Szkoła w Londynie wprowadziła zajęcia z gier wideo i wyjaśnia dlaczego

W północnym Londynie znajduje się szkoła specjalna, w której uczniowie, jako jedni z pierwszych na świecie, mają zajęcia z gier wideo. Dzieci wspólnie grają w popularne tytuły, dzięki czemu rozwijają zdolności społeczne.

Konrad Serafiński

11 sierpnia 2019 10:52

„No dobrze, Jack, dostajesz 3+ z Minecrafta. Na drugi raz zbierz więcej drewna.”

The Richard Cloudesley School to mieszcząca się w północnym Londynie placówka przyjmująca uczniów, którzy mają specjalistyczne potrzeby edukacyjne. Jak donosi BBC News, jest to jedna z pierwszych na świecie szkół, gdzie zdecydowano się wprowadzić przedmiot „gry wideo”, argumentując to zwiększonymi możliwościami interakcji społecznych między uczniami. Naturalnie, dzieci mają również tradycyjne przedmioty (jak język angielski czy matematyka).

Placówka tłumaczy, że wspólne granie w gry zachęca do utrzymywania odpowiednich relacji między uczniami, którzy miewają z tym trudności. Spytano nawet jednego z uczniów o jego odczucia związane z zajęciami. Jack (bo tak ma na imię chłopiec) wyjaśnił, że jest to zdecydowanie bardziej interesujące i zabawne. Stwierdził również, że dzięki takim zajęciom ma szansę na wspólną zabawę z kolegami.

Oczywiście możemy się domyślać, że uczniowie nie dostają w swoje ręce produkcji przeznaczonych dla dorosłych odbiorców. Wiadomo jednak, że wśród ogrywanych wspólnie tytułów znajduje się między innymi Minecraft. Powstaje pytanie, czy przypadkiem wprowadzenie takich zajęć nie jest jedynie dodatkową formą rozrywki i tak naprawdę nie wprowadza niczego do systemu nauczania. Dyrektor szkoły, Francis Gonzalez, twierdzi, że zajęcia z gier wideo zdecydowanie spełniają funkcję nauczania. Dodatkowo pomagają zrozumieć dzieciom mechanizmy rządzące realnym światem.

Pojawienie się zajęć, na których gra się w wirtualne produkcje, wydaje się bardzo odważnym krokiem. Szczególnie w czasach, kiedy afery związane z tą formą rozrywki czyhają za każdym rogiem, a komentatorzy polityczni znajdują sobie idealnego kozła ofiarnego w postaci gier wideo. Kto wie, może The Richard Cloudesley School przetrze szlaki innym placówkom wychowawczym i edukacyjnym i w przyszłości nieco zmieni się mainstreamowa optyka na temat gier?