednakże nawet taka enigmatyczna zapowiedź-prośba rozbudziła nadzieje graczy.
Część z nich z humorem (lub cynizem) odnotowuje, że będzie to memiczna już aktualizacja Grubego (Heavy Update), na którą fani czekają od wydania Jungle Inferno – ostatniego uaktualnienia z nowym uzbrojeniem, wydanego w 2017 roku. Inni internauci powtarzają zarzut, jakoby Valve chciało dodać nową zawartość kosztem graczy (aczkolwiek ten zarzut nie jest do końca zasadny: twórcy map mogą zarabiać na swoich kreacjach).
Mimo to da się dostrzec wyraźny entuzjazm fanów. Dotychczas Valve ograniczało się do współpracy ze społecznośćią skupioną wokół strony potato.tf2 w celu organizowania nieoficjalnych turniejów ze zmianami wprowadzonymi na fanowskich serwerach. Tym razem zapowiada się na dodanie zupełnie nowej zawartości do faktycznej gry, co samo w sobie cieszy graczy.
Oczywiście, jak zwykle, część fanów ma nadzieję, że Valve szykuje też własne dodatki. Wiele osób chętnie zobaczyłoby nowe nagrody w postaci broni z australium – niezwykle cennych i możliwych do zdobycia tylko w MvM (obecnie nadal jest sporo broni bez takiego wariantu). Nie było to przesadnie trudne, choć w przypadku niektórych egzemplarzy szansa na to jest nikła (m.in. w przypadku uzbrojenia powiązanego z innymi markami, na przykład Wiedźminem).
Część graczy nie obraziłaby się też na poprawki balansu, aczkolwiek tu akurat lepiej nie nastawiać się na jakiekolwiek zmiany.