Steam zmienił wygląd sklepu; mobilny układ spotkał się z zachwytami i krytyką
Betę Steama opuścił nowy interfejs sklepu z grami. Wygląd zdradza kierunek ku urządzeniom mobilnym, co nie wszystkim graczom przypadło do gustu.

Z nowego sklepu Steama mogą korzystać już nie tylko uczestnicy programu Beta Steama i spływają pierwsze opinie graczy na temat odświeżonego interfejsu. Sporo osób zwraca uwagę na zalety odmienionego układu, ale nie zabrakło także mniej przychylnych słów, bo Valve ewidentnie odchodzi od wyglądu, który jest intuicyjny na komputerach na rzecz urządzeń mobilnych.
Nowy sklep Steama dzieli graczy
Na subreddicie r/Steam już pojawiły się pierwsze opinie dotyczące nowego interfejsu sklepu Steama. Doceniono między innymi to, że po kliknięciu w pasek wyszukiwania pojawią się ikony najpopularniejszych wyszukań. Dodatkowo duże ikony są ułatwieniem nie tylko dla graczy korzystających z urządzeń mobilnych, bo nawigacja stała się prostsza dla osób z gorszym wzrokiem lub dla starszych wiekiem miłośników gamingu.
Nie wszystkie funkcje są od razu widoczne. Zwrócono uwagę, że teraz wyszukiwać można nie tylko gry, jak dotychczas. Wraz z pojawieniem się nowego sklepu Steama, gracze mogą znajdować przy użyciu paska wyszukiwania, deweloperów, wydawców oraz tagi. Problemem wciąż jednak pozostaje nowy układ, projektowany głównie z myślą o urządzeniach mobilnych.
Duże ikony i mniej treści sprawiają, że niektórzy gracze chcieliby otrzymać wybór pomiędzy nowym a starym interfejsem. Ich zdaniem zmiany nie są przyjazne komputerom i nawigacja wymaga więcej klikania w kolejne ikony niż dotychczas. Skrytykowano również to, że większe ikony niepotrzebnie zajmują miejsce i nie każdy gracz jest zainteresowany popularnymi nowościami, których szukali inni gracze.
Wątpliwe jednak, by Valve dało graczom wybór i prawdopodobnie pozostaniemy z nowym interfejsem sklepu. Jak sprawdzi się on w praktyce, przekonamy się wkrótce, bo za kilka dni rusza jesienna wyprzedaż Steama, więc nawet jeśli obecnie nie jesteśmy zainteresowani zmianami, to doświadczymy ich szukając hitów na promocji. Oby tym razem Valve dopilnowało zawartości sklepu i ochroniło graczy przed grami ze złośliwym oprogramowaniem. Niedawno twórcy Block Blasters ukradli około 150 tysięcy dolarów.