Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 listopada 2017, 13:30

autor: Grzegorz Chmielewski

Steam wprowadza usprawnienia do systemu recenzji

Po wprowadzeniu złotówek i mnóstwa innych walut, pora na kolejne zmiany na największej platformie cyfrowej dystrybucji. Firma Valve zdecydowała się na kolejny krok w procesie modyfikacji momentami kontrowersyjnego systemu recenzji gier w swoim serwisie.

Pracownicy Steama zastanawiają się, jak sprawić, by recenzje były bardziej przydatne dla graczy. - Steam wprowadza usprawnienia do systemu recenzji - wiadomość - 2017-11-21
Pracownicy Steama zastanawiają się, jak sprawić, by recenzje były bardziej przydatne dla graczy.
W SKRÓCIE:
  • Steam skupia się na poprawieniu systemu recenzji.
  • Docelowo, przydatność opinii ma zostać zwiększona. W tym celu ważność głosu osób, które hurtowo negatywnie oceniają recenzje zostanie zmniejszona.
  • Opinie wyświetlane na głównej stronie gry mają być od teraz bardziej adekwatne.
  • Nowy system dostępny jest już w wersji beta.
  • Planowane są także inne zmiany, a być może nawet wprowadzenie personalizowanych ocen.

Dwa miesiące temu firma Valve odniosła się do coraz częstszych fal negatywnych recenzji produkcji, których twórcy zdecydowali się na jakieś kontrowersyjne rozwiązanie – drogie DLC, wprowadzenie mikrotransakcji czy nagłe zamknięcie serwerów dla rozgrywek wieloosobowych. Nie da się ukryć, że takie skoordynowane działania mające na celu maksymalne obniżenie ocen jakiejś produkcji często było niesprawiedliwe: w ten sposób sprzedaż dobrych produkcji mogła cierpieć tylko przez zagrania wywołane chciwością wydawców. Wprowadzono więc histogramy przedstawiające rozkład średnich ocen użytkowników na przestrzeni czasu – rozwiązanie będące złotym środkiem. Nie tłumiło to głosu graczy, a jednocześnie dawało wzgląd na oceny sprzed wybuchu danej afery. Teraz firma Gabe’a Newella kontynuuje modernizację systemu opinii użytkowników.

W ogłoszeniu (na razie tylko w języku angielskim) na blogu Steama, projektant interfejsu platformy Alden Kroll zaprezentował zamysł przekształcenia systemu recenzji w taki sposób, by „pomocne recenzje były bardziej pomocne”. Wprowadzono kilka zmian mających wyróżnić najlepsze i najbardziej adekwatne recenzje (ogólnie jest ich niemal 36 milionów). Projektanci platformy przyjrzeli się sposobie wyrażania opinii o recenzjach. Jak pisze Kroll:

Przyjrzeliśmy się wzorom zachowań ludzi, którzy oceniają recenzje gier. Spośród 11 milionów osób, które oceniły przydatność recenzji, większość działa według racjonalnego schematu. Typowi gracze oceniają kilka recenzji jako pomocne lub nie, gdy zastanawiają się nad zakupem gry. Znaleźliśmy jednak małą część użytkowników reprezentujących ekstremalne zachowania, próbujących dokonać czegoś zgoła innego niż normalni gracze. Oceniają czasem pomocność ponad dziesięciu tysięcy recenzji jednej gry. Takie zachowanie jest nie tylko, po ludzku, niemożliwe, ale też z pewnością nie jest przemyślanym sposobem na ocenę przydatności danych opinii. Ci użytkownicy zazwyczaj oceniają pozytywne recenzje tylko negatywnie (i vice versa) (…).

Widać więc, że twórcy platformy dostrzegają ewidentny problem w działaniu systemu steamowych recenzji. Zdecydowano się wprowadzić nowy system oceny przydatności opinii, by te wyświetlane najwyżej były najbardziej adekwatne i przynosiły najwięcej merytorycznej treści. Na czym ma polegać owo rozwiązanie?

(…) Wprowadzamy dwie główne zmiany:

1. Po pierwsze, nasz algorytm będzie obliczał przydatność każdej recenzji w nowy sposób, biorąc pod uwagę użytkowników, którzy chcą zmanipulować system. Jednym ze sposobów jest inne liczenie opinii osób, które są daleko od normy. (…) opinie pochodzące z kont, które wystawiły ogromną ilość opinii w przypadku recenzji pojedynczej produkcji będą znaczyły coraz mniej.

2. Po drugie, ilość wyświetlanych pozytywnych i negatywnych recenzji będzie proporcjonalna do ogólnego wyniku gry. Jeśli gra zostanie oceniona pozytywnie przez 80% recenzentów, to spośród dziesięciu wyświetlanych recenzji osiem będzie pozytywnych, a dwie negatywne.

Każdy z graczy może sprawdzić, czy nowe rozwiązanie Steama rzeczywiście sprawi, że recenzje staną się bardziej pomocne.
Każdy z graczy może sprawdzić, czy nowe rozwiązanie Steama rzeczywiście sprawi, że recenzje staną się bardziej pomocne.

Bez wątpienia pracownicy Steama starają się, by oceny w ich sklepie były dobrym narzędziem szacowania, czy dana gra jest warta zakupu, oraz by opinie „steamowych ekstremistów” nie były wyznacznikiem jakości produkcji. Zmiany już dziś dostępne są w wersji beta, którą każdy może wypróbować. Nie jest tajemnicą, że zazwyczaj fale negatywnych opinii są uzasadnione, a gracze mają prawo czuć się oszukani przez deweloperów i wydawców, którzy dają się ponieść chęci łatwego zarobienia pieniędzy, np. utrudniając rozgrywkę graczom, którzy są negatywnie nastawieni do mikrotransakcji. Często jednak jedna wpadka ze strony twórców odciska trwałe piętno na świetnych produkcjach. Nie zapominajmy też o botach i płatnych trollach, które specjalnie wyróżniają negatywne recenzje produkcji, „uciszając” te pozytywne.

Dobrze, że Steam próbuje odnaleźć uniwersalne rozwiązania i nie dąży się do najprostszego, które z pewnością spodobałoby się producentom – czyli zakneblowania ust niezadowolonym graczom. Alden Kroll w oświadczeniu podkreśla zresztą, że przed firmą „jeszcze dużo do zrobienia” i w planach jest zajęcie się innymi problemami z systemem recenzji – w tym złymi opiniami związanymi z kłopotami, które dotyczą tylko jednego regionu. Może to być np. słabe działanie serwerów, nieodczuwane przez wszystkich użytkowników. Rozważane jest też stworzenie systemu, który każdemu graczowi będzie przedstawiał spersonalizowany wynik – nie wiadomo jednak, na czym dokładnie mógłby on polegać.