filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 17 lutego 2021, 12:04

autor: Karol Laska

Reżyser Ostatniego Jedi potwierdza prace nad swoją trylogią Star Wars

Najnowsza filmowa trylogia Star Wars wyjdzie najprawdopodobniej z rąk Riana Johnsona, co potwierdza wcześniejsze doniesienia. Tak twierdzi dziennikarka, która niedawno przeprowadziła wywiad ze wspomnianym reżyserem.

Rian Johnson to reżyser, którego twórczość polaryzuje światową widownię. Z jednej strony ludzie uwielbiają jego współczesny kryminał Na noże, chwaląc dzieło za oryginalność i świeżość, a z drugiej wypominają mu bolesne wejście z buta w uniwersum Star Wars i stworzenie bardzo kontrowersyjnego Ostatniego Jedi.

Różne były więc reakcje na dawne doniesienia, jakoby artysta ten miał pracować nad własną gwiezdnowojenną trylogią. Część fanów przygotowywała się już na katastrofę, a reszta nie skreślała reżysera, licząc na to, że w trzech filmach uda mu się lepiej przekazać swoją autorską wizję. Na temat filmowych Star Wars zrobiło się jednak dość cicho i dopiero wczoraj dowiedzieliśmy się czegoś więcej za sprawą dziennikarki Sariah Wilson.

Przeprowadziła ona wywiad z Rianem Johnsonem, który nie został jeszcze upubliczniony, ale internauci wypisywali do niej z zapytaniami o wspomnianą trylogię. Wilson postanowiła więc rozwiać wątpliwości fanów i potwierdziła, że Johnson pracuje aktualnie nad nowymi filmami z serii Gwiezdnych wojen. I może nie zobaczymy ich w najbliższej przyszłości, ale Disney nadal uwzględnia twórcę w swoich planach na rozwój uniwersum.

Więcej szczegółów na ten moment nie poznamy, ale samo potwierdzenie dalszego istnienia takowego projektu to wiadomość co najmniej intrygująca. Oznacza ona bowiem, że oprócz seriali Star Wars zmierzających na Disney+ otrzymamy filmy autorstwa Johnsona, co z pewność wzburzy ułamek fanowskiej społeczności.

  1. Jak powinno się skończyć Star Wars? Kylo, powinieneś być gorszy
  2. Czy Gwiezdne wojny mogły uniknąć góry lodowej?

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej