Średniowieczna strategia o budowaniu miasta, Norland, ma niekończący się, wielki problem, z którym twórcy nie potrafią sobie poradzić. Powody są dwa
Twórca Norland wyjaśnił, dlaczego w grze wciąż pojawia się tak wiele błędów, mimo ich ciągłego usuwania. Powodem są złożone systemy oraz specyficzna filozofia studia.

Średniowieczna strategia Norland boryka się z poważnym problemem w postaci niekończącej się liczby błędów. Choć deweloperzy robią co mogą, aby się ich pozbyć, efekt wciąż nie jest zadowalający. Teraz projektant gry wyjaśnił, skąd bierze się problem.
Dlaczego Norland ma tyle błędów?
Dwa dni temu twórca Norland zamieścił na Reddicie obszerny wpis, w którym wskazał dwa główne powody, przez które gra posiada tak dużo błędów.
Pierwszy z nich dotyczy złożoności systemowej. Norland składa się z wielu współdziałających ze sobą systemów, takich jak wojna, ekonomia, religia itp. Każdy z nich rządzi się własnymi zasadami i posiada liczne zależności z pozostałymi. Dodatkowo rozdzielić można je na systemy niskiego i wysokiego poziomu. Te pierwsze składają się z wielu prostych elementów, natomiast w tych drugich już podstawowe komponenty są bardzo złożone.
W Norlandzie większość systemów zalicza się do wysokiego poziomu, co oznacza, że każdy element ma wiele wyjątków i unikalnych powiązań, a błędy pojawiają się w miejscach, które trudno przewidzieć.
Na przykład w naszej najnowszej wersji naprawiliśmy błąd, przez który król nienawidził wszystkich sąsiednich frakcji i próbował spiskować przeciwko nim. Gdybyśmy nie mieli tak złożonego systemu jak mapa globalna (co jest raczej nietypowe dla gier typu city-builder), to nie doszłoby do tego nieoczekiwanego powiązania. Ogólnie rzecz biorąc, ma to sens, ale w grze był to błąd, bo spiski zdarzają się tylko na mapie lokalnej. Dlatego dodaliśmy wyjątek. Ten błąd nie istniałby, gdyby nasze systemy były prostsze.
Drugim powodem jest po prostu styl studia Long Jaunt. Twórcy lubią poszukiwać nowatorskich rozwiązań, zamiast korzystać z klasycznych systemów. Dzięki temu ich produkcja jest oryginalna i świeża, ale takie podejście ma swoje wady.
- Klasyczne systemy zostały sprawdzone na przestrzeni lat, dzięki czemu działają dobrze. Rozwiązania twórców Norland, nawet jeśli innowacyjne, często okazują się gorsze.
- Nowe pomysły wymagają więcej czasu na ich stworzenie.
- Proces debugowania (czyli znajdowania i usuwania błędów) trwa kilka razy dłużej niż samo napisanie systemu
W związku z tym twórcy często rozwijają swoje systemy do około 80% – czyli do poziomu, w którym działają, ale nie są jeszcze idealne. W przeciwnym razie zajęłoby to zbyt dużo czasu.
Krótko mówiąc, z zestawu „wielordzeniowa złożoność wysokiego poziomu”, „innowacyjność” i „wypolerowana, wolna od błędów rozgrywka” wybierz dowolne dwa elementy. My wybieramy pierwsze dwa i mam nadzieję, że wyjaśniłem dlaczego.
Aktualizacja nr 41
Warto wspomnieć, że niedawno do pełnej wersji gry trafiła aktualizacja numer 41. Dodaje do gry przede wszystkim publiczne spiski i konspiracje, a także wyczekiwany tryb deweloperski.
W porównaniu z wersją beta wprowadzono kilka drobnych zmian, takich jak usunięcie technologii „podstawy lojalności” czy zwiększenie szans na zapalenie się wraz czasem przebywania w płonącym budynku. Pełną listę nowości znajdziecie we wpisie na Steamie.
Norland dostępne jest wyłącznie na PC i oferuje polską wersję językową. Do 23 października grę możecie nabyć w promocyjnej cenie 64,99 zł.