Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 września 2015, 09:55

autor: Adrian Werner

Star Wars: Battlefront - ujawniono szczegóły trybu Drop Zone

Studio DICE ujawniło szczegóły trybu Drop Zone, który znajdziemy w grze Star Wars: Battlefront. Dwie małe drużyny będą w nim walczyły o kontrolę nad zrzucanymi z nieba kapsułami.

Tryb Drop Zone przypomina klasyczne King of the Hill. -  Star Wars: Battlefront - ujawniono szczegóły trybu Drop Zone - wiadomość - 2015-09-09
Tryb Drop Zone przypomina klasyczne King of the Hill.
Tryb Drop Zone w skrócie:
  • 16-osobowe bitwy.
  • Maksymalnie 10-minutowe mecze.
  • Walka o kontrolę nad zrzucanymi kapsułami zawierającymi przydatne przedmioty.
  • Wygrywa drużyna będąca w posiadaniu pięciu kapsuł, lub mająca ich więcej po upływie 10 minut.

Studio DICE ujawniło kolejny tryb multiplayer, który znajdziemy w grze Star Wars: Battlefront. Drop Zone stanowi wariację na temat popularnego w sieciowych strzelankach King of the Hill. Cała zabawa ma się obracać wokół zrzucanych z nieba kapsuł, o kontrole nad którymi walczyć będą siły Imperium i Rebelii. Aby wygrać, konieczne ma być przejęcie pięciu takich kapsuł. Jeśli nikomu się to nie uda, to zwycięstwo przypadnie stronie posiadającej większą ich liczbę po upływie dziesięciominutowego limitu czasowego. Warto dodać, że po zdobyciu kapsuły zacznie się ona powoli otwierać i gdy utrzymamy nad nią kontrolę wystarczająco długo, to otrzymamy w nagrodę dostęp do różnych przydatnych przedmiotów.

Przejęcie kontroli nad takimi obiektami zajmie trochę czasu i może być trudne w najbardziej zaciętych walkach. Dlatego jeśli jakaś kapsuła będzie co chwilę przechodziła z rąk jednej drużyny do drugiej, to gra zrzuci na mapę dodatkową, tak aby przerwać impas w walkach.

Zdobyte kapsuły będą wymagały obrony, ale trzymanie się blisko nich może okazać się śmiertelnie niebezpieczne, gdyż wystawi nas to na np. ataki orbitalne. Tryb Drop Zone został zaprojektowany tak, aby wymuszał na graczach szybkie podejmowanie decyzji i dużą mobilność, więc campowanie nie będzie miało większego sensu. Podczas walk istotną rolę odegrają także automatyczne wieżyczki bojowe oraz droidy, które pomogą nam wzmocnić obronę tam, gdzie akurat nie będą mogli przebywać sami gracze.

W Drop Zone będziemy bawili się na takich planetach jak Hoth, Tatooine, Sullust czy Endor. Każda z tych map zostanie od podstaw opracowana specjalnie z myślą o tym trybie. Takie podejście zastosowane zostało zresztą dla wszystkich trybów.

Przypomnijmy, że Star Wars: Battlefront zmierza na pecety oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One. Premiera zaplanowana została na listopad.

  1. Oficjalna strona internetowa gry
  2. Graliśmy w Star Wars: Battlefront – epickie bitwy w kultowych myśliwcach w trybie Eskadra

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej